Fakty i mity o tłumikach. Link do artykułu.

[Filo]

https://www.komputerswiat.pl/artykuly/r ... go/k134vd0

[Yurko]

Zabawny artykuł, w którym dementuje się jedne mity tworząc nowe. Fajny jest ten tekst, że odkręcając tłumik w pistolecie po wystrzeleniu z niego kilka razy można się mocno oparzyć...

Tu mam zdjęcie z innego artykułu, gdzie jeden pan, trzyma mocno za tłumik pistoletu maszynowego i niczego się nie boi :



https://www.historicalfirearms.info/pos ... -the-early

Jeszcze jeden obrazek (bo jest ciekawy):

[mc_iek]

No cóż, ekspert to człowiek znający się na bardzo wąskim wycinku wiedzy. Im węższy wycinek, tym większy ekspert. Wynika z tego, że najwięksi eksperci znają się na... W czasach, gdy nie produkowano specjalnej amunicji poddźwiękowej, do celów specjalnych konstruowano tłumiki, które oprócz przechwycenia gazów musiały obniżyć prędkość pocisku. Takie tłumiki istniały. Były skuteczne przy dwóch, trzech strzałach, a potem efekt tłumienia spadał drastycznie. Było też spore ryzyko, że zadziałają zbyt dobrze i pocisk ugrzęźnie w środku. Z tego powodu stosowano je tylko w bardzo specjalistycznych operacjach, a strzelec musiał podejść bardzo blisko, co często bywało zadaniem samobójczym. Stąd niewielka popularność tego rozwiązania i wiele legend narosłych wokół, ale tak, istniały i nadal istnieją tłumiki potrafiące wyciszyć strzał do poziomu, gdy uderzenie pocisku w cel jest głośniejsze od wystrzału...
P.S. - Jeśli chodzi o amunicję pistoletową, w czasach IIWŚ chyba tylko pocisk z TT osiągał prędkość ponaddźwiękową...

[Grossus]

P.S. - Jeśli chodzi o amunicję pistoletową, w czasach IIWŚ chyba tylko pocisk z TT osiągał prędkość ponaddźwiękową...

Mocne misianie. Zwykły 9x19 potrafi przekroczyć 340 m/s, więc już jest naddźwiękowy...

Co do artykułu to jest pobieżny i tematu wyciszenia broni nawet nie liznął.
Przecież konstruowana była specjalna broń jak chociażby brytyjski Welrod.
Był powtarzalny by automatyka broni nie robiła hałasu, a tłumik był integralna częścią całego pistoletu.

[Yurko]

... dorzucę jeszcze jedno zdjęcie z nieparzącym w palce "plastikowym" tłumikiem do MAC-10:

[mc_iek]

P.S. - Jeśli chodzi o amunicję pistoletową, w czasach IIWŚ chyba tylko pocisk z TT osiągał prędkość ponaddźwiękową...

Mocne misianie. Zwykły 9x19 potrafi przekroczyć 340 m/s, więc już jest naddźwiękowy...

Nie takie mocne znowu, tłumików do pistoletów maszynowych w tamtych czasach praktycznie nie robiono, o karabinowych nie wspominając. Pierwsze tłumiki konstruowano do pistoletów i tu akurat pociski nie osiągały takich predkości.

[Yurko]

To ja jeszcze jedno zdjęcie z konstrukcją pana Mitchella Werbella używaną do "nocnych polowań" z M14:



Ciekawe, czy chłop[cy używali specjalnej słabej amunicji? I po co robić osłabioną amunicję do mocnego karabinu, zamiast użyć od razu czegoś na słaby nabój?

[mc_iek]

Te tłumiki nie służą do całkowitego wyciszania strzału, tylko do obniżenia jego głośności. Sam pocisk przekraczając barierę dźwięku narobi mniej huku, niż pocisk plus gazy prochowe, które po uwolnieniu z lufy osiągną większą prędkość i większą powierzchnię generującą huk. Tłumik do AK-47 obniża poziom huku do tego generowanego przez KBKS.

[Yurko]

Masz rację i to zresztą nie jest żadna tajemnica, jak działają tłumiki do Ingrama. Widać, nie każdy potrzebuje aż takiego tłumienia, by słychać było dźwięk upadających łusek.

Inna sprawa, że taki tłumik, tłumi również błysk wystrzału. Czasami to może być nawet ważniejsze, bo po samym huku wystrzału, czy tym bardziej samego pocisku, raczej trudno zlokalizować strzelca, a do tego gdy ten dźwięk do nas dotrze, może już być za późno...

[Grossus]

P.S. - Jeśli chodzi o amunicję pistoletową, w czasach IIWŚ chyba tylko pocisk z TT osiągał prędkość ponaddźwiękową...

Mocne misianie. Zwykły 9x19 potrafi przekroczyć 340 m/s, więc już jest naddźwiękowy...

Nie takie mocne znowu, tłumików do pistoletów maszynowych w tamtych czasach praktycznie nie robiono, o karabinowych nie wspominając. Pierwsze tłumiki konstruowano do pistoletów i tu akurat pociski nie osiągały takich predkości.

I z takim stwierdzeniem się zgodzę. Nie ma już mowy o prędkości pocisku, a o prędkości pocisku z konkretnego typu broni. Dłuższa lufa pozwoli na dopalenie się prochu i rozpędzi bardziej pocisk niż krótka lufka z np. pistoletu. Ja wiem, że dyskusje tutaj prowadzą ludzie co już mają nieco pojęcia o balistyce, ale czytają to też świeżaki i nie zawsze w lot zrozumieją skróty myślowe. Nie zmienia to faktu, że ten popularny 9x19 wystrzeliwany z nieco większych pistoletów potrafi mieć prędkość początkową nieco większą niż te 340 m/s i robi się problem z jego wytłumieniem.

[Filo]