Kandar CP-1 vs Crosman 357(Vigilante)
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2018-01-31, 17:01
- Lokalizacja: Kraków
Kandar CP-1 vs Crosman 357(Vigilante)
Witajcie,
Poszukuję ludzi, którzy byli lub są w posiadaniu (albo chociaż mieli styczność) z oboma tytułowymi pistoletami. Interesuje mnie porównanie pudełkowych egzemplarzy pod względem:
- celności i skupienia przy strzelaniu z ręki na dystansach 10m oraz 20-25m,
- hałasu przy strzale, w przypadku CP-1 w miarę możliwości z tłumikiem i bez.
Przeszukując forum udało mi się sporo znaleźć, głównie w wypowiedziach użytkowników green_thunder i Ślubek ale brakuje jednoznacznej opinii porównawczej.
Idealnie byłoby skonfrontować te pistolety jeszcze z Gamo PR45 z tym, że o nim wiem już w zasadzie wszystko co mnie interesuje, głównie z wypowiedzi @Hiszpan63 i dostępnych w necie strzelań na 20, 30 i 50m.
Dziękuję i pozdrawiam,
Luk
Poszukuję ludzi, którzy byli lub są w posiadaniu (albo chociaż mieli styczność) z oboma tytułowymi pistoletami. Interesuje mnie porównanie pudełkowych egzemplarzy pod względem:
- celności i skupienia przy strzelaniu z ręki na dystansach 10m oraz 20-25m,
- hałasu przy strzale, w przypadku CP-1 w miarę możliwości z tłumikiem i bez.
Przeszukując forum udało mi się sporo znaleźć, głównie w wypowiedziach użytkowników green_thunder i Ślubek ale brakuje jednoznacznej opinii porównawczej.
Idealnie byłoby skonfrontować te pistolety jeszcze z Gamo PR45 z tym, że o nim wiem już w zasadzie wszystko co mnie interesuje, głównie z wypowiedzi @Hiszpan63 i dostępnych w necie strzelań na 20, 30 i 50m.
Dziękuję i pozdrawiam,
Luk
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
- Lokalizacja: Stare Tarnowice
Nie jestem fachowcem czy super strzelcem ale posiadałem wszystkie 3 modele o których piszesz a nawet więcej bo HW40 i Walther CP88.
Było to stosunkowo nie dawno w przeciągu 2 lat .
Nie strzelałem pistoletami na co2 dalej niż 10 m i tu prawie pudełkowy CP1 był najcelniejszy , drugi CP88 na końcu Vigilante .
CP1 jest głośny ale z tego co przypominam sobie wszystkie one podobnie strzelają nie miałem tłumika.
Moim odczuciu CP1 najlepszy ,jeszcze delikatnie poprawiony to już bardzo przyjemny tarczowiec . Vigilante fajna zabawka ,tak wygląda i dla mnie takim był CP88 niby replika niby dobra kopia ale coś mi nie leżał.
Gamo PR45 jest o poziom wyżej od wymienionych syfonków , tu skupienie jest bardzo dobre ....choć osobiście wole trabanta
Było to stosunkowo nie dawno w przeciągu 2 lat .
Nie strzelałem pistoletami na co2 dalej niż 10 m i tu prawie pudełkowy CP1 był najcelniejszy , drugi CP88 na końcu Vigilante .
CP1 jest głośny ale z tego co przypominam sobie wszystkie one podobnie strzelają nie miałem tłumika.
Moim odczuciu CP1 najlepszy ,jeszcze delikatnie poprawiony to już bardzo przyjemny tarczowiec . Vigilante fajna zabawka ,tak wygląda i dla mnie takim był CP88 niby replika niby dobra kopia ale coś mi nie leżał.
