Daisy 717 sposob na Hw 40 ;-)
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2008-10-13, 12:01
- Lokalizacja: Hamburg
Daisy 717 sposob na Hw 40 ;-)
Wszyscy znamy znakomity pistolet Hw 40 i wlasciwie trudno o jakas alternatywe dla niego.
Gdyby byl jeszcze caly z metalu .....no ale coz za ta cene nie wszystko mozna ,miec a pozatym bylby napewno znacznie kosztowniejszyw zakupie. Coz wiec robic... ? Mozna na przyklad sprawic sobie Daisy 717.
Pistolecik ten nie jest juz produkowany bodajze od 97 roku.. wiec jezeli ktos ma chec to musi sie pospieszyc jeszcze mozna go dostac... Zostal on opracowany w roku 77 po wprowadzeniu w usa programu "olimpic" na zapotrzebowanie taniego pistoletu treningowego dla poczatkujacych strzelcow. Dlatego tez zwrocilem na niego uwage. Bo skoro dla zawodnikow no to znaczy nie musi byc zly.
I faktycznie, nie zawiodlem sie. Po otwarciu opakowania ukazuje sie nam calkiem przyzwoita" klamka". W dodatku calkowiecie z metalu .Poza okladzinami uchwytu , szczerbinki oraz rygla zamykania komory ladowania. Caly korpus odlany jest z zelaza pomalowanego czarnym matowym lakierem, co wcale nie wyglada najgorzej.
Daisy jest pistoletem strzelajacym wstepnie sprezanym powietrzem "PCP". Wiec aby go naladowac nalezy na poczatku odciagnac taka oto dzwignie sprezania znajdujaca sie po lewej stronie systemu.
Teraz tylko wystarczy otworzyc komore ladowania i zaladowac srucik, jednak zanim to zrobimy mozemy jeszcze podregulowac cisnienie sprezania a co za tym idzie wplynac na nasze Vo ktore to waha sie miedzy 100 a 120m/s (taka srednia wartosc). W tym celu dolaczony byl taki oto "srubokrecik"
Za pomoca ktorego zmiejszamy (krecac w prawo ) lub zmiejszamy (krecac w lewo) komore sprezania.
Po tej akcji mozemy ladowac. Srucik wklada sie podobnie jak do baikala bodajze 63 z tym ze rygielek ladowania jest troche latwiejszy w obsludze. W sumie srucik sam wpada do komory
Spust jest nieco gorszy niz w HW 40, ale nie znaczy to ze zly. Wyraznie wyczuwalna droga wolna oraz punkt oporu. Pistolet wyposazony jest takze w manualny bezpiecznik umieszczony w okolicach spustu i latwo dostepny przed oddaniem strzalu.
"Celownik" jest regulowany .Jak przystalo na prawdziwy pistolet
Strzal z Daisy jest cichszy od strzalu z HW40. W zaleznosci od stopnia sprezenia jest glosniejszy lub cichszy jednak nigdy nie glosniejszy niz HW40.
I tu dochodzimy wlasnie do najwazniejszego punktu... jak strzela?
Musze powiedziec ze strzela sie zniego znakomicie. Juz za pierwsza seria bez jakiejkolwiek regulacji udalo mi sie osiagnac skupienie rzedu 15mm co bylo dla mnie milym zaskoczeniem Wydaje mi sie ze tajemnica jego celnosci lezy w znakomitym rozlozeniu wagi pistoletu. Otoz gdy w HW 40 srodek ciezkosci lezy bardziej w okolicach chwytu to w Daisy lezy na koncu lufy. Tam wlasnie ukryta jest mechanika dzwigni napinania.
I ta wlasnie masa powoduje ze lufa a co za tym idzie mucha tak nie lata po tarczy jak w mojej Diance.
Krotko mowiac jest to bardzo fajny pistolecik. Sprawiajacy duzo radosci w strzelaniu. Tym bardziej, ze dobre wyniki mozna na nim osiagnac po bardzo krotkim treningu.
Daisy jest z pewnoscia dla kazdego, dla ktorego celnosc wazniejsza jest od sily przebicia.
