Energia Łucznika

[daras]

Kto wie z jaką optymalną energią powinien Łucznik 87 wypluwać śrut. Dorobiłem uszczelkę i teraz Łucznik ma 4,5J wydaje mi się że to dużo za mało.

[arturio111]

Mój łucznik stan magazynowy miał prędkość 120m/s na exact-ie

[daras]

No to by się zgadzało, myślałem że te wiatrówki mają większą prędkość początkową.

[wonski]

Też mnie to interesowało i już dawno temu gadałem o tym z Seniem na Iwebie powiedział że maxymalna optymalna energia która nie uszkodzi karabinku to ok 10-12J Większa energia może nam wybić kostkę lufy. A mój 188 fabrycznie miał 7,5 przed założeniem zepto ok 6 ale teraz wyraźnie widać, że ma większą energię, przebija rzeczy, w których wcześniej robił wgniecenia i brzdęk uderzenia o oddalone cele jest znacznie szybszy.

[Stworek]

zaczytane wiadomości dają mu 12-14J.

[Aligator]

Teorytycznie przy załozeniu 0,3J/cm^3 powinno uzyskać się 12,9J czyli ok. 218m/s dla exacta. Ale teoria to jedno, a praktyka drugie; przkonałem się na swoim LGV. W każdym razie przypominam (za wątkiem z iweba), że średnica cylindra to 28mm, skok tłoka 70mm.

[kometes]

Mój Łucznik 87 po założeniu nowej sprężyny (drut 3mm, 28 zwoi) miał moc minimalnie mniejszą (robiłem testy przebijalności) od mojego porasowanego Crosmana 2100, który miał 13,9J mierzone na chrono. Oczywiście sprężyna szybko siadła, jak i moc Potem testów przebijalności nie robiłem.
Jak jak wyczytałem na Iwebie (jak pisze Wonski) większa energia niż 12J może wyrwać z cylindra szczęki kostki lufy. Ciekawe, że mój drugi Łucznik 187, ma w miejscu łączenia cylindra i szczęk fabryczny spaw i to z nierdzewki, ładnie zatoczony i oszlifowany. Elementy te podobno były wciskane na gorąco, więc dodatkowo takie wzmocnienie może być pomocne w uzyskaniu większej ilości "żuli" Może uda mi się zrobić na tyle dobrze zdjęcia, by to było dobrze widać, to zamieszczę.

[daras]

Podejrzewam że ten spaw to nie jest fabryczny. Ostatnio miałem do czynienia hurtowo z Łucznikami i nigdzie takiego cuda nie zauważyłem.

[kometes]

Tak to wygląda:

te rysy po szlifowaniu są (były) rozmieszczone równomiernie na całym cylindrze. Po tym zabiegu była robiona oksyda, ale ten zgrzew się nie poczernił. Wyglądało wszystko na fabryczne.
Zdjęcie zrobione po kuracji fosolowej.

[wonski]

też mam taki spaw o ile dobrze pamiętam jak rozbiorę ja przy okazji to dam zdjęcie, ale mam cuś

[kometes]

Czyżby nasze kl 187 i 188 były fabrycznie wzmacniane by wytrzymać więcej żuli Może zauważyli w starszych modelach, że potrafi się tu Łucznik rozlecieć i poprawili to w prosty sposób.