A więc nabyłem drogą kupna karabinek o którym mowa była w TYM temacie...
Po pewnych perypetiach (ponad tydzień minął zanim łaskawie sprzedający wysłał karabinek a potem jeszcze był strajk poczty) wiatrówka dotarła do mnie. Stan wręcz zatrważający.
Zarówno osada jak i korpus wymazane czarną farbą (chyba olejną ale pewności nie mam).
Ponadto uszkodzenie mechaniczne dźwigni naciągu. Ułamany bolec trzymający rygiel w dźwigni naciągu i rozgięte jedno z ramion dźwigni. W środku pozostałości po bolcu.
Jedyne co wygląda i działa tak jak należy to magazynek.
Tak prezentował się karabinek jaki otrzymałem na poczcie.
W piątek wybrałem sie do Kurierexa z Cekausu. Poratował mnie jakimś siuwaxem w sprayu do usuwania uszczelek i lakierów. Udało się praktycznie w całości zdjąć to czarne coś z systemu. Nie wiedząc jednak na ile ten płyn jest penetrujący, wolałem nie ruszać drewienka.
Tutaj z pomocą przyszedł mój tata. W weekend na działce założyliśmy na wiertarkę tarcze z papierkiem ściernym i zdarliśmy większość tego czarnego czegoś z drewienka. Resztki suwaxu z wszelkich otworów i miejsc zaokrąglonych wydłubała dzielna Nika.
Z wyjęciem systemu też nie było łatwo. krawędź korpusu był zagięty do środka w miejscu gdzie składa się rygiel dźwigni naciągu. Prawdopodobnie od zbyt dużej siły jakiej używano do "zamknięcia zamka". Na szczęście na działkę zabrałem podróbę dremela a w pudełku walał się kamyk szlifierski. Starłem połowę kamienia ale krawędź zeszlifowałem na tyle żeby system wyszedł bez przeszkód. Czekają mnie jeszcze poprawki krawędzi ale to jak kupie nowy kamień bo tego co zostało to nie starczy. Po wyjęciu bebeszków okazało się że uszczelka wymaga wymiany bo prawie się rozpadła. Na szczęście dosyłacz śrutu wygląda na nieuszkodzony.
Drewienko oszlifowane schnie teraz po malowaniu lakierobejcą w kolorze cedru. Jak doschnie to jeszcze szlifowanko i kolejna warstwa. Wim że większość z was woli olej i wosk ale ja ze względu na zarost i upodobanie własne wolę lakier. Brodacze, którzy mieli okazję korzystać z karabinków z olejowanymi osadami (szczególnie z orzecha) wiedzą o co chodzi.
Do zrobienia pozostaje jeszcze wymienić uszczelkę (bardzo możliwe że dzięki poznanemu w piątek panu Ireneuszowi uszczeleczkę będę miał już dziś), przeszlifowanie krawędzi otworu w którym pracuje dźwignia naciągu i oksydowanie. Fotki już wkrótce.
Haenel Suhl 310 - Renowacja.
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze, krzysztof
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-10-29, 10:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Haenel Suhl 310 - Renowacja.
Haenel Suhl 310 - IIWW Rifle Project
HW 25 oddałem żonie...
HW 25 oddałem żonie...
-
- -#Srebrny Dobromir
- Posty: 1786
- Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
- Lokalizacja: Łazy
Re: Haenel Suhl 310 - Renowacja.
Ładne cacko, ciekaw jestem efektu końcowego i celności...
... a ja nie wiem, chociaż należę do klubu "niegolonych"....Logan pisze: Brodacze, którzy mieli okazję korzystać z karabinków z olejowanymi osadami (szczególnie z orzecha) wiedzą o co chodzi.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-10-29, 10:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Olejowanie otwiera pory w drewnie. Zarost lubi w nie włazić i przy odrywaniu policzka od baki można sobie zrobić dość brutalną depilację.
Karabinek w zasadzie ukończony. Drewienko już wyschło a wczoraj wieczorkiem wykonałem samodzielnie brunirowanie systemu dwutlenkiem selenu. Powłoka może nie jest idealna ale jeszcze ją dopracuje. Fotki postaram się zrobić i wstawić na forum dziś po pracy.
Karabinek w zasadzie ukończony. Drewienko już wyschło a wczoraj wieczorkiem wykonałem samodzielnie brunirowanie systemu dwutlenkiem selenu. Powłoka może nie jest idealna ale jeszcze ją dopracuje. Fotki postaram się zrobić i wstawić na forum dziś po pracy.
Haenel Suhl 310 - IIWW Rifle Project
HW 25 oddałem żonie...
HW 25 oddałem żonie...
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-10-29, 10:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Brunirowanie jest chemiczną metodą czernienia stali identyczną jak oksydowanie. Różnica polega na związku chemicznym, którego używamy do przeprowadzenia reakcji. Efekt jest bardzo podobny, oksydowanie daje czerń z delikatnym odcieniem niebieskim a brunirowanie z odcieniem brązu.
