Jeśli mają, to sprawdź Crosmana 2240. Bardzo celny pistolet, jedyna wada to kaliber 5,5 mm. Należy też wymienić natychmiast sprężynkę spustu na słabszą, ja zastosowałem z listwy przedłużacza elektrycznego, pasowała idealnie. Na Siekierkach trafiałem w puszkę z 50 metrów. Energia do 12,5 J, przy 20-tym 8,3 J, ogółem stabilnych 38-40 strzałów. I chwyt dla dziecka bardzo wygodny, bo wąski, ja wolałbym tęższy.
To on, były. Okładziny od <darasa>, z uwagi na duży zasięg założyłem lunetkę Walther, montaż na kościach crosmanowskich.
http://tkslok.pl/bron-i-cennik/
W Tarnowie mają tylko 2 pistolety wiatrówki. Tego LOV i chyba TAU (ale tu nie jestem pewien).
O tym crosmanie tez myślałem -ale jakoś nikt do tarczowego go nie polecał. No i tu na pewno nie ma żadnej regulacji spustu. A czytalem że w wielu wiatrówkach na CO2 spust to tak naprawdę zawór -i jesli za bardzo się zmiękczy go-to gaz ucieka (ale moze coś poplątałem -nigdy nie rozbierałem wiatrówki)
Żaden zawór ! spust to kilka elementów zwalniających zbijak który dopiero uderza w iglicę w zaworze która dawkuje luft.Wystarczy polerka,wymiana sprężynki albo inne cuda opisywane wielokrotnie w tuningu wspomnianych pistoletów,naprawdę jest tego masa.Do C2240 można dokupić oryginalny regulator spustu ze sklepu w UK ale tam się cenią,lepiej samemu kombinować.
Hehehe. Gdyby zamontować tu jeszcze grawitacyjny magazynek na bbsy, to byłby automat jak się patrzy. Serią za jednym pociagnięciem spustu... eee... zaworu.
Strzelać nie umiem za bardzo, ale za to bardzo lubię.
javiki pisze: -ale jakoś nikt do tarczowego go nie polecał
Nie polecał, bo nie marudzą dyletancko, tylko kupują LOVY.
Robercie,znowu nie przesadzaj że Lovy tak kupują do "tarczowego" pykania bo jakoś masy tych Lovów w Lidze nie widać.Oczywiście zgodzę się że to świetne strzeladło godne polecenia !
Michał pisze:Robercie,znowu nie przesadzaj że Lovy tak kupują do "tarczowego" pykania
... Robert nie przesadza . Wiele klubów ma całe arsenały LOV-ów 21 , właśnie celem wprowadzania do strzelań tarczowych .
Na forach wcale nie musi ich być tak wiele , bo pistolety kupuje się również w celach rekreacyjnych , dla mania czy radosnej destrukcji . A Lov 21 , to żaden eksponat ...
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali.... HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
Michał pisze:Robercie,znowu nie przesadzaj że Lovy tak kupują do "tarczowego" pykania
... Robert nie przesadza . Wiele klubów ma całe arsenały LOV-ów 21 , właśnie celem wprowadzania do strzelań tarczowych .
Na forach wcale nie musi ich być tak wiele , bo pistolety kupuje się również w celach rekreacyjnych , dla mania czy radosnej destrukcji . A Lov 21 , to żaden eksponat ...
A nie przepraszaj, zaawansowani zawodnicy być może kupują sobie pistolety wyższej klasy, ale dla takiego strzelca jak ja (okazjonalnego) LOV 21 chwatit.
Ostatnio miałem okazję postrzelać z Lova, w trzech byliśmy na zawodach z OSP. Były pistolety TAU o ile mnie nic nie zmyliło i kilka Lov. Szczytem techniki nie jest ale całkiem znośnie się zachowuje. Tak na marginesie, zajęliśmy II miejsce na siedem zespołów, przyznaje się że nie byłem podporą drużyny w pistolecie, ale z karabinka narzuconego przez organizatorów ( Haenel 312 padlina ) udało się strzelić chyba 68 punktów. LOV, kupuj LOVA!!! Jak nie spasi to odkupię bez straty. SŁOWO ZUCHA
Strzelam bo lubię :-) AR 50 PCP.
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )
Dzięki za ofertę ale tak jak pisałem-najpierw niech postrzela na strzelnicy. Jak podpasuje-kupimy Najgorsze jest to że i ja się powoli wciągam w tarczę.... Choć z niechęcią. Dzisiaj kurczak na 6m na 10 strzałów 10razy spadł..a na tarczy siewnik....Boję się tej tarczy czy co???