Strzelanie w piwnicy i problem

Wszystko co dotyczy naszych dmuchawek

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
blef16
Posty: 100
Rejestracja: 2008-02-10, 15:48
Lokalizacja: Polska

Strzelanie w piwnicy

Post autor: blef16 »

Witam! Mieszkam w blokowisku, i często strzelam w piwnicy z wiatrówki. Dzieje się to od około 3 lat. Oczywiście tylko wtedy kiedy nie ma tam żadnej osoby. Nie zostawiam żadnych po sobie śmieci, i nic nie uszkadzam, ani nie zakłócam spokoju, w godzinach ciszy nocnej. Ostatnio jednak komuś zależało, aby zgłosić to do Zarządu Mieszkaniowego. Została wezwana matka, jako najemca i poinformowana przez Dyrektora Wspólnoty Mieszkaniowej, że większość sąsiadów czuje się w związku z tym w niebezpieczeństwie, i pytała matkę czy nie mam broni w piwnicy. Matka zamiast powiedzieć prawdę o wiatrówce, to powiedziała że nie wie? Pani dyrektor powiedziała, że w takim razie sprawę zgłosi na policję. Jestem zaniepokojony tym wszystkim, i jutro spróbuję wyjaśnić tą sprawę, rozmawiając z nią. Ale nie jestem pewien w 100%, czy można strzelać w swojej piwnicy i na jej korytarzach? Z tego co zdążyłem przeczytać na forach wynika, że można, ale ciekawi mnie, czy w kodeksie, teraz nie wiem jakim? Jest paragraf zabraniający lub nie, strzelania w piwnicach? Właśnie chciałbym wiedzieć co mówi o tym prawo? Błagam! Pomóżcie mi! W goglach nic konkretnego nie znalazłem na ten temat. Może ktoś z forum, ma orientację w tym temacie? Dzięki! :(
blef16
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Pozwoliłem sobie wydzielić Twojego posta do osobnego wątku.

Przejrzyj, spróbuj się zorientować, co na to regulamin spółdzielni lub jakiś inny dokument o podobnej nazwie, regulujący zasady życia wspólnoty mieszkaniowej (komuny, hehe). To właśnie tam znajdują się zapisy, że np. nie można hodować kur na balkonie itp. Nie wiem jaka jest podstawa prawna takich regulacji. Może mamy na forum prawnika, jeśli nie - http://forumprawne.org/ tylko pamiętaj o dokładnym zaznaczeniu że wiatrówka to nie broń, najlepiej podając podstawę prawną. Pisują tam ludzie w większości światli, ale... Zagadnienie będzie należało do podforum prawa cywilnego.
Awatar użytkownika
radecek
Posty: 159
Rejestracja: 2007-10-18, 20:30
Lokalizacja: Napierstkowo

Post autor: radecek »

Trzeba przestać strzelać w piwnicy z wiatrówki i już....
(na dachu też nie wolno ) :>.
Awatar użytkownika
White_Eagle
Posty: 331
Rejestracja: 2007-12-29, 20:18

Post autor: White_Eagle »

Witam serdecznie.
Strzelam od 3 lat w korytarzu w piwnicy w bloku. Korytarz ma 20m długości. Trzy wejściowe drzwi zamknięte na zamek. Jak ktoś wchodzi to słychać wyraźnie i PRZESTAJE STRZELAĆ!!.
Strzelam prawie każdego dnia na przemian łuk bloczkowy, HW100T qf LONG z tłumikiem. Z TwinMaster-a strzelam w mieszkaniu, bo mam więcej niż 10m przestrzeni.

Wiatrówka nie jest bronią, więc można strzelać wszędzie z ZACHOWANIEM BEZPIECZEŃSTWA!!.
Warto również zapoznać się z tym wątkiem na innym forum.
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=1962
Przepraszam, że przytaczam inne forum, ale koniecznie trzeba naszego Kolegę powiadomić.
Na naszym forum Jest Kol. Arnie i może tutaj się w tym temacie bardzo merytorycznie wypowiedzieć.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maximus »

