Super! Mi takie tylko od wielkiego dzwonu wychodzą ;-).
Ostatnio robiłem testy śrutów, bo już mnie krew zalewała. Tak bardzo starałem się powtarzalnie strzelać, już taką przykładałem wagę do każdego elementu strzału.... 3 strzały super, 2 odskoki po 1-2cm. Nie potrafiłem sobie poradzić. Skończył mi się śrut, kupiłem 3 różne (Exact 4.52, 4.53 oraz Express 4.52). Robiłem testy przez 3 dni. Wychodzi mi z nich, że 4.52 z którego ostatnio strzelałem, miewa odskoki. Najlepiej mi wypadł 4.53, tam odskoki są jak spartole strzał, ale nie ma ich jak się super przykładam, nie ma ich nawet jak się nie przykładam ale oddaje poprawny strzał. A już naprawdę wychodziłem z siebie.
Tutaj przykładowy papier, trochę tam chaos. Strzelałem kolumnami, pierwsza to 4.53, później 4.52 i ostatnia express. Przed każdym strzelaniem, zmianą śrutu strzelałem seryjne (rozgrzewka) środkowy rząd. Poźniej test1 oraz test2. Test2 strzelałem, bo strzeliłem sobie w kropkę od expressa i się pogubiłem w co celować. Patyk/patyki to rykoszety od winorośli która mi trochę wchodzi w linię strzału ;-). Pozostanę na 4.53, może te testy to bzdura i miałem farta z 4.53, nie wiem, ale posiadam jakiś komfort psychiczny strzelając z niego. Może mniej się wtedy stresuje....
