Jeżeli podpieram karabinek pod łoże a potem na końcu lufy i w obu przypadkach dostaję na 20 m skupienie w 20-to groszówce , tylko odległość między nimi wynosi 80 mm to ja się inaczej składam a lufa jest sztywna ? W przypadku " kopiącej " sprężynówki i swobodnej nie podpartej lufy być może występuje efekt " długiego wędziska " gdy szarpnięte w górę cienki koniec wygina w dół . Moje doświadczenia robiłem na AR i na 100 procent jestem pewien swoich obserwacji dotyczących tego karabinka . Jest okazja byś mnie jeszcze raz odwiedził to przetestujemy parę karabinków .witeg pisze: A co do AR2079, jakoś trudno mi uwierzyć żeby aż tak miękką lufę miała, cały ciężar był oparty na końcu lufy? Do strzału składałeś się w ten sam sposób?
Konserwacja smarami
Moderator: Hiszpan63
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Ściepnik
- Posty: 1288
- Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
- Lokalizacja: okolice W-wy
Właśnie dlatego, że w AR odrzutu nie uświadczysz i to gibanie lufą powinno być znikome, przyszedł mi do głowy błąd paralaksy. Z tego co wiem to strzelasz wyłącznie z lunetą, jeśli przy zmianie punktu oparcia układałbyś głowę ciut inaczej - wyżej/niżej punkt trafienia by się przesunął, a jeśli w obu położeniach robiłbyś to powtarzalnie skupienie nie zmieniłoby się.
Wygięcie lufy tak by się zmienił punkt trafienia o 80mm, mogę sobie wyobrazić tylko kiedy mocowałbyś sam koniec lufy w imadle i byłby to jedyny punkt podparcia.
Za zaproszenie dziękuję, tylko że muszę się jakoś obrobić, a niestety końca nie widać.
Wygięcie lufy tak by się zmienił punkt trafienia o 80mm, mogę sobie wyobrazić tylko kiedy mocowałbyś sam koniec lufy w imadle i byłby to jedyny punkt podparcia.
Za zaproszenie dziękuję, tylko że muszę się jakoś obrobić, a niestety końca nie widać.
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Nie wydaje Ci się , że tak duży i powtarzalny błąd paralaksy byłby równie dziwny jak mało sztywna lufa ? Twój przykład z imadłem nasunął mi myśl , żeby sprawdzić sztywność mocowania wyjmowalnej lufy w korpusie , ale musiał by to być raczej mój błąd w montażu niż wada konstrukcyjna . Zresztą to też mało prawdopodobne , bo musiały by wystąpić przedmuchy między zaworem strzałowym a lufą , a nic takiego nie obserwuję .Właśnie dlatego, że w AR odrzutu nie uświadczysz i to gibanie lufą powinno być znikome, przyszedł mi do głowy błąd paralaksy.