I na odleglosci 10 do 15 metrow na prawde trudno o cos lepszego bynajmniej (prawie) w tej samej cenie. A ta wlasnie jest nieznacznie tylko wyzsza od HW 40. Czy jest to alternatywa na HW40? Mysle ze nie. Na to juz zapozno. Jest to raczej ciekawostka ktora powoli odchodzi w cien zapomnienia i dlatego szkoda by bylo zeby o nim nie napisac. Jednak posiadajac takiego Daisy mozna smialo wywolac do pojedynku HW 40 ..bez obawy zapewniam....
I to by bylo na tyle....
Mam nadzieje ze komus moglem pomoc
pozdrawiam Wszystkich .
Gdyby byl jeszcze caly z metalu .....no ale coz za ta cene nie wszystko mozna ,miec a pozatym bylby napewno znacznie kosztowniejszyw zakupie. Coz wiec robic... ? Mozna na przyklad sprawic sobie Daisy 717.
Pistolecik ten nie jest juz produkowany bodajze od 97 roku.. wiec jezeli ktos ma chec to musi sie pospieszyc jeszcze mozna go dostac... Zostal on opracowany w roku 77 po wprowadzeniu w usa programu "olimpic" na zapotrzebowanie taniego pistoletu treningowego dla poczatkujacych strzelcow. Dlatego tez zwrocilem na niego uwage. Bo skoro dla zawodnikow no to znaczy nie musi byc zly.
I faktycznie, nie zawiodlem sie. Po otwarciu opakowania ukazuje sie nam calkiem przyzwoita" klamka". W dodatku calkowiecie z metalu .Poza okladzinami uchwytu , szczerbinki oraz rygla zamykania komory ladowania. Caly korpus odlany jest z zelaza pomalowanego czarnym matowym lakierem, co wcale nie wyglada najgorzej.
Daisy jest pistoletem strzelajacym wstepnie sprezanym powietrzem "PCP". Wiec aby go naladowac nalezy na poczatku odciagnac taka oto dzwignie sprezania znajdujaca sie po lewej stronie systemu.
Teraz tylko wystarczy otworzyc komore ladowania i zaladowac srucik, jednak zanim to zrobimy mozemy jeszcze podregulowac cisnienie sprezania a co za tym idzie wplynac na nasze Vo ktore to waha sie miedzy 100 a 120m/s (taka srednia wartosc). W tym celu dolaczony byl taki oto "srubokrecik"
Za pomoca ktorego zmiejszamy (krecac w prawo ) lub zmiejszamy (krecac w lewo) komore sprezania.
Po tej akcji mozemy ladowac. Srucik wklada sie podobnie jak do baikala bodajze 63 z tym ze rygielek ladowania jest troche latwiejszy w obsludze. W sumie srucik sam wpada do komory
Spust jest nieco gorszy niz w HW 40, ale nie znaczy to ze zly. Wyraznie wyczuwalna droga wolna oraz punkt oporu. Pistolet wyposazony jest takze w manualny bezpiecznik umieszczony w okolicach spustu i latwo dostepny przed oddaniem strzalu.
"Celownik" jest regulowany .Jak przystalo na prawdziwy pistolet
Strzal z Daisy jest cichszy od strzalu z HW40. W zaleznosci od stopnia sprezenia jest glosniejszy lub cichszy jednak nigdy nie glosniejszy niz HW40.
I tu dochodzimy wlasnie do najwazniejszego punktu... jak strzela?
Musze powiedziec ze strzela sie zniego znakomicie. Juz za pierwsza seria bez jakiejkolwiek regulacji udalo mi sie osiagnac skupienie rzedu 15mm co bylo dla mnie milym zaskoczeniem Wydaje mi sie ze tajemnica jego celnosci lezy w znakomitym rozlozeniu wagi pistoletu. Otoz gdy w HW 40 srodek ciezkosci lezy bardziej w okolicach chwytu to w Daisy lezy na koncu lufy. Tam wlasnie ukryta jest mechanika dzwigni napinania.
I ta wlasnie masa powoduje ze lufa a co za tym idzie mucha tak nie lata po tarczy jak w mojej Diance.
Krotko mowiac jest to bardzo fajny pistolecik. Sprawiajacy duzo radosci w strzelaniu. Tym bardziej, ze dobre wyniki mozna na nim osiagnac po bardzo krotkim treningu.
