Postanowiłem uwiecznić przed nową oksydą zdjęcia mojego łucznika 188. Przyznam że bardzo mi się podoba taki srebrny... eh gdyby chrom nie wyciskał z portfela takich pieniędzy to moja dmuchawa świeciła by jak grill Cadillac'a Escalade. Bo jak go tak zostawię to chyba zacznie mi korodować. Może ktoś pamięta zdjęcia z mojego poprzedniego tematu o łuczniku jaką miał minie pokładową teraz to wygląda o niebo lepiej Zapraszam do obejrzenia małej galerii zdjęć. Robiłem lustrzanką cyfrową ale pomniejszyłem do rozdzielczości 1600x1071 więc po naciśnięciu miniaturki da się coś zobaczyć
Jak ładnie wypucowany no no. Jak by nie patrzeć to wiosna idzie.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Rlyeh pisze:Co tu dużo gadać, ładny Łucznik, ładne fotografie. O, i wiosna idzie z tego co widać.
Dzięki, a co do wiosny no faktycznie zbliża się dużymi krokami i nawet Hyena zauważył wiosnę w tych fotkach a co do "wypucowania" w końcu była gwiazdą tej sesji
SlaweQ pisze:Fajne to łoże w tym Łuczniku
Pewnie niezbyt dużo ich wyprodukowano, to masz wyjątkowy egzemplarz.
Sam osobiście spotykałem się tylko z Łucznikami 187. W takim łożu jak ja mam nie spotkałem jeszcze więc faktycznie wyjątkowe co mnie bardzo cieszy Poprzedni właściciel mało z niej strzelał o ostanie 20 lat przeleżała w szafie ;] Mam do niej wszystkie dokumenty co również mnie bardzo cieszy
wonski pisze:
Sam osobiście spotykałem się tylko z Łucznikami 187. W takim łożu jak ja mam nie spotkałem jeszcze więc faktycznie wyjątkowe co mnie bardzo cieszy Poprzedni właściciel mało z niej strzelał o ostanie 20 lat przeleżała w szafie ;] Mam do niej wszystkie dokumenty co również mnie bardzo cieszy
Takie łoże miał tylko 188. Łuczniki 87, 187, oraz 88 mają zwyklaste
Celownik to lupka z karabinka który był nagrodą w morsku. Za karabinek z lupką sprzedawca chciał 499zł na Iwebie. Pytałem za ile lupkę sprzeda bo czytałem sobie, że Hammerli to szwajcarska marka produkująca broń zawodniczą i myślę chyba nie szmelc. Gość powiedział, że nie wie ile jest warta i nie mniej jak 100zł a nie więcej jak 150zł i było potem cicho bo pierwszy jest ten kto bierze razem. Karabinek poszedł i dostałem PW, że za 50zł lupka to nie myśląc długo kupiłem. Po przeczytaniu instrukcji już nie byłem taki ucieszony na dole logo UMAREX, a jak już przeczytałem, że montowały ją żółte łapki to się skrzywiłem, ale 50zł za 4x32 choć myślałem że robie interes życia jak tkwiłem w przekonaniu, że to szwajcar
Spokojnie. Na moim Harnasiu siedziała zwykła Delta 6x42, kupiona u Dzikich za 50 zł. Podłożyłem tylko gumy pod krzyż i do dziś jest jak nowa. Harnaś miał 16,5 J.