Uszkodzony IŻ61 - mocowanie spustu

[wiatq]

Sprawa ma się następująco. W ręce wpadł mi zacny bo starszy model (jeszcze w zasadzie cały metalowy, trzy śruby regulujące spust, metalowy korek frontowy cylindra, prowadnica sprężyny) wpadł jako uszkodzony, ale uszkodzenie okazało się banalne.
Niestety przez nieuwagę pęknięciu uległ otwór trzymający trzpień cyngla/spustu. Efekt - spust nie trzyma.


Pytanie moje droga braci strzelcka - czy macie jakiś pomysł na naprawę? TEn element jest z jakiegoś dziwnego ruskiego plastiku i kleje typu kropelkopodobnego niestety nie dają rady (za mała powierzchnia sklejenia), próba nawalenia jakiegoś dwuskładniokowego epoxy i rozwiercenie nowego otworu - również niepowodzenie. Metal przyklejany do tego tworzywa - niestety kiepsko trzyma. Może macie jakieś super automagiczne kleje albo inne erzatze.
Więc będę wdzięczny za pomoc, patenty i pomysły. Jeśli będzie potrzeba podeślę więcej zdjęć.

[Ślubek]

Jeśli szerokość tego elementu na to pozwala, wytnij kawałek blachy z otworem i przyklej go z boku wzmacniając pęknięty fragment.

[wiatq]

Jeśli szerokość tego elementu na to pozwala, wytnij kawałek blachy z otworem i przyklej go z boku wzmacniając pęknięty fragment.

Wzmocnienie od zewnątrz elementu nie pomaga - tzn kleje jakie próbowałem nie utrzymują tego pęknięcia i/lub nie wiążą tego ruskiego plastiku z metalem. Idealnym rozwiązaniem byłoby aby po prostu trzpień który tam wchodzi wsparł się na blaszce o której mówisz - niestety trzpeiń jest na to za krótki.
Zamocowanie blaszki w środku może dałoby radę, ale tam jest mało miejsca więc blacha musiałaby być bardzo cienka, ale nadal pozostaje problem związania/sklejenia.

Kleje które próbowałem to:
kleju dwuskładnikowego K2 multibond epoxy ( po 12 godzinach nie trzyma). Oraz dwuskładnikowy techniniocqll klej do pp i pe i innych tworzyw trudniosklejających (dwa składniki baza i klej właściwy - w zapachu i wiązaniu jak kropelka albo inny super glue) - również lipa.

[witeg]

Idealnym rozwiązaniem byłoby aby po prostu trzpień który tam wchodzi wsparł się na blaszce o której mówisz - niestety trzpeiń jest na to za krótki.

Jak jest miejsce na takie rozwiązanie, to może po prostu dłuższego trzpienia poszukać, dorobić np. z wiertła. A co do kleju, to przypomniały mi się dawne czasy i sklejanie modeli samolotów, kleje do modeli reagowały z plastikiem....... może by popytać w jakiś sklepach modelarskich o takie cuś...

[mc_iek]

Jak dotrę do domu to sprawdzę, jak się nazywa klej do twardych tworzyw sztucznych. Parę rzeczy nim skleiłem...

[mc_iek]

Klej Technicqll polychloride. Całkiem nieźle radzi sobie z twardymi tworzywami sztucznymi. Kupiłem go w sklepie z farbami.Jest sprzedawany w tubkach 20ml. Kosztował kilkanaście złociszy.

tu jest info dystrybutora: http://www.technicqll.pl/index.php/pl/p ... tik%C3%B3w

[wiatq]

Klej Technicqll polychloride. Całkiem nieźle radzi sobie z twardymi tworzywami sztucznymi. Kupiłem go w sklepie z farbami.Jest sprzedawany w tubkach 20ml. Kosztował kilkanaście złociszy.

tu jest info dystrybutora: http://www.technicqll.pl/index.php/pl/p ... tik%C3%B3w

Miałem , próbowałem - niestety nic. Po tygodniu prób, testów i kombinacji dałem sobie spokój. Wiatrówka powróciła do pierwotnego właściciela bo nie chciałem jej niszczyć jakimiś większymi protezami i ingerencją w integralne części sprzętu a i też koszty mogły się okazać nieopłacalne.
Szkoda bo to był jeden ze starszych modeli naprawdę solidnie zrobiony, z porządnymi metalowymi częściami (w nowych wypustach plastik rządzi). Ale cóż... mimo wszystko dziękuję za wszelkie porady.