Witam wszystkich!
Czy ktoś z Was wie z jakiego drewna jest wykonana rękojeść w pistolecie jak w temacie?
Jak o nią dbać? Jak wyczyścić? Jak konserwować?
Pozdrawiam
Rękojeść w Waltherze LPM-1
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2017-08-14, 14:27
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 2017-03-14, 21:41
- Lokalizacja: Kowalowce
-
- Ściepnik
- Posty: 590
- Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
- Lokalizacja: Warszawa
Dokładnie jak przedmówca (przedpiszca?) napisał.
Wykonana jest zwykle z orzecha. Jeśli jest brudna lub chciałbyś ja odświeżyć to można. Jeśli była lakierowana to najpierw zdejmij lakier. Jeśli pot to średnio twarda szczotka i mydło. Ewentualnie benzyną ekstrakcyjną.
W matchówkach zwykle zostawiamy drewno surowe. Jeśli olej to tylko bardzo lekki. Na pewno nie specyfiki typu Łukasz Pietruszka.
Można też polakierować, ale nie tam gdzie ręka jest w kontakcie z drewnem.
Wykonana jest zwykle z orzecha. Jeśli jest brudna lub chciałbyś ja odświeżyć to można. Jeśli była lakierowana to najpierw zdejmij lakier. Jeśli pot to średnio twarda szczotka i mydło. Ewentualnie benzyną ekstrakcyjną.
W matchówkach zwykle zostawiamy drewno surowe. Jeśli olej to tylko bardzo lekki. Na pewno nie specyfiki typu Łukasz Pietruszka.
Można też polakierować, ale nie tam gdzie ręka jest w kontakcie z drewnem.
:-D
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2017-08-14, 14:27
- Lokalizacja: Częstochowa
Rękojeść jest po prostu lekko przybrudzona i chciałbym ją odświeżyć. Na pewno nie chcę jej ani lakierować ani olejować. Tylko odświeżenie.mildot pisze:Dokładnie jak przedmówca (przedpiszca?) napisał.
Wykonana jest zwykle z orzecha. Jeśli jest brudna lub chciałbyś ja odświeżyć to można. Jeśli była lakierowana to najpierw zdejmij lakier. Jeśli pot to średnio twarda szczotka i mydło. Ewentualnie benzyną ekstrakcyjną.
W matchówkach zwykle zostawiamy drewno surowe. Jeśli olej to tylko bardzo lekki. Na pewno nie specyfiki typu Łukasz Pietruszka.
Można też polakierować, ale nie tam gdzie ręka jest w kontakcie z drewnem.
A kiedyś dawno gdzieś czytałem, że można to zrobić czystym spirytusem ponieważ nie powoduje on wstawania włosków i szybko odparowuje. Prawda to?
-
- Ściepnik
- Posty: 866
- Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
- Lokalizacja: Pszów
Re: Rękojeść w Waltherze LPM-1
Ja rękojeści sobie myję. Szczotka do kąpieli i mydło. Delikatnie szoruję.
Nic nie popsujesz. Drewno użyte w Waltherach jest twarde i po takim zabiegu nie "stawia włosków".
Można to po wyschnięciu zostawić surowe. Ja jednak wolę posmarować cieniutko (paluszkiem) olejem lnianym. Nie ma białych zacieków po soli z potu i drewno ma ładniejszy kolor
Nic nie popsujesz. Drewno użyte w Waltherach jest twarde i po takim zabiegu nie "stawia włosków".
Można to po wyschnięciu zostawić surowe. Ja jednak wolę posmarować cieniutko (paluszkiem) olejem lnianym. Nie ma białych zacieków po soli z potu i drewno ma ładniejszy kolor
-
- Posty: 565
- Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rękojeść w Waltherze LPM-1
Jak powyżej napisane, szczotka, mydło, krótko żeby nie przemokla, jak za mało to po wyschnięciu jeszcz raz, na to olej lniany, nie za dużo a będzie ładny satynowy tępy chwyt
Najleoszy jaku znam płyn do mycia drewna to BrudPur VC 242, rewelacja, 1l około 10zl i starcza na całe życie
Swój pot to jeszcze pół biedy, obcy to już bezwzględnie do usunięcia. W pistoletach to chyba tylko IZH 46M nie jest z orzecha.
A to co na niej widać to raczej nie pot (no chyba że się ktoś boi strzelać0 a tłuszcz bawet z czystych rączek, wskazane rękawiczki, wtedy i lakierowane nie przeszkadza a i błysk jest.
Najleoszy jaku znam płyn do mycia drewna to BrudPur VC 242, rewelacja, 1l około 10zl i starcza na całe życie
Swój pot to jeszcze pół biedy, obcy to już bezwzględnie do usunięcia. W pistoletach to chyba tylko IZH 46M nie jest z orzecha.
A to co na niej widać to raczej nie pot (no chyba że się ktoś boi strzelać0 a tłuszcz bawet z czystych rączek, wskazane rękawiczki, wtedy i lakierowane nie przeszkadza a i błysk jest.