Gamo PR45 jest o poziom wyżej od wymienionych syfonków , tu skupienie jest bardzo dobre ....choć osobiście wole trabanta
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2018-01-31, 17:01
- Lokalizacja: Kraków
Witaj, dziękuję za szybką i kompletną odpowiedź,
Proszę o potwierdzenie (nie w sensie sporu a chyba uściślenia, gdyż nie rozumiem fragmentu: "...Vigilante fajna zabawka ,tak wygląda i dla mnie takim był CP88 niby replika..."):
- pod względem szeroko pojętej celności na 10m stawiasz CP-1>CP88>Vigilante,
- pod względem hałasu są podobne.
Jak rozumiem PR45 stawiasz ponad wszystkimi wyżej wymienionymi?
Dzięki,
Luk
Proszę o potwierdzenie (nie w sensie sporu a chyba uściślenia, gdyż nie rozumiem fragmentu: "...Vigilante fajna zabawka ,tak wygląda i dla mnie takim był CP88 niby replika..."):
- pod względem szeroko pojętej celności na 10m stawiasz CP-1>CP88>Vigilante,
- pod względem hałasu są podobne.
Jak rozumiem PR45 stawiasz ponad wszystkimi wyżej wymienionymi?
Dzięki,
Luk
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
- Lokalizacja: Stare Tarnowice
Gdybym miał jeszcze raz kupować pistolet to kupiłbym Gamo PR45/HW40 .
Z moich strzelań wynika ze CP1 jest celny i ma dość stabilne (u mnie ) 40 strzałów, Vigilante miał większy rozrzut i spadek mocy bardziej widoczny chyba juz po 30 strzałach. Walther CP88 compesator z replik podobno najcelniejszy , jak mówią starzy dobry do treningu przed ostrą
CP1 po poprawkach i to nie jakiś kosztownych wyciąga 60 równych strzałów.
celnosc CP1>CP88>Vigilante
hałas jeden wujek
Z moich strzelań wynika ze CP1 jest celny i ma dość stabilne (u mnie ) 40 strzałów, Vigilante miał większy rozrzut i spadek mocy bardziej widoczny chyba juz po 30 strzałach. Walther CP88 compesator z replik podobno najcelniejszy , jak mówią starzy dobry do treningu przed ostrą
CP1 po poprawkach i to nie jakiś kosztownych wyciąga 60 równych strzałów.
celnosc CP1>CP88>Vigilante
hałas jeden wujek
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
1. Vigilante/C3576 - celność ograniczona przez wdmuchiwanie śrutu w stożek wlotowy lufy. Odniosłem wrażenie, że znacznie się poprawia, gdy śrut ładowany jest bezpośrednio do lufy, choć szczelina między magazynkiem a lufą daje przedmuchy, które nie dość, że zmniejszają energię wylotową, to jeszcze mogą wpływać na stabilność strzałów. Na chrono nie testowałem, uznałem (być może pochopnie), że nie ma to sensu.
Fajna klamka, robiąca wrażenie, choć fabryczne okładziny rękojeści mają kijowe zatrzaski.
2. CP1 - wizualnie bliższy sprzętom wyczynowym, celnością pewnie też - śrut ładowany jest bezpośrednio do portu ładowania. Zero przedmuchów, głośniejszy. Źle zaprojektowana krzywka zaczepu powoduje, że naciąganie języka spustu widocznie cofa zbijak, zatem siła języka spustu wynika nie tylko z jego sprężyny, ale i sprężyny zbijaka (plus tarcie elementów mechanizmu spustowego). Przynajmniej w wersji pudełkowej. Strasznie niewygodna firmowa rękojeść, wymuszająca jakiś dziwny chwyt. Nie lubię go - pierwszy pójdzie na sprzedaż, gdy w końcu się zbiorę, aby poprawić spust.
3. Gamo PR45 - strzelałem z pożyczonego od Tomka_XX. Strzelało się nawet fajnie, do momentu, gdy zamykana pompka przytrzasnęła mi paluchy. Za takie przyjemności to ja jednak dziękuję. Jak mnie najdzie chęć na PCA, to sobie kupię IŻa 46M, z wajchą od dołu, Moriniego z dźwignią na boku lub Daisy Powerline 717. W tej właśnie kolejności. :^)
Fajna klamka, robiąca wrażenie, choć fabryczne okładziny rękojeści mają kijowe zatrzaski.
