Będąc (nie)szczęśliwym posiadaczem wyrobu wiatrówkopodobnego Crosman 1077, nosiłem się z zamiarem uzupełnienia arsenału już jakiś czas.
Rozważałem różne, radziłem się i tutaj szanownych kolegów i...

nabyłem tego oto GAMO Whisper IGT
IGT - sprężyna gazowa, czyli taki "gas-ram" w wydaniu hiszpańskim.
Grawer z boku mówi o 16J, ale kto ich tam wie... (jak to sprawdzić?)
a czemu?

no cóż, strzelnicę mam w ogrodzie, jednym z kryteriów była więc "akustyka".
W sklepie na M... trafiłem na cierpliwego pana, z którym pomacałem i postrzelałem (te z gas ramem lub IGT) z różnych gamoniów i crosków.
Poniżej fotka:

Zakup był w piątek, dziś niedziela. Pierwsze strzelanie w sobotę rano, ale wstyd pokazać, skupienie, a właściwie rozproszenie masakryczne.
Okazało się, że.. poluzowała się "łoptyka" i goniła po całej szynie, a strzelec nawet nie raczył zerknąć w trakcie w tę stronę...

Po wykryciu przyczyny, dokręceniu co trzeba, niedzielnoporanne "whisperowanie" już ciut lepsze, jak niżej.

Aha, optyka Point Precision 3-9x40 GD.

Śrut Crosman Premier Ultra Magnum.
Zastanawiam się, skąd te odskoki góra i dół.
Mam dwie teorie: nieświadome drgnięcie ramienia wspierającego kolbę w momencie strzału (trza się oswoić..) albo za mocny chwyt przy spuście plus ściąganie samego spustu coś nie halo...
Może ktoś ma jakąś swoją teorię na takie przypadki?
