Uszczelnienia systemów Co2, czyli bajki o Vitonie.

Można wpisywać tu rady które przydadzą sie nowym posiadaczom wiatrówek. Rady związane z użytkowaniem wiatrówki jak również z bezpieczeństwem podczas strzelania.

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 604
Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
Lokalizacja: Radzymin

Uszczelnienia systemów Co2, czyli bajki o Vitonie.

Post autor: donkihot »

Wszędzie gdzie są opisy o naprawach plujek pędzonych Co2 specjaliści doradzają zastosowanie uszczelek (np. o-ringów) z materiału specjalnego o nazwie Viton. Idąc tymi radami kupiłem takie właśnie o-ringi w rozmiarze jaki zastosował Walther w konstrukcji mojego karabinka a dokładnie chodzi o uszczelnienie kartusza.Ku mojemu zdziwieniu nowy uszczelniacz wybuchł po odkręceniu kartusza od karabinka, dziwnie to zabrzmiało ale tak właśnie było, usłyszałem dźwięk jak z kapiszonu a sam o-ring zamienił się w kupkę poszarpanej gumy. Pomyślałem że sprzedawca mnie oszukał i zapewniając że to Viton sprzedał mi zwykłą gumę więc kupiłem w innym sklepie, o-ring był koloru brązowego i wyraźnie matowy (więc na pewno z Vitonu) i to samo zjawisko :(
Kolega Michał z Cekaus-a dał mi namiar na firmę GG TRADING (są producentami więc jak zamówię z Vitonu to na pewno takie dostanę) i opatrzność mnie nie opuściła, zamiast zamówić w ciemno zadzwoniłem. Po chwili rozmowy Pan z wyżej wymienionej firmy powiedział że Viton to taka ulepszona guma i nie nadaje się do Co2 bo nie wytrzyma takich różnic temperatur i nasyci się dwutlenkiem węgla co doprowadzi do właśnie takich zjawisk jakie ja zaobserwowałem. Dostałem propozycję że wykonają specjalnie dla mnie o-ringi wykonane z PU czyli poliuretanu, i ten materiał powinien wytrzymać w kontakcie ze skroplonym Co2. Niestety nie będą tanie bo sztuka kosztuje 7,38 zł. (przy jednostkowych zamówieniach) ale powinno być OK. po trzech dniach od złożenia zamówienia kurier przywiózł mi paczkę (a raczej kopertę) z uszczelkami. Pierwsze spostrzeżenie to że: są twardsze niż z gumy czy Vitonu ale elastyczne i to właśnie w takim stopniu jak oryginalne zamontowane przez Walthera a to chyba dobrze wróży. Próba: zmontowałem nowy uszczelniacz w kartuszu przykręciłem do przetoczki i przelewanie gazu (a raczej płynu) żeby sprawdzić czy materiał nie będzie się nasycał Co2 i puchł przelewanie trwało godzinę, po odkręceni od przetoczki o-ring zachował się jak oryginał czyli super ani nie wybuchł ani nawet nie spęczniał czyli super. tak samo zachował się po strzelaniu, czyli po wykręceni kartusza z karabinka uszczelniacz bez zmian.
Reasumując:
Na podstawie moich doświadczeń z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić że,
Bajki o zastosowaniu Vitonu w uszczelnieniach systemów Co2 można wkleić między opowiadania braci Grimm i odstawić na półkę. Wszystkie połączenia stałe (takie których nie rozłączamy w czasie normalnej eksploatacji) możemy uszczelniać najtańszymi o-ringami gumowymi, zaś tak jak w moim przypadku lub podobnych np. uszczelka przy przebijaku kapsuł Co2 12g. proponuję stosować uszczelniacze PU.
Ostatnio zmieniony 2012-02-15, 11:57 przez donkihot, łącznie zmieniany 1 raz.
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7972
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

donkihot pisze:Kolega Przemek z Cekaus-a
... chyba Michał .. :roll: ... ja tam , tylko głowę im zawracam ... :mrgreen:
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 604
Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: donkihot »

Przemku, masz rację już poprawiam, a kolegę Michała przepraszam że Go przechrzciłem. :oops:
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.