A moje zdanie jest takie że jeśli komuś nie podoba się strzelanie na korytarzach piwnic kyóre są wspólne to nie należży strzelać i tyle. Nie należy przysparzać nowych przeciwników wiatrówkowania. A każdy pies który przyjedzie na wezwanie zabierze ci wiatrówkę i tyle będziesz ją widział.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maximus, łącznie zmieniany 1 raz.
Diablik + Waver v10 2-10x38
Awatar użytkownika
Dzewo
Posty: 7
Rejestracja: 2008-07-15, 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Dzewo »

Z tym zabieraniem wiatrówki to nie takie "hop siup". Policjant nie ma prawa jej zabrać w każdej sytuacji. A już z domu? Na pewno nie.
Ale z pierwszą częścią postu maximusa nie sposób się nie zgodzić.
Elementarne zasady współżycia z sąsiadami wymagają byśmy nie robili w obszarze wspólnym tego co w uzasadniony sposób może komuś z nas przeszkadzać.
A strzelanie w korytarzu piwnicy może przeszkadzać. Na przykład gdy robi się to w sposób zagrażający bezpieczeństwu ludzi chcących pójść do własnej piwnicy.
Jak?
Bardzo prosto!
Strzelając w korytarzu do którego można wejść w sposób niezauważony.
I nie ma co mówić, że "jak ktoś wchodzi to ja to słyszę i przestaję" bo zawsze istnieje szansa, że ktoś wejdzie tak cicho, że się nie usłyszy.
Warto pamiętać, że takie strzelanie ewidentnie łamie Kodeks Karny (Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.)

Jeśli natomiast zamknie się dostęp do tego korytarza tak, że nikt tam nie wejdzie to można wtedy utrudnić sąsiadom dostęp do ich piwnic, co ewidentnie stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego.
A na dokładkę urządzając tam strzelnicę bez zgody wszystkich sąsiadów można być oskarżonym o łamanie przepisów Kodeksu Cywilnego (na przykład: Art. 267.
§ 1. Użytkownik obowiązany jest zachować substancję rzeczy oraz jej dotychczasowe przeznaczenie.) Za co grozi kara grzywny.

Natomiast zupełnie inaczej jest gdy strzelnicę urządzimy sobie we własnej piwnicy (oddzielnym pomieszczeniu, do którego wchodzi się z tego wspólnego korytarza. Wtedy gdy na klucz zamkniemy za sobą drzwi, cel (kulochwyt) ustawimy na ślepej ścianie i korzystamy z niej poza czasem ciszy nocnej to nikt nie powinien się czepiać.
Tylko kto w bloku ma do dyspozycji dostatecznie długi schowek piwniczny?
Dżewo
Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maximus »

Powiem tak. Policjant ma prawo zabrać wiatrówkę, mało tego jeśli zaczniemy świrować że nie ma prawa i zasłaniać sie jakimiś paragrafami to na pewno ją zabierze. W raporcie napisze że strzelano w miejscu gdzie dostęp miały małe dzieci i dla ratowania bezpieczeństwa poprostu zabrał ci narzędzie którym mogłeś kogoś skrzywdzić.
wtedy jest twoje słowo kontra jego słowo. Jak myślisz komu w sądzie uwierzą? Tak samo z sąsiadami , jeśli będziesz chamski w stosunku do nich oni na pewno odwdzięczą się tym samym. Lepiej zawsze być miłym uśmiechniętym i uczynnym tak samo wobec policji jak i sąsiadów. Mam znajomych policjantów i wiem że na każdego znajdzie sie paragraf jak to ktoś kiedyś powiedział.
Diablik + Waver v10 2-10x38
Awatar użytkownika
Dzewo
Posty: 7
Rejestracja: 2008-07-15, 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Dzewo »

maximus!
Zanim podejmiesz dalszą kłótnię to przeczytaj, proszę, z jakim tekstem polemizujesz.
Co do sąsiadów to mamy takie samo zdanie, co wyraźnie podkreśliłem w mojej wypowiedzi.

