pierwsza wiatrówka - którą z poniższych wybrać?

[Nodo]

Na początek witam.
Chciałbym kupić pierwsza wiatrówkę.

wiatrówka do ok 1000zł (max 1200)
karabinek
strzelania na razie rekreacyjne głównie do tarczy
odległość - w większości do ok 30 m, sporadycznie większa
głównie przyrządy mechaniczne, ale chciałbym też spróbować z lunetą (raczej tańszą)
rodzaj wiatrówki:
- albo sprężyna (na plus: brak dodatkowych kosztów, ale na minus: tania optyka może nie wytrzymać, problem z celnością przez odrzut)
- tanie pcp + pompka (na plus: celniejsza?, minus: cena)
O ile dobrze rozumiem, to napompowanie (kilka minut) kartusza pompką wystarczy na kilkadziesiąt strzałów (ok 80)?

Do tej pory praktycznie nie strzelałem z wiatrówki - paręnaście dni temu pobawiłem się czeską starą ok. 25 letnią sprężynówką łamaną i spodobało mi się na tyle, że chcę kupić własną.

chciałbym kupić coś, co nie rozleci sie od razu i starczy na kilka lat, a do tego będzie w miarę celne - najbardziej zależy mi na strzelaniu do tarczy.
Przeglądałem różne fora, blogi, FB i mam kilka propozycji, nieraz bardzo od siebie różnych:

Diana PCP Stormrider 4,5 mm - tania pcp
Weihrauch HW30 (M lub S) (ponad budżet)
Hatsan 55 SAS QT, albo wersja poprawiona Hatsan 55 SAS QT RS (drożej)
Crosman Copperhead 900, lub poprawiona wersja RS

Myślałem też nad HW50 - ale to już mocno sporo ponad budżet

Co z powyższego byłoby najlepsze? Może jeszcze coś innego?

[Yurko]

Cześć!
Widzę, że coś już wiesz...

Diana to nie najgorszy wybór, ale to bardzo filigranowy sprzęt. Sprawia wrażenie dziecinnej zabawki. Jest to trochę mylące, bo potrafi strzelać z taką samą energią jak dużo solidniejsze sprzęty, ale mały kartusz wtedy się nie sprawdza. Wersja bez regulatora najlepiej się sprawdza w niemieckim limicie czyli w okolicach 7J. Przy naszych 17J te 80 strzałów z napełnieniu to bajka. Może by się nawet dało tyle razy strzelić, ale to nie będą równe strzały. Co do Stormridera z regulatorem, jeśli się pojawił już w sklepach, to jeśli będzie miał czeski regulator, to bym nie polecał. Jeszcze jedna bolączka Diany to mocowanie lunety. Z większymi jest problem. Zalety to lepsze wykonanie od PR900. Z tym, że PR900 z regulatorem to coś innego. Muszka i szczerbinka w tych karabinkach, mimo że plastikowe, nie są najgorsze.

HW30S - wdzięczny karabinek. Takie tradycyjne, bardzo fajne przyrządy celownicze to w dzisiejszych czasach rzadkość. Oczywiście wersja M w ostateczności np. przy okazji jakiejś wyjątkowej wyprzedaży. Szkoda, że te wiatrówki są teraz takie drogie. Całkiem niedawno były w granicach 1000 a teraz zobaczyłem w jakimś sklepie 1500 W Niemczech trafiają się jeszcze oferty 250 EUR ale z innym VAT-em i dochodzi do tego jeszcze przesyłka i później ewentualny koszt wymiany sprężyny...

Hatsan z Quattro to niezły wybór. Tez spust to praktycznie kopia spustu Rekord z HW. Ale turecka jakość bywa różna. Crosman nie ma z tym porównania. Dobrze zrobiony Copperhead może być celny, ale spust jest znacznie gorszy a drewniana osada wygląda dobrze tylko na zdjęciach. Tego "malowanego na olejno" drewna żadne sklepowe poprawki nie obejmą.

[Nodo]

Teraz szukam po sklepach HW30S i niestety braki. Dostępne sa HW 35, oraz HW 50S - ale ta cena...

[Ślubek]

Pierwszą wiatrówkę kupuje się oczami. Jeśli kupisz coś, co Ci się nie podoba, nie będziesz miał przyjemności ze strzelania i szybko zakończysz strzelecką przygodę. Przymierz się do każdej, którą rozważasz. Zobacz, jak leży - każdy ma inną budowę ciała i każdemu co innego pasuje.

Na początek - odpuść sobie PCP - sama wiatrówka może i nie jest droga, ale wymaga zakupu dodatkowego sprzętu (przetoczki, pompka, ew. butla). To dość duży koszt na wejściu. Dodatkowo pompka (moim zdaniem) zabija przyjemność ze strzelania. Do butli trzeba mieć w okolicy punkt, w którym będziesz mógł ją nabijać.
Jedyny plus PCP na tym etapie jest taki, że gdybyś chciał później zmienić wiatrówkę na coś lepszego (a jeśli się wciągniesz - będziesz chciał ), osprzęt już będziesz miał.

