Diopter niby jest marki Weihrauch, ale ja w to nie wierzę. Ten diopter z pewnością przyjechał z dalekiej Azji, bo identyczne były sprzedawane jako dioptery do karabinu CZ 200. Taki z niego Weihrauch jak ze mnie papież Franciszek. No ale jest jaki jest, i tak mi się podoba.
Do rzeczy. Z tego co widzę w Internecie, to dioptery są zwykle montowane tak, że mocno wystają do tyłu za cylinder karabinu, a podczas strzelania są stosunkowo blisko do oka strzelca. Skrajny przykład widać właśnie na załączonym zdjęciu. Pozycja kołka stopującego oraz otworów pod ten kołek też sugerują raczej tylne ustawienie dioptera.
Rzecz w tym, że mój HW 80 ze swoją półmetrową lufą jest dość długi. Muszka jest na tyle daleko, że przy takim ustawieniu nie wypełnia ona zbytnio widocznego otworu dioptera. Pomiędzy widocznym tunelem muszki a krawędzią przeziernika jest spory margines światła. Czy tak ma być? Z mojego niewielkiego doświadczenia z diopterami wydaje mi się, że ten margines powinien być ciaśniejszy.
Mogę to łatwo osiągnąć przesuwając diopter na szynie montażowej ku przodowi o kilka centymetrów, to powoduje zmniejszenie pozornego rozmiaru przeziernika i lepsze objęcie nim widocznego tunelu muszki. Nigdzie nie widziałem jednak karabinu z tak zamocowanym diopterem, więc wnioskuję, że prawdopodobnie robię coś źle. Może lepszym pomysłem jest zmniejszenie otworu dioptera (mniejsza o to jak to osiągnę)? Ale też nie można go zmniejszać zupełnie dowolnie.
Tak czy inaczej, proszę o wskazówki.