crosman vantage

[Ślubek]

Diopter, to tak naprawdę dwie śruby (oprócz montażowych, oczywiście), poruszające po szynach wózek z przeziernikiem. Tam nie za bardzo jest co się rozlecieć, ani rozregulować - gwinty tych śrub są samohamujące, a same śruby blokowane (zazwyczaj) elementami sprężystymi (kliki).

Oczywiście, zakładanie na CV dioptera Gehmanna za półtora tysiąca i blendami za następne półtora, mija się z celem. Chociaż kto bogatemu zabroni? :^)

Zastanawiam się jednak nad funem z celowania diopterem na 25 m - ja bym nie potrafił, bo nic bym nie widział, choć pewnie są tacy, co i na 50 m by dali radę.

[kejkej]

Diopter, to tak naprawdę dwie śruby (oprócz montażowych, oczywiście), poruszające po szynach wózek z przeziernikiem. Tam nie za bardzo jest co się rozlecieć, ani rozregulować - gwinty tych śrub są samohamujące, a same śruby blokowane (zazwyczaj) elementami sprężystymi (kliki).

Oczywiście, zakładanie na CV dioptera Gehmanna za półtora tysiąca i blendami za następne półtora, mija się z celem. Chociaż kto bogatemu zabroni? :^)

Zastanawiam się jednak nad funem z celowania diopterem na 25 m - ja bym nie potrafił, bo nic bym nie widział, choć pewnie są tacy, co i na 50 m by dali radę.

Diopter z chinki, a więc na CV idealny!
Mam nadzieję, że uwagi Kolegi odnośnie konstrukcji dioptera i jego trwałości okażą się w pełni trafione. Miałem podobne spostrzeżenia, że dość prosta konstrukcja nie może się łatwo zepsuć. Potrzebowałem potwierdzenia moich wniosków. Dzięki.

Strzelałem kilka tygodni temu z karabinka z diopterem na dystansie 50 metrów i wyszło to całkiem nieźle. Muszka była chyba nieregulaminowa, z powiększeniem x1,5. Rzecz w tym, że ten karabinek nie należy do mnie, a jeden strzał na dzień dzisiejszy kosztuje około złotówki. Crosman Vantage z chińskim diopkiem ma być w tym przypadku substytutem Anschutz'a 1903.
Wydaje mi się, że ktoś strzelał kiedyś w Lidze 25 metrów bez lunety, tylko nie jestem pewny, czy chodziło o otwarte, czy zamknięte przyrządy celownicze.

[kejkej]

Kontynuując temat, w chwili zapomnienia rozebrałem swojego CV na części pierwsze, przyciąłem sprężynie jeden zwój i rozebrałem moduł spustu w celu dokonania przeglądu i wprowadzenia drobnych poprawek. teraz kilka wątpliwości.
Po pierwsze primo: czy spreżynki na elementach spustu założyłem właściwie?

Po drugie primo: w jakiej kolejności najlepiej składać moduł spustu do kupy?
I po trzecie primo: czy jakiś dobry człowiek chciałby przygotować dla mnie miękką sprężynkę języka spustowego? Próbowałem skręcić sprężynkę z drutu do dekupażu, który podprowadziłem żonie, ale okazał się za miękki i niesprężysty. Z agrafki wyszła mi sprężynka jeszcze twardsze niż oryginał i nie mam pomysłów, a raczej materiału z czego mógłbym wykonać ten element. Byłbym niezmiernie wdzięczny.

[witeg]

Od siebie jedynie mogę napisać - idź na całość - http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... ight=spust
naprawdę warto.

[januszmariusz]

czy jakiś dobry człowiek chciałby przygotować dla mnie miękką sprężynkę języka spustowego

Tej sprężyny w ogóle nie zakładaj , natomiast wymień wkręt regulacji spustu na dłuższy . Sprężynki na fotkach są w odpowiednich miejscach.

[kejkej]

Od siebie jedynie mogę napisać - idź na całość - http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... ight=spust
naprawdę warto.

No czytałem, ale kto mi to zrobi i za ile?