Kup wiatrówkę sprężynową - z wymienionych: HW30. To prawda, że tania optyka może nie wytrzymać na wiatrówce sprężynowej, ale nie dotyczy to wiatrówek po poprawkach, ew. systemów dobrze zaprojektowanych. Mam starego Walthera LGV, który bez problemu przechodzi test śrutu (śrut postawiony na kostce nie spada podczas strzału) - może nie jest to PCP, ale z tego strzelano kiedyś wyczynowo na olimpiadach. A tania optyka może się rozlecieć na wszystkim.

Możesz również rozważyć karabin PCA - np. @mc_iek bardzo sobie chwali Daisy Powerline 901.

Edit: Poszukaj używanych, np. na Znanym Portalu Aukcyjnym. :^)

[Nodo]

Możesz również rozważyć karabin PCA - np. @mc_iek bardzo sobie chwali Daisy Powerline 901.

Właśnie zobaczyłem filmik z nią w roli głównej. Kurcze - wygląda za bardzo plastikowo, jak zabawka. Zastanawiam się, czy takie machanie-pompowanie przed każdym strzałem nie skróci jej żywota.
Chyba jednak wolę tradycyjną sprężynową.

[Ślubek]

Jest zaprojektowana do takiego machania. PCA to etap przejściowy między wiatrówkami sprężynowymi a PCP - już na powietrze z zasobnika, ale jeszcze nie wymaga butli i reszty osprzętu. A i pompowanie przed każdym strzałem nie zmęczy Cię za bardzo.

Ale, jak już napisałem - kup to, co Ci się podoba.

[Nodo]

Wstępnie wybrałem jednak HW50s z tuningiem. Rozumiem, że do 2 tys. to raczej nic nowego lepszego nie znajdę?

[pmarek3]

Cześć. Być może nie jestem już w temacie, ale za czasów mojego strzelania praktycznie każda nowa wiatrówka musiała przejść
przez warsztat żeby dobrze strzelała, tak że doradzałbym Ci szukanie używki, która spodoba Ci się. Zdarza się ,że sprzedają forumowicze sprzęt, bo wymieniają arsenał a ceny są realne a nie ze sklepowego kosmosu.

[Nodo]

Zamówiłem HW50s RS do tego JSB Exact 4.51, oraz Oztay Dome 4.5.
Jak całość przyjdzie podzielę się wrażeniami.

Dzięki za porady.

[Yurko]

Oztay ! - a to, kto Ci poradził?

To już lepiej kupować jakieś Apolo albo KTK... Tak więc, podziel się wrażeniami. Koniecznie!

[Nodo]

Oztay - na jakims forum przeczytałem - ktoś jakiś czas temu polecał, że jak na budżetowy śrut to całkiem dobry;
Chciałem oprócz dobrego, sprawdzić coś budżetowego. Najwyżej będzie używany przez znajomych, którzy chcą sobie do jakiejś puszki strzelić przy grillu

W sumie jestem też ciekawy jaka może być różnica.

[Yurko]

Cóż, sprawdzisz to zobaczysz. Może coś się zmieniło. Niektóre śrutu, które kiedyś były całkiem przyzwoite albo przynajmniej "jako takie" (przynajmniej do "relreacji") mocno się zepsuły. Że przypomnę tylko tę zabawną historię z Umarex-em i zmianą opisu na pudełku z "Made in Germany" na "Made for Umarex Germany". Więc dlaczego by tak dla odmiany jakiś turecki śrut nie miałby się zrobić lepszy? Trzymam kciuki, by tak było (ale dużej wiary w to w sobie nie mam)...

[Nodo]

Wiatrówka doszła, i od razu pierwszy test.
Odległość ok 10m, z pozycji siedzącej podparte łokcie, śrut jsb exac 4.51, tacza 14cm.

tarcza-2023-08-23.jpg

Ogólne wrażenia z wiatrówki OK.
Bez lunety się jednak nie obejdzie. Na te 10m tarcza nieostra, muszka i szczerbinka rozmazane...
Trochę się tym załamałem, co prawda jestem krótkowidzem, ale nie przypuszczałem, że jest tak kiepsko z moimi oczami.

Samo łamanie lufy dość ciężkie, drobniejsza kobieta, czy dziecko raczej będzie miało problem. Przy pierwszej próbie myślałem, że cos się zacięło.
Sprężyna chodzi fajnie, nie słychać żadnego dzwonienia, nie czuć też dużego kopa, a jednocześnie czuć "moc"

[Yurko]

Ludzie podobno strzelają w okularach. Tu Ci niczego nie doradzę, chociaż sam też chyba powinienem sobie jakieś "specjalne" do strzelania okulary sprawić. Ja mam jednak o tyle lepiej, że przyrządy celownicze widzę dosyć dobrze, tylko z tarczą mam gorzej. Czyli niby mam tak jak powinno być...

Co do łamania wiatrówki - zwróciłeś uwagę, czy ten duży opór to jest przy napinaniu sprężyny, czy może tylko robi go "zatrzask" ? Tutaj czasami bywa problem ze smarem i zacieraniem się tego rygla. Ale po fachowym przeglądzie (który jak rozumiem miałeś) nie powinno tego być ...

[Nodo]

Opór jest na całej drodze (wiatrówka przeszła tuning). A co do okularów - to oczywiście ich używam przy strzelaniu, bez nich nawet nie mam co próbować.