2. CP1 - wizualnie bliższy sprzętom wyczynowym, celnością pewnie też - śrut ładowany jest bezpośrednio do portu ładowania. Zero przedmuchów, głośniejszy. Źle zaprojektowana krzywka zaczepu powoduje, że naciąganie języka spustu widocznie cofa zbijak, zatem siła języka spustu wynika nie tylko z jego sprężyny, ale i sprężyny zbijaka (plus tarcie elementów mechanizmu spustowego). Przynajmniej w wersji pudełkowej. Strasznie niewygodna firmowa rękojeść, wymuszająca jakiś dziwny chwyt. Nie lubię go - pierwszy pójdzie na sprzedaż, gdy w końcu się zbiorę, aby poprawić spust.
3. Gamo PR45 - strzelałem z pożyczonego od Tomka_XX. Strzelało się nawet fajnie, do momentu, gdy zamykana pompka przytrzasnęła mi paluchy. Za takie przyjemności to ja jednak dziękuję. Jak mnie najdzie chęć na PCA, to sobie kupię IŻa 46M, z wajchą od dołu, Moriniego z dźwignią na boku lub Daisy Powerline 717. W tej właśnie kolejności. :^)
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2018-01-31, 17:01
- Lokalizacja: Kraków
-
- Ściepnik
- Posty: 1288
- Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
- Lokalizacja: okolice W-wy
-
- Administrator
- Posty: 3722
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
...a jak się ma pecha, to nawet w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie. :^)
BTW, musisz mieć długiego "palucha", jeśli możesz go przytrzasnąć deską klozetową. Szacun!
A na serio: żeby "uważać" z PR45 trzeba się nakombinować z chwytem - z jednej strony chce się naciskać na końcu dźwigni, aby używać jak najmniejszej siły, z drugiej strony tam właśnie jest szczerbinka - co prawda ma kasowany luz pionowy, ale podejrzewam, że w ten sposób mimo wszystko zbyt łatwo ją przestawić. Podejrzewam, bo, jak pisałem, nie strzelałem z PR45 zbyt długo. Moim zdaniem to spory błąd konstrukcyjny - taka dźwignia zamykana od góry.
BTW, musisz mieć długiego "palucha", jeśli możesz go przytrzasnąć deską klozetową. Szacun!
A na serio: żeby "uważać" z PR45 trzeba się nakombinować z chwytem - z jednej strony chce się naciskać na końcu dźwigni, aby używać jak najmniejszej siły, z drugiej strony tam właśnie jest szczerbinka - co prawda ma kasowany luz pionowy, ale podejrzewam, że w ten sposób mimo wszystko zbyt łatwo ją przestawić. Podejrzewam, bo, jak pisałem, nie strzelałem z PR45 zbyt długo. Moim zdaniem to spory błąd konstrukcyjny - taka dźwignia zamykana od góry.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Ściepnik
- Posty: 1288
- Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
- Lokalizacja: okolice W-wy
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 2017-09-25, 16:26
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć,
miałem oba modele wiatrówek CP1 i Crosman 357.
Kandara kupiłem jako wstęp do "poważnego" strzelania matchowego - na początek tej przygody wystarczający, przy 10m strzelaniu celny, na dalsze odległości nie testowałem. Wyważenie mocno na rękojeść, spust nawet bez poprawek przyjemny, dosyć miękki z jedną długą drogą - w moim modelu był tylko jednostopniowy. 40 stabilnych strzałów z kapsuły - później zamieniłem go na CPM-1 Walthera...
Crosman 357 - kupiony jako typowy puszkobijca na wakacje, jak dla mnie pomyłka - spust twardy, chwyt z okładzinami z plastiku, miałem problemy z jakimkolwiek skupieniem trafień na 10m - po tygodniu sprzedałem dalej bez żalu...
Głośność obu porównywalna ale tak naprawdę nie zwracałem na to jakiejś szczególnej uwagi.