[januszmariusz]

Taki spust na dzień dzisiejszy możesz zamówić u "Merkurego"
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=128636


cena 45 złciszy

[witeg]

Mnie zrobił autor linkowanego wątku, z tego co słyszałem to robił komercyjnie też Merkury z beżowego. Za ile? ......... o ile cennik się nie zmienił powiedzmy, że jedną flaszkę mniej wypijesz
edyta:
januszmariusz mnie ubiegł, tak to jest jak się pisze na raty i nie sprawdzi nowych odpowiedzi przed wysłaniem

[kejkej]

czy jakiś dobry człowiek chciałby przygotować dla mnie miękką sprężynkę języka spustowego

Tej sprężyny w ogóle nie zakładaj , natomiast wymień wkręt regulacji spustu na dłuższy . Sprężynki na fotkach są w odpowiednich miejscach.

Bez tej sprężyny spust nie będzie wisiał luźno, bez "pierwszej drogi"? Śrubkę regulacji wymieniłem.
PS Nie ma czasem kolega za dużo czasu w długie, zimowe wieczory? Spust do Krala prima sort!
PS 2 Piszę z pracy i "nie zdanżam". Dzięki za odzew i linki.

[januszmariusz]

PS Nie ma czasem kolega za dużo czasu w długie, zimowe wieczory

Czas to by się znalazł , tylko nie mam już dostępu do frezarki a ręcznie dłubać to żmudna robota .
Dla tego podałem Ci wcześniej link do MERKUREGO , robi takie same i za taką samą kasę co ja robiłem
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=128636
tylko zamówić przez PW

[kejkej]

Dzięki wielkie.

EDYTKA
Niby złożyłem ten spust, ale nie jestem pewny, czy dobrze. Czy dla długiego ramienia sprężyny nr 2 punktem oparcia jest pin elementu nr 1? Jakie są optymalne wymiary śrubki regulacji? Znalazłem dłuższą z takim samym gwintem, ale chyba jest za długa i blokuje spust.
Do Merkurego napisałem, ale bez odzewu póki co. Będę musiał chyba zadzwonić na podany nr.

[kejkej]

Crosik złożony, działa, jest radość.
Sprężyna tłoka ciachnięta o jeden zwój, nawet udało mi się przyzwoicie planowanie ciętego końca. Uszczelka tłoka jest jakaś taka twarda, raczej przy najbliższej okazji zechcę ją wymienić, póki co przesmarowałem ją delikatnie olejem silikonowym, sprężynę i prowadnicę smarem do przegubów.
Spust dostał nową śrubkę regulacji i miękką sprężynkę w języku spustowym. Śrubka, która wydawała mi się za długa okazała się mieć jeszcze spory zapas po złożeniu wszystkiego do kupy. W tym miejscu bardzo dziękuję kolegom za dobre rady, szczególnie januszmariusz, za podzielenie się doświadczeniem.
Po tych drobnych w sumie zmianach karabinek naciąga się zdecydowanie lżej,kopniak też jest delikatniejszy, a spust jest bardziej miękki i ze skróconą drogą, można go wreszcie w jakimś stopniu regulować.
W nieodległej przyszłości planuję wymianę uszczelki tłoka i modyfikację języka spustowego na ten od Merkurego. Myślałem też o skróceniu lufy i zamówieniu wraz z językiem spustowym mosiężnej osłony spustu. Będzie się ładnie komponować z nowym językiem i mosiężnym obciążnikoseparatorem.
Jest jeszcze jedna, niezwykle istotna dla mnie korzyść płynąca z tych "poprawek" - poznałem kolejny swój karabinek od środka. Chyba czas na przegląd Iża MP-61.

[januszmariusz]

W nieodległej przyszłości planuję wymianę uszczelki tłoka i modyfikację języka spustowego na ten od Merkurego. Myślałem też o skróceniu lufy i zamówieniu wraz z językiem spustowym mosiężnej osłony spustu. Będzie się ładnie komponować z nowym językiem i mosiężnym obciążnikoseparatorem.

Co do uszczelki to polecam tą do Slavi , lepsza od oryginału Crosmana http://www.sztucer.pl/i3866_uszczelka_t ... a_634.html
Ucinki lufy nie polecam ze względu na spadek prędkości wylotowej (dość znaczny) i nie odwracalny , natomiast przy skróceniu sprężyny masz podobny efekt nie tracąc lufy . Dodatkowo możesz kombinować z metalowym dociążnikiem zamieniając go na ertalitowy kapelusz.
Dociążnik (seperator) na lufę wręcz pożądany , w dużym stopniu stabilizuje lufę
Tak to wygląda u mnie .

[malmoss]

Zdecydowanie dociążenie lufy pomaga w takich wiatrówkach jak Crosman do ~1000 zł