Witam.
Udało mi się "upolować" egzemplarz w świetnym (bardzo suchym) stanie.
Na razie zakonserwowałem PKB.
Strzela lepiej niż Hatsan, a po tuningu przypominał mi będzie moje "młode lata".
Parę fotek.
Ten pistol to kawał historii (i żelaza).
Już go lubię najbardziej ze wszystkich.
RomekS pisze:Udało mi się "upolować" egzemplarz w świetnym (bardzo suchym) stanie
Mmmm.... piękny ci on .... tylko pozazdrościć...
RomekS pisze:Ten pistol to kawał historii (i żelaza).
A wygląda tak, jakby karty jego historii , były jeszcze niezapisane.... Masz możliwość stworzyć mu godną historię...
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali.... HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
Misiacz,
jeżeli chcesz się uczyć powtarzalności strzału, to ten Łucznik się nada do tego znakomicie. Niestety odrobina niepowtarzalności i trudno w stodołę trafić. Tłok w rękojeści daje tak cudowny odrzut góra-dół
Jeżeli chcesz strzelać z krótkiej bardziej tarczowo albo dla przyjemności (point-and-shoot) to polecę Ci to co mam ja - HW40PCA. Można kupić poniżej 300 PLN, jest bezodrzutowy (no, malutki podrzut lufy w górę), 3.5J - wystarcza do tarczy na 10m jak i do puszkobijstwa na 25m. Trzeba tylko się przyzwyczaić do zamykania go (co by sobie skóry nie przytrzasnąć) i wsadzić rękojeść w dętkę od roweru (plastik jest dość śliski). Poza tym pistolet marzenie. Polecam wersję bez tru-glo.
PS
jeżeli mnie zapytasz czy mimo wszystko chciałbym posiadać Łucznika, odpowiem TAK
No i Dianka już w moich łapkach. Po prostu cudo;P Pierwsza zajafka, kilka strzałów, to jest to co w życiu chciałem mieć;P Odzyskam równowagę psychiczną to postaram się jakąś ładną opisówkę zrobić;P
Ale rozbierał nie będę. Sprzedający zapewniał mnie, że bywała u rusznikarza regularnie i uszczelki ma nowe (co widać;))
Poza tym pachnie smarami na metr więc o "suchości" mowy być nie może;P
Jasne;) W niedzielę do babci na wieś jedziemy to tam miejsca będzie full;)
Póki co mogę powiedzieć, że odrzutu choć bym bardzo chciał poczuć nawet nie mogę (przypomnę, że to sprężynówka;)), spust jest na "pierdnięcie komara" a na 8 metrów korek po piciu nie stanowi wielkiego wyzwania;P
Śrut KTK również już mam więc będzie strzelania a strzelania;)
Po prostu kolejne marzenie spełnione i co do kupna kolejnego pistoletu w przyszłości bardzo ciężko będzie jakiemuś przebić Diankę;)
[ Dodano: 2010-09-09, 19:30 ]
Kurcze najchętniej to bym dziś resztę dnia na sianiu śrutem spędził ale na jutro mam zadania full;P