Podsumowując, jak dla mnie - zdecydowanie CP-1, Crosman tylko dla wyglądu...
miałem oba modele wiatrówek CP1 i Crosman 357.
Kandara kupiłem jako wstęp do "poważnego" strzelania matchowego - na początek tej przygody wystarczający, przy 10m strzelaniu celny, na dalsze odległości nie testowałem. Wyważenie mocno na rękojeść, spust nawet bez poprawek przyjemny, dosyć miękki z jedną długą drogą - w moim modelu był tylko jednostopniowy. 40 stabilnych strzałów z kapsuły - później zamieniłem go na CPM-1 Walthera...
Crosman 357 - kupiony jako typowy puszkobijca na wakacje, jak dla mnie pomyłka - spust twardy, chwyt z okładzinami z plastiku, miałem problemy z jakimkolwiek skupieniem trafień na 10m - po tygodniu sprzedałem dalej bez żalu...
Głośność obu porównywalna ale tak naprawdę nie zwracałem na to jakiejś szczególnej uwagi.
Podsumowując, jak dla mnie - zdecydowanie CP-1, Crosman tylko dla wyglądu...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2018-01-31, 17:01
- Lokalizacja: Kraków
Ok, wydaje mi się, że opinie układają się dość jednoznacznie. Wdzięcznym.
(Odnośnie Gamo PR45 - nie strzelałem ale próbowałem w sklepie w konfrontacji z HW40. Nie miałem najmniejszych problemów by zamknąć pistolet dziesięć razy pod rząd łapiąc palcami górną cześć lufy po bokach szczerbinki, bez jej dotykania. Możliwe, że egzemplarz którego dotykałem był jakiś "wystawowy" a i pewnie sytuacja zmienia się po instalacji np. optyki).
Luk
(Odnośnie Gamo PR45 - nie strzelałem ale próbowałem w sklepie w konfrontacji z HW40. Nie miałem najmniejszych problemów by zamknąć pistolet dziesięć razy pod rząd łapiąc palcami górną cześć lufy po bokach szczerbinki, bez jej dotykania. Możliwe, że egzemplarz którego dotykałem był jakiś "wystawowy" a i pewnie sytuacja zmienia się po instalacji np. optyki).
Luk
Ostatnio zmieniony 2018-02-03, 07:25 przez luk_fiz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ściepnik
- Posty: 461
- Rejestracja: 2015-09-03, 10:04
- Lokalizacja: Chotomów / Legionowo
A ja zamykam gamonia płaską dłonią i spoko - 1-2 cm od szczerbinki. Faktem na początku przyciąłęm sobie dłoń - bolało, oj bolało ale przy aktualnym sposobie czuje się bezpiecznie. Z lunetą zamykam jeszcze inaczej i też da się bez dotykania szczerbinki.
Tomasz
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
Gamo PR 45, Łucznik wz. 70, Haenel 312 "Chrom" , IŻ-61, Slavia 631 lux 77
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2017-10-04, 08:42
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Ja również.adlar pisze:Cześć,
miałem oba modele wiatrówek CP1 i Crosman 357.
Vigilante nie polecam a nawet odradzam.
skupienie - może wina też braku znajomości śrutów, praca, przyrządy... szkoda czasu. Ale wygląda bardziej bojowo niż CP1.
CP1 mam aktualnie i jest przyzwoicie. Dokupiłem tłumik alu bo strzelając w domu głośny był.
Natomiast nie mam porównana głośności, ponieważ z Crosmana w domu nie strzelałem - szybko go sprzedałem.
Będę snajperem... to kwestia czasu.
Mój arsenał:
CP-1M
Hamerli AirMagnum 850
AirMaster PUNCHER
Artemi PR900W
- wszystko 4,5mm Diabolo
Mój arsenał:
CP-1M
Hamerli AirMagnum 850
AirMaster PUNCHER
Artemi PR900W
- wszystko 4,5mm Diabolo
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2018-01-31, 17:01
- Lokalizacja: Kraków
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 2017-10-04, 08:42
- Lokalizacja: Kołobrzeg