Nóż na wyprawę survivalową

[Ur.]

Na stojące krzaki też pada śnieg i tez się rozpuszcza.
Czasami pada mżawka, czasami deszcz ze śniegiem. Naprawdę nie trzeba sobie tego wyobrażać, wystarczy wyjść do lasu pod koniec zimy.
Można szukać "drobnicy" i pewnie w końcu coś suchego się znajdzie, ale można połamać martwą gałąź (taką ze 4 cm), połupać i podstrugać.
Trwa to w sumie 2-3 minuty i daje pewną rozpałkę. Co kto lubi.

[Negza]

można połamać martwą gałąź (taką ze 4 cm), połupać i podstrugać.
Trwa to w sumie 2-3 minuty i daje pewną rozpałkę. Co kto lubi.

No to rozumiem. Też tak robię, ale nie rozłupuję grubych gałęzi, bo nie ma w tym sensu. To co teraz zaproponowałeś da sie zrobić nawet scyzorykiem z kieszeni. Nie rąbię w poprzek. Rozłupuję wzdłuż, albo skrawam wióry.

[Ur.]

*edytowałem*

Chodziło o chude gałęzie:

Może mi ktoś wytłumaczyć praktyczny sens batonowania gałęzi o średnicy do 8cm?

Sens łupania widzę przy klockach średnicy powyżej 20cm...

Oczywiście, że da się scyzorykiem, nigdzie nie pisałem inaczej, ale jednak nożem wygodniej.


Sens rozłupywania grubych gałęzi też się znajdzie
Można sobie np. zrobić kubek:

[Negza]

Można sobie np. zrobić kubek:

Nie da rady nożem. Trzeba użyć dłuta snycerskiego "łyżki". Chyba że chcesz tego kubka użyć jednorazowo , bo po nożu dno wyjdzie nierówne i trudno będzie umyć.

[Michał]

Ale uparliście się na tą wycinkę drzew ...

[Ur.]

Kubek wstawiłem w ramach OT i półżartem, ale zrobiłem go nożem - tyle, że łyżkowym.

Bez dłuta i bez noża łyżkowego też się da robić fajne rzeczy, ale wymaga to już więcej wprawy i cierpliwości:
http://bushcraftwilson.blogspot.de/sear ... %20drewnie

Mi takie ładne i równe nigdy się nie udały.

[Negza]

Kubek wstawiłem w ramach OT i półżartem, ale zrobiłem go nożem - tyle, że łyżkowym.

Zacny wyrób. Uwielbiam takie rękodzieło. To lipowe drewno?

[Ur.]

Dzięki.
Niestety, nie udało mi się utrafić lipy.
To brzoza.

[Prozak]

Taki kubeczek się nie rozpęknie ?

[Ur.]

Nie powinien,
ważne żeby za szybko nie sechł.

Można suszyć w trocinach ze strugania, lub w ciemnym chłodnym miejscu lub wygotować w słonej wodzie, a przed używaniem wygotować w oleju lnianym.