Efekty przeszły moje oczekiwania. Mam nadzieję, że poprzedni właściciel zgubi szczękę jak zobaczy te fotki
Karabinek wygląda teraz tak:
Inny punkt widzenia:
Grunt to odpowiedni punkt oparcia:
Magazynek na tle drewienka w kolorze cedru:
Magazynek na tle systemu, udało się ładnie zachować oryginalne grawery napisów:
Krystian, czekam już z niecierpliwością na tę sztukę od Ciebie.
PS: Brunirowanie oczywiście jeszcze będzie trzeba wyrównać miejscowo a różnice między oboma procesami czernienia widać na ostatnim zdjęciu. Korpus jest brunirowany a rygiel oksydowany. Oba procesy przeprowadzone na zimno po uprzednim umyciu i odtłuszczeniu elementów.
Efekty przeszły moje oczekiwania. Mam nadzieję, że poprzedni właściciel zgubi szczękę jak zobaczy te fotki
Karabinek wygląda teraz tak:
Inny punkt widzenia:
Grunt to odpowiedni punkt oparcia:
Magazynek na tle drewienka w kolorze cedru:
Magazynek na tle systemu, udało się ładnie zachować oryginalne grawery napisów:
Krystian, czekam już z niecierpliwością na tę sztukę od Ciebie.
PS: Brunirowanie oczywiście jeszcze będzie trzeba wyrównać miejscowo a różnice między oboma procesami czernienia widać na ostatnim zdjęciu. Korpus jest brunirowany a rygiel oksydowany. Oba procesy przeprowadzone na zimno po uprzednim umyciu i odtłuszczeniu elementów.
Haenel Suhl 310 - IIWW Rifle Project
HW 25 oddałem żonie...
HW 25 oddałem żonie...
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
Logan, jaki to proces brunirowanie to wiem, chciałem byś opisał jak wykonałeś sam proces, jakim środkiem - sam dwutlenek selenu, czy mieszania środków?, gdzie zakupiłeś odczynniki, czyli takie ABC brunirowania. Ostatnie zdjęcie niestety nie wykazuje różnic o których wspominałeś, po prostu chyba za mała rozdzielczość.
Krzysztof
Quackenbush i nowsze
Quackenbush i nowsze
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-10-29, 10:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Krzysztofie, jak już pisałem, czerniłem oba elementy na zimo. Do tego procesu uzywa się gotowych preparatów.
Preparat do brunirowania
Pomimo opisu że jest to oksyda na zimno ten preparat jest środkiem do brunirowania, skład selenium dioxid 1%. Najlepsze efekty uzyskałem zwilżając powierzchnię krótkimi odcinkami przy pomocy patyczka kosmetycznego. Płyn potrzebuje chwili żeby zacząć czernić. Pozostawia brązowy osad po wyschnięciu. Osad zmywałem PKB bo benzyną ekstrakcyjna nie bardzo się dało.
Preparat do oksydowania Typowa oksyda na zimno bardzo dobrej jakości. Składu nie podam bo miałem odrobinę w opakowaniu innym niż oryginalne. Łapie praktycznie od razu ale najlepszy efekt uzyskujemy podgrzewając element czerniony przed nałożeniem płynu.
PS: Co do różnic na zdjęciu:
Rygiel jest bardziej błyszczący i lekko jakby szarawy. Korpus wizualnie sprawia wrażenie chropowatej powierzchni i nie błyszczy się tak bardzo.
Preparat do brunirowania
Pomimo opisu że jest to oksyda na zimno ten preparat jest środkiem do brunirowania, skład selenium dioxid 1%. Najlepsze efekty uzyskałem zwilżając powierzchnię krótkimi odcinkami przy pomocy patyczka kosmetycznego. Płyn potrzebuje chwili żeby zacząć czernić. Pozostawia brązowy osad po wyschnięciu. Osad zmywałem PKB bo benzyną ekstrakcyjna nie bardzo się dało.
Preparat do oksydowania Typowa oksyda na zimno bardzo dobrej jakości. Składu nie podam bo miałem odrobinę w opakowaniu innym niż oryginalne. Łapie praktycznie od razu ale najlepszy efekt uzyskujemy podgrzewając element czerniony przed nałożeniem płynu.
PS: Co do różnic na zdjęciu:
Rygiel jest bardziej błyszczący i lekko jakby szarawy. Korpus wizualnie sprawia wrażenie chropowatej powierzchni i nie błyszczy się tak bardzo.
Haenel Suhl 310 - IIWW Rifle Project
HW 25 oddałem żonie...
HW 25 oddałem żonie...
-
- -#Srebrny Dobromir
- Posty: 1786
- Rejestracja: 2008-02-03, 19:27
- Lokalizacja: Łazy
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-10-29, 10:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz