Łucznik 87 / 187 (1968-1979)

[marboc]

Na OLX pojawił się Łucznik 87 za 850 zł. z 1968 roku. Odradzam kupno za te pieniądze, To jest zlepek 87/187. Takie połączenie skutkuje brakiem spujności lufy cylindrem. Lufa wraz z kostką oraz osada to model 87, reszta to chyba 187 bo tubus ma zniszczone numery i korek z Predom Łucznik model 187. Czyli stnieje możliwość że cały system poza lufą i osadą to model 187. Miżliwe jest też że tubus jest z modelu 87. Jestem w trakcie wyjaśnienia numerów ukrytych pod osadą. Pomijam niezgodność śrub. Całość łącznie typuje od 1968 do1972-1974.
Stan wg właściciela jest dobry.

[marboc]

Sprawa dzięki uprzejmości właściciela już się wyjaśniła. Karabin rozebrany i okazał się prawda.
Lufa, cylinder i osada bezdyskusyjnie model 87 z 1968 roku. Korek, no cóż bardzo brzydko dopasowany numerycznie do modelu 87. Opis na korku to również bezdyskusyjnie model 187. Reasumując wszystko poza korkiem jest z modelu 87 z 1968 roku. Korek natomiast z modelu 187 z lat 1972-1979

[Rlyeh]

Dobra robota.

[marboc]

Dzięki. Właściciel nie zdawał sobie sprawy z tego co ma. Cena prawdopodobnie zjedzie na realne 350. Ma również ładnie utrzymany egzemplarz modelu 188 z 1979 roku, ten byłby wart 850 ale nie chce go sprzedawać
Najważniejsze, że udało się potwierdzić że seria B modelu 87 jest z 1968 roku.
Pozdrawiam

[ninalken]

Przy okazji: mam Łucznika 88 o nr E 279 z szyną montażową pod lunetę. Zgodność nr na korku, cylindrze i kostce. Niestety z wnętrza osady nic nie dało się odczytać, potem została poddana renowacji... Czy po tym numerze rok odczytujemy wg klucza z Twojego blogu czy są jakieś odstępstwa?

[marboc]

Łucznik 88 to sportowa wersja modelu 87. Generalnie poza jakością wykonania różni się od podstawowej wyłącznie osadą i napisem na korku. Numer seryjny Twojego Łucznika jest typową przypadłością producenta, który nie zawsze nabijał pierwszych zer. Prawidłowo powinien mieć 4 cyfry i wyglądać tak: E 0279. Twój egzemplarz jest z roku 1971
Wygląda na to że już widziałem ten egzemplarz bo jest skatalogowany w moim spisie. O ile dobrze kojarze to ma już osadę poprawną dla tego midelu.
Mam szczęście posiadać egzemplarz Łucznika 88 z następnego (zapewne ostatniego) roku.



Więcej na jego temat jest tutaj:
https://wiatrowkizbieracza.home.blog/wa ... k-88-1971/

[ninalken]

Tak, dokładnie. Korespondowaliśmy na FKW i osadę z podwyższoną baką i bardziej ergonomicznym chwytem dorobił mi Kolega Horyzont

[marboc]

No to jesteśmy w domu a możesz wrzucić zdjęcie już w nowej odsłonie?. Horyzont pokazał mi ją przed wysłaniem do Ciebie, porównywałem do mojej i różnic nie zauważyĺem. Ma chłop dar do "strugania" technicznie równueż jest perfekcyjny. Z tego co pamiętam to odbierałeś ją w stanie surowym, ciekawe jak się udał Tobie kolor.

[ninalken]

Aż wstyd się przyznać ale osadę wyszlifowałem i czekała na pdp. kolor. Najpierw miałem rozterki czy stylizować ją na tamte czasy czy wymyślić coś swojego... Z uwagi na fakt, iż nie jest to oryginał choć łudząco podobny i świetnie wykonany postanowiłem pobejcować na mój ulubiony brązowy machoń i na to olej duński. Potem czasu brakowało a, że nie lubię szybkich i pochopnych decyzji to czeka długie jesienne wieczory. Nie wybaczyłbym sobie spieszyć takie ładne drewienko. Teraz to już czuję się zobowiązany i wezmę się do roboty, a efektami oczywiście się podzielę. Pozdro..

[marboc]

Osada modelu 87/187141 wykonana była z sezonowanego drewna bukowego w kolorze naturalnego drewna a następnie pokryta bezbarwnym lakierem. Inaczej było z osadami modeli 88 i 188 i eksportowymi te były z sezonowanego imregnowanego drewna bukowego, barwionego i politurowanego. To podrobić to nie takie proste a szczególnie wtedy kiedy nie ma się pod ręką wzorca..
Dla Ciebie jest to karabin powiedzmy "użytkowy" dla mnie kolekcjonerski i tu już nie ma zmiłuj się, trzeba powalczyć.
Wiele jest egzemplarzy tuningowanych. Kolekconersko to bez wartości, użytkowo? dlaczego nie.
Ta poniżej wg mnie szczególnie ładnie się prezentuje.

[ninalken]

Poza walorami estetycznymi - piękna! wygląda na bardzo ergonomiczną. Najlepiej byłoby połączyć oryginalność z cechami użytkowymi. Moim zdaniem w przypadku Łucznika oryginalna osada (poza tą jak pisałeś wersją sportową) jest nie do zaakceptowania, przynajmniej dla mnie, dlatego postanowiłem dorobić wersję sportową żeby zachować "oryginalny" wygląd i wykorzystać cechy użytkowe karabinka. Lubię rzeczy z "duszą" które dobrze służą.

[marboc]

Dla oka i dla oka