Nie kojarzę informacji o wadliwości któregoś z roczników Łucznika wz. 70 (co nie znaczy, że takich informacji nie było).gretzky pisze:Witam. Przymierzam się do zakupu Łucznika wz. 70. Gdzieś czytałem, że egzemplarze z linii produkcyjnych z jakiegoś rocznika były wadliwe. Nie pamiętam też czego dotyczyła ta wada - czytałem bardzo pobieżnie, bo jeszcze wtedy nie wiedziałem, że mnie ten Łucznik do siebie przekona.
Misiam, że możesz mieć na myśli coś, co wynika ze schematu zamieszczonego powyżej przez Tomka - nowsze Łuczniki (np. mój) mają rozwierconą końcówkę lufy - sama lufa z gwintem ma tylko kilka centymetrów, końcówka lufy (z muszką) służy tylko jako przedłużenie dźwigni łamania (i naciągu sprężyny).
Dzięki takiemu rozwiązaniu, śrut szybciej opuszcza fragment, który może mu nadać ruch w kierunku bocznym (wynikający z podrzutu), a więc i pistolet strzela stabilniej. Mogę się oczywiście mylić - bazuję tylko na tym rysunku egzemplarza z 1973 roku.
Moja rada? Kup nowszy egzemplarz, poznasz go po napisie wykonanym prostszą czcionką. Z moich obserwacji wynika, że liternictwo zmieniło się ok. 1974-1975 roku.