Ludzie, odwalcie się od gościa...kupił, trafia, cieszy się - o co Wam chodzi ? Ma siedzieć pokrzywiony, stękać, modzić, filozować, że co by tu jeszcze, jak reszta stada nie przyznawać się, że pudełkowy i jemu to wystarcza ? Ma ciągnąć akademickie dyskursy o opadzie, czy myć, segregować ? To jest hobby, czyli luz, a nie ciężkie piniąchy na olimpiadzie...wszyscy mają być świętsi niż córka papieża ???
P.S. - nie na olimpiadzie, tylko już na Igrzyskach
Ostatnio zmieniony 2014-10-28, 12:24 przez green_thunder, łącznie zmieniany 2 razy.
green_thunder, Negza, Filo,
Jajo nowicjusz popieram podejście do sprawy powyżej wymienionych. Nade wszystko radocha i zabawa. Stopniowo będzie dochodzić do tego, co mu pasuje.
@maciek199415
Spróbuj nakarmić Slavię jakimś dobrym śrutem do strzelania na większe odległości, np JSB Exact, to dopiero sie przekonasz, co znaczy "mały przedmiot". Śrut z płaskim łbem i 60 m, to trochę taka loteria strzelecka. Dla Slavii strzelającej Exactem, nawet takiej wyjętej prosto z pudełka, dwudziestocentymetrowa butelka to cel ogromny. Jesli zabawa Cię wciągnie, to niebawem sam się o tym przekonasz.
Oprócz exact 4,52 używałem też RWS-a 4,52 z całkiem dobrymi efektami, oczywiście zaokrąglony, jak łeb delfina, jeden z najdoskonalszych kształtów w naturze, żadne szpice i wynalazkowe teflony, płaski też u mnie na drugim miejscu i to max. do 20000 mm.
Moją pierwszą wiatrówką była BMK 19 i bardzo dobrze ją wspominam. Nie tam żadny chinol z którego strzelanie można porównać do strzelania z kałacha, tylko jak za te pieniądze dobra konstrukcja. Pewnie dlatego moim kolejnym wyborem była taka MBK 50 http://www.bron.pl/wiatrowki-i-akcesori ... -26j-pcp-w z której jestem równie zadowolony. Inne ciekawe modele na początek to np Hatsany np 90STG.