Jak wspominałem przy powitaniu powoli szukam karabinka, który pozwoli mi przymierzyć się do strzelań tarczowych na powiedzmy 20 - 60 m. Studiując Forum (Romanum
zauważyłem, że z wariantów budżetowych, pozwalających na ustalenie niewielkim kosztem, czy strzelanie w papier w ogóle mnie ciągnie sens ma baikał iż 61 oraz szereg hatsanów i slavii z ciut większym zasięgiem i energią śrutu. Iż jakoś na razie najmniej mnie ciągnie, wolałbym coś bardziej klasycznego i z opcją strzelania na ponad 25 m. Poszperałem co słychać na rynku używek i mam kilka typów:http://olx.pl/oferta/wiatrowka-slavia-6 ... gBxFR.html
http://olx.pl/oferta/karabinek-slavia-6 ... gRKPL.html
http://olx.pl/oferta/wiatrowka-hatsan-4 ... dCQTn.html
na tle tych ofert moje zaciekawienie wzbudził ten tańszy model:
http://olx.pl/oferta/wiatrowka-quest-10 ... gwS3l.html
Który z tego towarzystwa byłby Waszym zdaniem najlepszym wyborem? Kolejne co mnie interesuje to jaki w Waszej opinii mógłby być szacunkowy koszt ucywilizowania i doprowadzenia w miarę niewielkim kosztem do porządku (nieprzekraczającym wartości sprzętu) ww. karabinków? Podejrzewam, że niezależnie od sztuki będzie to konieczne, a czytając o tym, co potrafi z takimi karabinkami zdziałać Pan z Cekaus-a i inni koledzy aż szkoda byłoby nie spróbować tych fruktów!
Będę zobowiązany za wszelkie konstruktywne rady.
Uprzedzając pytania mógłbym wydać więcej ale nie chcę, mam sporo różnych zainteresowań, od fotografii po motocykle i chciałbym, w miarę możliwości niewielkim sumptem przetestować, na ile tarczkowe strzelanie mnie ciągnie, a obecnie nie mam czym - już wiem, że norkonii nie ma sensu resustywować, a tym bardziej tuningować.
A że nie mam wielkiego talentu mechanicznego/inżynieryjnego, wolę więcej samemu nic nie psuć
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!
Karol
