nieludzki pisze:miałem już sprężynę i chciałem czegoś innego spróbować, np. wielostrzałowe...
owszem, moje słowa... jednak z czasem i każdą wolną chwilą przeznaczoną na zgłębianie wiedzy na forum zaczynam mieć wątpliwość... jeśli sprzęt PCP wymaga ciągłego targania ze sobą dodatkowego osprzętu w plecaku a magazynki w sprzęcie wielostrzałowym lubią się zacinać to chyba... zresztą sam już nie wiem... "osiołkowi w żłobie dano..." dawniej było łatwiej... wiatrówka z Chin albo DDR, a i tak brało się to co akurat przywieźli do Jedności Łowieckiej....
No dobrze, osiągnąłeś już stan znany wielu z nas (wszystkim?), że im więcej się dowiadujesz tym mniej wiesz i nie masz pojęcia na co się zdecydować. Teraz najsensowniej będzie skorzystać z zaproszenia Voxa na strzelanie. Pomacasz, przymierzysz się do różnych sprzętów i coś się wyjaśni. Wiem, że trochę tak głupio do obcych ludzi iść i sępić, żeby dali postrzelać, ale ... jak to było?.. warunkiem posiadania znajomych, jest zawarcie znajomości z osobą nieznajomą.
Jeśli już zbierzesz się w sobie i pojedziesz postrzelać, taka moja mała sugestia - strzelając z zupełnie nieznanej wiatrówki nie staraj się koniecznie w coś trafić, zwróć bardziej uwagę jak się tobie ją ładuje, składa z niej, strzela, itd.