A co do tego zabierania przez policję to masz częściowo rację. Ale może to nastąpić (wyraźnie piszę. że MOŻE - nie musi) tylko i wyłącznie w sytuacji gdy cię "spotka" wtedy gdy strzelasz z niej w piwnicy.
A ja także to (choć pośrednio) przyznałem. W ten sposób, że podałem przykłady interpretacji obowiązujących przepisów, których naruszenia można się w tej sytuacji doszukać.
I jeszcze raz powtarzam, że policjant może, a nie musi to zrobić.
Natomiast NIE MOŻE zabrać Ci wiatrówki wtedy gdy przyjdzie do Ciebie do domu (mieszkania) wtedy gdy nie strzelasz.
To, że ją masz na biurku nie upoważnia go do tego, żeby ją zarekwirować.
Chyba, że wiesz o przypadkach gdy policjanci w protokole interwencji świadomie wpisują nieprawdę. Czyli, że popełniają przestępstwo.
Ja mam nadzieję, że takie przypadki to nie reguła tylko haniebne wyjątki.
Ale to już zupełnie inna historia.
A na zakończenie wyraźnie napiszę, że nie ma między nami także sporu co do tego, że najlepiej żyć z sąsiadami (i nie tylko) w przyjaźni i zgodzie. Tyle, że czasami nie jest to łatwe.
Dżewo
KWP
Posty: 653
Rejestracja: 2008-08-06, 01:01
Lokalizacja: Łódź

Post autor: KWP »

To ja się wtrącę w tą polemikę. Mam na parterze sąsiada pojeba. Ma kasę, nudzi się, to pije wódę i wqrwia sąsiadów. Tuż po przeprowadzce, jak schodziłem do auta, by pojechać na strzelnicę, podpatrzył qtas, że niosę karabinki. Na drugi dzień miałem wizytę panów mundurowych:
policja: słyszeliśmy, że trzyma pan w domu broń
ja: źle słyszeliście, trzymam urządzenia pneumatyczne zgodne z polskim prawem o broni i amunicji
p: czy możemy wejść aby zobaczyć?
j: nakaz macie?
p: nie
j: to nie możecie
p: ale musimy, bo było zgłoszenie
j: wyważajcie drzwi, albo wróćcie z nakazem
Coś tam jeszcze poględzili między sobą, grzecznie się pożegnali i poszli. Jak do tej pory, nie wrócili. Na drugi dzień sąsiad się pytał - "co, zabrali szczelby, zabrali?" Ja mu na to - "nie zabrali, więc się pilnuj"
Jak widać, głównie dzięki idiotom możemy się spodziewać wizyt smutnych panów, a z niektórymi sąsiadami nie da się dojść do porozumienia. Dziwnym trafem ten cymbał z parteru zawsze patrzy się przez okno jak jadę na strzelnicę i ma minę, jakby kisił ogórki w du..e. Nawet nie będę próbował strzelać w piwnicy, bo kretyn od razu po psiarnię zadzwoni, a wtedy na pewno pozbędę się pukawek na dłuższy czas. Znajomi policjanci, co robią systematycznie zakupy u mnie w sklepie, bez problemu dają mi do łapy swoją broń. Nie boją się, że zacznę strzelać jak poje..ny właśnie dlatego, że wiedzą o moim hobby. Sami nawet się pytają, czy mam jakąś nową zabawkę i jak mi poszło na niedzielnym strzelanku.
Oni naprawdę nie chcą zabierać Nam naszych sprzętów, dla nich to dodatkowa robota papierkowa i nie tylko. To przepisy są tak debilne, że muszą brać wiatrówki na sprawdzenie. Jeden z policjantów powiedział, że widząc jak mnie wciągnęło strzelectwo sportowe, chyba kupi synowi wiatrówkę pod choinkę. Pytał się jaka jest dobra, ile kosztują i gdzie można strzelać. Powiedział też, jak traktowane są wiatrówki po odebraniu ich właścicielom. Nie chcecie wiedzieć.
Tak więc w Naszym interesie jest, aby sprzętu nam nie zabrano. Jeżeli już to się stanie, winy szukajcie u siebie lub u jakiegoś "uczynnego" skur...a. A policja niszczy wiatrówki, bo się na nich nie zna. Nie odróżnia chinki od FWB. Jak zabierze PCP z pustym kartuszem, to stwierdzi, że uszkodzona-nie strzela.
Pozdrawiam
KWP
Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maximus »