Daisy jest z pewnoscia dla kazdego, dla ktorego celnosc wazniejsza jest od sily przebicia.
I na odleglosci 10 do 15 metrow na prawde trudno o cos lepszego bynajmniej (prawie) w tej samej cenie. A ta wlasnie jest nieznacznie tylko wyzsza od HW 40. Czy jest to alternatywa na HW40? Mysle ze nie. Na to juz zapozno. Jest to raczej ciekawostka ktora powoli odchodzi w cien zapomnienia i dlatego szkoda by bylo zeby o nim nie napisac. Jednak posiadajac takiego Daisy mozna smialo wywolac do pojedynku HW 40 ..bez obawy zapewniam....
I to by bylo na tyle....
Mam nadzieje ze komus moglem pomoc
pozdrawiam Wszystkich .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez El Commandante, łącznie zmieniany 1 raz.
Diana 48,HW 40, Diana 5G,Walther CP99,Slavia 631,Gamo 440,Baikal 512M...itd
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Pistol pomimo odrobiny plastiku nie wygląda na zabawkę.
Jakby można z niego jeszcze 'dmuchnąć'
Może kolega dałby się namówic na start w naszej lidze.
Co do Comety Indian to w tym pistolu dźwignia porusza się w innej płaszczyźnie.
Link poniżej:
http://www.airguns.budu.pl/showme2.php? ... oletindian
Jakby można z niego jeszcze 'dmuchnąć'
Może kolega dałby się namówic na start w naszej lidze.
Co do Comety Indian to w tym pistolu dźwignia porusza się w innej płaszczyźnie.
Link poniżej:
http://www.airguns.budu.pl/showme2.php? ... oletindian
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2008-10-13, 12:01
- Lokalizacja: Hamburg
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
Ciekawy pistolet a plastikowe okładziny to można próbować na drewniane zamienić. Było by bardziej elegancko. Jak jest z jego masą - dużo cięższy od HW40?
ps.
(choć w Polsce z tym PCA to jest strasznie namieszane)
ps.
PCA.El Commandante pisze:Daisy jest pistoletem strzelajacym wstepnie sprezanym powietrzem "PCP". Wiec aby go naladowac nalezy na poczatku odciagnac taka oto dzwignie sprezania znajdujaca sie po lewej stronie systemu.
(choć w Polsce z tym PCA to jest strasznie namieszane)
... z warzyw najbardziej lubię tytoń.
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
PodpowiadamEl Commandante pisze:chcial zapytac w takim razie jakie so wymagania aby przystopic do ligi....
to i moze na dmuchniecie znajdzie sie sposob.....
http://nasze-wiatrowki.pl/viewforum.php?f=86
W miejscu jak powyżej zakładamy nowy temat ze swoimi tarczami.
Jest tam również regulamin, pare linijek tego co najważniejsze.
W miejscu jak poniżej są zaś różne tarcze do pobrania i wydrukowania, lub jak mamy dojście do wymiarowych tarcz kupnych strzelamy do takich
http://nasze-wiatrowki.pl/dload.php?act ... egory&id=3
Pozdrawiam i zachęcam
Uczę się strzelać od nowa
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2008-10-13, 12:01
- Lokalizacja: Hamburg
Niektore wersje Daisy 717 w kal 5,5 mm mialy drewniane okladziny.Z tymi okladzinami nazywa sie Daisy 747 Niestety pistolet wyszedl z produkcji wiec trudno bedzie o okladziny.....chyba ze sam wydlubie Daisy jest o duzo ciezszy niz HW 40 jego masa wynosi 1,2 kg w przeciwienstwie do 0,78kg Weihraucha.
Dzieki za ligowe info .Aczkolwiek dmucham to takich tarcz
Pistoletowa :
Karabinowa:
Sprobuje zmierzyc sie z waszymi tarczami Co tarcza to inne skupienie
Dzieki za ligowe info .Aczkolwiek dmucham to takich tarcz
Pistoletowa :
Karabinowa:
Sprobuje zmierzyc sie z waszymi tarczami Co tarcza to inne skupienie
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez El Commandante, łącznie zmieniany 1 raz.
