Czy to cosik warte jest?

[Kiku]

Jeśli chodzi o noże to zapraszam na knives.pl tam to dopiero ludzie wyperswadują jak bardzo dałeś się wciągnąć w maliny z zakupem czegoś co miało być dobrym nożem EDC.

Jeśli chodzi o foldery i cena gra pierwsze skrzypce to polecam Sanrenmu/Enlan/Bee/Ganzo i inne brandy wychodzące z tej samej fabryki.

Jeśli coś małego to klasyk SRM 710/Bee L02 jeśli lubisz duże głownie to Enlan EL-01/Ganzo G704/Ganzo G710 - to tylko przykłady bo na bank znajdziesz coś dla siebie.

Sam posiadam wiele nożyków od SRM i jestem zadowolony:




Z droższych to już Ontario RAT I/RAT II coś z budżetowej serii od Spyderco lub wiele innych ciekawych propozycji.

[Negza]

Eeeetam...mój Opinel "9 ma 25 lat, zero śrubek...i służy wiernie...

25 lat Jak to robisz, że go 30 razy nie zgubiłeś

Ja odpowiem, bo mam podobnie, tylko że ja mam ten nóż jakieś 18 lat. Słóży on głównie do krojenia bułek i smarowania ich masłem i czasem do krojenia kiełbaski. Większość czasu spędza w szufladzie z której jest wyjmowany celem nacieszenia moich oczu i sprawdzenia czy nie zardzewiał. Główna zaleta Opinela, to jego LEGENDARNOŚĆ. Przy cięższych pracach zwyczajnie szybko się zużyje - wyszczerbi, zetrze od ostrzenia albo złamie (szybciej niż współczesnej konstrukcji, podobnej wielkości i niewiele droższe foldery). Nie nadaje się do codziennego noszenia w kieszeni i używania do wszystkiego przez długi czas. Nie chodzi o to, że to jest zły nóż. Jest fajny, "klimatyczny" i świetnie tnie, ale jest delikatny i wrażliwy na wilgoć. Wszystko ponad przygotowanie kanapek i obranie owoców, to dla niego "hardkor".

[Cortez]

Wszystko prawda....nie eksploatuję go intensywnie - bo nie mam takiej potrzeby. W zasadzie do cięższych prac mam bagnet szturmowy i siekierkę. Ale Opinel jest piękny w porównaniu do dzisiejszych wynalazków, tylko wrażliwy na wodę.

[XKaroll]

Kiku Fajna ta twoja kolekcja Chyba wykorzystam ten "patent" z korkami od wina i wyeksponuje moje nożyki

[witeg]

No ja noże traktuję stricte użytkowo. Jednak główny problem w tym, że w zasadzie żadnego nie zużyłem, wszystkie gubię albo zapodziewam.
...... może wyjątkiem są niektóre kopytowe, niewiele z nich zostało i też tylko dlatego, że w pewnym momencie się zapodziały i trzeba było robić nowymi.

[Kiku]

Panowie szacunek 18lat/25lat i nożyk nadal się nie zgubił to normalnie sukces.

Potwierdzam, że wszelkie Opinele to bardzo i to bardzo kultowe nożyki ale przeznaczone przede wszystkim do zadań typowo śniadaniowych i prac lekkich bo podczas remontu czy jakiegoś wypadu poza miasto nożyk dosyć szybko można zniszczyć. Co do odporności na wilgoć i wodę to o Opinele z węglówki trzeba po prostu dbać i tyle (jak o każdą węglówkę) by nie pojawiła się ruda a te z nierdzewki to tak jak cała reszta tyle, że rękojeść jest drewniana więc warto wycierać ostrze zanim się je schowa.

XKaroll ano proszę bardzo patent z korkami jest znany, ja zamawiałem 50szt. na allegro. Korek wygrywa ceną ze wszystkimi innymi podpórkami jakie wcześniej miałem zamiar wykonać (sześciany/walce z akrylu, podstawki z giętego na ciepło akrylu, sześciany/walce z drewna).

[killermaster]

No nie wątpię kolego Kiku, tym bardziej żałuję że pozbyłem się przedtem dobrego noża z innej stajni... Miałem Victorinoxa Sentinela i był bardzo fajny, ale miał ostrze combo (pół gładkie pół ząbkowane) przez co nie nadawał się do codziennych prac...

[Hiszpan63]

. Miałem Victorinoxa Sentinela

... a ja mam ... od maja .



Taśmy plastikowe , metalowe , kartony , folie , druty , sznurki ... słowem wszystko , co trzeba przecinać i rozcinać . Spokojnie po ostrzeniu można się ogolić ... i generalnie polecam , o ile nie będziemy czegokolwiek chcieli podważać . Zbyt cienkie ostrze ...

[killermaster]

A to Ty jesteś tym bezczelnym gościem co mi go zabrał?
ODDAWAJ!
Pewnie się skończy na tym że go kupię od nowa. Tylko pewnie z gładkim ostrzem-chyba że kolego Hiszpan masz Pan inne na to zapatrywanie? Jak się sprawuje tenże nóż z ostrzem combo?

[Hiszpan63]

A to Ty jesteś tym bezczelnym gościem co mi go zabrał?

... mój jest podpisany ... od nowości ... aczkolwiek fakt ... jestem beszczelnym gościem ...

[Kiersnowski Art]

Łyknął bym takiego nożyka, ale jak to babie wyjaśnić?

To jeszcze się nie zorientowałeś, że większość kobiet jest przekonanych, że arsenał każdego z Nas kosztował max. 300zł. i była to super okazja, bo normalnie kosztowałoby 600zł.?
Paragonów za wiatrówki, lunety... etc. strzeż bardziej niż karty kredytowej, jak chcesz mieć w domu spokój..

Wprawdzie dowcip jest o wędkarzach, ale śmiało można rozciągnąć na wszystkich kolekcjonerów/pasjonatów/hobbystów.

Co najbardziej przeraża każdego kolekcjonera?
To że po jego śmierci żona/dziewczyna/partnerka sprzeda sprzęt za tyle za ile myśli że był kupiony