Ale broń Boże nie kłócę sie z tobą. Chcę tylko ostrzec potencjalnych kozaków którym się wydaje że mają jakieś przawa w kontakcie z Policjantem. Mam nadzieje że po przeczytaniu tego postu każdy do którego zapuka policjant w sprawie wiatrówkowej, nie zacznie z tyłka strzelać i sypać paragrafami tylko grzecznie ogonek podkuli i spróbuje się dogadać. Co zmienia fakt że wiatróweczka leży grzecznie na stoliku jeśli pan policjant powie że ma świadków że strzelałeś do ptaków, znaków czy innych rzeczy? A pani z pod piątki bardzo chętnie poświadczy bo wczoraj delikwent pyskował jej że " może se strzelac gdzie mu się podoba bo to nie broń tylko wiatrówka , i żeby spadała na drzewo" Słowo tego delikwenta w konfrontacji ze słowami starszej kobiety i wkurzonego gliny nic nie znaczy.

W tym poście zwracam tylko uwagę na to że nasze hobby jest wielce niezrozumiałe przez większość społeczeństwa. I błagam wszystkich o to żeby przy kontaktach z tymi którzy tego nie rozumieją nie zasłaniać się paragrafami a spotkać się wytłumaczyć pokazać sprzęt a w momencie kiedy ktoś nie życzy sobie żeby strzelać w jego sąsiedztwie to przenieść się gdzie indziej i dalej cieszyć się swoim hobby a nie unosić się honorem a potem szarpać się z różnymi instytucjami. To nie służy naszej braci.

A ciebie kolego Drzewo szanuje :D
Diablik + Waver v10 2-10x38
Awatar użytkownika
bonzoo
-#Srebrny Dobromir
-#Srebrny Dobromir
Posty: 1786
Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
Lokalizacja: Łazy

Post autor: bonzoo »

Dobrze Maximus prawi, Ludzie niestety wokół wredni, nie mówię, że wszyscy, ale wystarczająco dużo! Dlatego trzeba uważać i niestety obchodzić się z nimi jak z jajkiem :evil: Z upierdliwymi sąsiadami nie wygrasz. To, że jej mąż po pijaku autem jeździ jej nie przeszkadza, ale że ty człowieku spokojnie na swojej działce strzelasz już tak:(
Awatar użytkownika
Cezar
Posty: 2095
Rejestracja: 2007-10-02, 18:56
Lokalizacja: z powrotem

Post autor: Cezar »

Dzewo pisze:Natomiast NIE MOŻE zabrać Ci wiatrówki wtedy gdy przyjdzie do Ciebie do domu (mieszkania) wtedy gdy nie strzelasz.
Dzewo pisze:Ja mam nadzieję, że takie przypadki to nie reguła tylko haniebne wyjątki.
Był taki przypadek, niestety. Koledze Stasiowi policja zabrała z domku wiatrówki. Ktoś go podpieprzył, że strzela na wysypisku śmieci, przyszli i na tej podstawie zażądali wydania. A że Stasio dobry i uczciwy chłopak dał im parę długich i krótkich, w sumie wszystko co posiadał...I w ten sposób na zlot pojechał z menażką w ręku :|
I tak to jest, gdy dookoła sami usłużni obywatele. Jak biją to się boją i siedzą cicho, jak pod...lić to bardzo chętnie :/
dla siebie żyjesz dniem dzisiejszym, dla swoich bliskich-każdym kolejnym...

żyj , a nie istniej
PS+GS
Awatar użytkownika
bonzoo
-#Srebrny Dobromir
-#Srebrny Dobromir
Posty: 1786
Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
Lokalizacja: Łazy

Post autor: bonzoo »

no to ja mam poskładaną jakąś chinke, nawet strzela, w kotłowni i oddam im do testów bardzo chętnie :evil:
KWP
Posty: 653
Rejestracja: 2008-08-06, 01:01
Lokalizacja: Łódź

Post autor: KWP »

Nie oddawaj chinki na policję. Oni i tak maja od cholery roboty. Lepiej złap za lufę i omłóć jakiegoś "usłużnego" sąsiada. Tylko pamiętaj, nie strzelaj, tego nie wolno.
Pozdrawiam
KWP
Awatar użytkownika
Cezar
Posty: 2095
Rejestracja: 2007-10-02, 18:56
Lokalizacja: z powrotem

Post autor: Cezar »

Sławek, to jest bardzo dobra koncepcja :mrgreen:
dla siebie żyjesz dniem dzisiejszym, dla swoich bliskich-każdym kolejnym...

żyj , a nie istniej
PS+GS