Diana 48,HW 40, Diana 5G,Walther CP99,Slavia 631,Gamo 440,Baikal 512M...itd
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2008-10-13, 12:01
- Lokalizacja: Hamburg
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
- Lokalizacja: Bojary
Chyba jedyny polski opis, a przynajmniej najdłuższy więc dopiszę się odkopując.
Mam i ja.
Kawał klocka.
Mam firmowe plastikowe i dorabiane okładziny chyba z orzecha. Dorabiane są sztywniejsze.
Lufa fabrycznie Lothar i długa.
Energia 3,6J czyli 120m/s przy wadze śrutu 0,52g. Tylko po 1 pompnięciu. Więcej się nie da pompnąć jak w wyczynowym PCA.
Pompowanie łatwiejsze niż w HW40. I z boku więc łatwo można założyć np. kolimator, ale kości potrzebne.
Spust w sam raz do KPn. Taki sam lub podobny do HW40.
Szczerbinka regulowana w miarę precyzyjnie. Damy radę.
Parcia na wynik nie mam więc na tarcze nie liczcie.
Sprzęt idealny do zabrania na weekend zamiast karabinu (bo mały), aby sobie popykać.
Bardziej o wartości kolekcjonerskiej.
Mam i ja.
Kawał klocka.
Mam firmowe plastikowe i dorabiane okładziny chyba z orzecha. Dorabiane są sztywniejsze.
Lufa fabrycznie Lothar i długa.
Energia 3,6J czyli 120m/s przy wadze śrutu 0,52g. Tylko po 1 pompnięciu. Więcej się nie da pompnąć jak w wyczynowym PCA.
Pompowanie łatwiejsze niż w HW40. I z boku więc łatwo można założyć np. kolimator, ale kości potrzebne.
Spust w sam raz do KPn. Taki sam lub podobny do HW40.
Szczerbinka regulowana w miarę precyzyjnie. Damy radę.
Parcia na wynik nie mam więc na tarcze nie liczcie.
Sprzęt idealny do zabrania na weekend zamiast karabinu (bo mały), aby sobie popykać.
Bardziej o wartości kolekcjonerskiej.
Diana 75 i Daisy Powerline 717
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
-
- Ściepnik
- Posty: 590
- Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
- Lokalizacja: Warszawa
Fajniutki.
Dobry pomysł na konstrukcję i trochę tanie wykonanie. Ale działa nadspodziewanie dobrze.
Spust jeśli działa jak mówisz to został poprawiony.
Krytyczny element to zawór. Na szczęście w razie awarii da się kupić części. Tyle, że trochę drogo.
Opis jest jeszcze w dziale Match na beżowym. Przyklejony temat o pistoletach.
Dobry pomysł na konstrukcję i trochę tanie wykonanie. Ale działa nadspodziewanie dobrze.
Spust jeśli działa jak mówisz to został poprawiony.
Krytyczny element to zawór. Na szczęście w razie awarii da się kupić części. Tyle, że trochę drogo.
Opis jest jeszcze w dziale Match na beżowym. Przyklejony temat o pistoletach.
:-D
-
- Posty: 124
- Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
- Lokalizacja: Bojary
Trafiłem u nas. Dostałem w rozliczeniu. Fabryczne opakowanie, instrukcja itp.
Spust i zawór OK. Jeśli by nie chulał to jest to zrobione na oringach więc naprawa banalna. Nawet tłok sprężania jest również z oringiem więc lepiej niż crosmany z tłoczkiem co się kurczy i twardnieje. Dodatkowo na tłoku sprężania jest filc do smarowania olejem.
Ogólnie bardzo przemyślana konstrukcja.
Posiada nawet regulację stopnia sprężania, ale wiadomo dałem na maksa i jest tyle co fabryka podaje.
Spust i zawór OK. Jeśli by nie chulał to jest to zrobione na oringach więc naprawa banalna. Nawet tłok sprężania jest również z oringiem więc lepiej niż crosmany z tłoczkiem co się kurczy i twardnieje. Dodatkowo na tłoku sprężania jest filc do smarowania olejem.
Ogólnie bardzo przemyślana konstrukcja.
Posiada nawet regulację stopnia sprężania, ale wiadomo dałem na maksa i jest tyle co fabryka podaje.
Diana 75 i Daisy Powerline 717
-
- Ściepnik
- Posty: 590
- Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Ściepnik
- Posty: 2874
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany