Którą wybrać na 1 wiatrówkę

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Który model na pierwsza wiatrówkę

Czas głosowania minął 2014-05-03, 13:41

Crosman copperhead 4,5
2
15%
Crosman Remington Vintage 4,5
8
62%
Inna w tym przedziale cenowym (model i dlaczego)
3
23%
 
Liczba głosów: 13

Awatar użytkownika
Negza
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 340
Rejestracja: 2007-11-07, 14:26
Lokalizacja: Miechów

Post autor: Negza »

Filo pisze: Dam więc Młodemu jedną radę : jeśli zdecydujesz kupić karabinek klasycznie łamany to nie powinien on przekraczać mocy 10 J / najlepiej 7,5 J / , jeśli nie ma dodatkowego blokowania układu łamania jak np. Slawia 631 - 634 . Klasycznie łamane karabinki o większej mocy fałszują wynik celowania w zależności od tego czy podparcie jest pod lufę czy pod łoże.
Z góry przepraszam za OT, ale nie zdzierżyłem. Choć bardzo rzadko się odzywam, to tego nie pominę milczeniem.
Punkt trafienia na tarczy zmieni się w zależności od miejsca w którym podeprzesz wiatrówkę - TO OCZYWISTE. Nic do tego nie ma blokada łamania ani moc, nawet ta mierzona w Jouleach. Sprawna wiatrówka łamana bez blokady w niczym nie ustępuje sprawnej wiatrówce z blokadą, ani nawet wiatrówce ze stała lufą.
Powtarzalny chwyt, to jedna z podstaw celnego strzelania, szczególnie z wiatrówek sprężynowych. I to nie " karabinki o większej mocy fałszują wynik celowania w zależności od tego czy podparcie jest pod lufę czy pod łoże", tylko strzelec nie wie co czyni trzymając wiatrówkę za każdym razem inaczej i z czego wynika "siewnik" na tarczy.
Wiatrówki różne
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Negza pisze:Sprawna wiatrówka łamana bez blokady w niczym nie ustępuje sprawnej wiatrówce z blokadą, ani nawet wiatrówce ze stała lufą.
Moje doświadczenie, przyznaję jeszcze nie za wielkie, podpowiada mi wnioski jakie cytowałeś, ale oczywiście mogę się mylić. Tak jak w temacie skręcania sprężyny / patrz moje posty /, postaram się zrobić odpowiednie doświadczenie które wyjaśni ten problem . Odnalazłem wynik strzelania na 20 m z podparciem pod lufę / skupienie górne / i z podparcia pod łożem / skupienie dolne /. Strzelałem z karabinka Tytan GS 750 o mocy ok. 16 J. Jeśli możesz to ustosunkuj się do tych wyników.

Obrazek
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Dodam, że bardzo zbliżone wyniki uzyskuję z równie mocnego Crosman Remington Summit.
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Filo pisze:Odnalazłem wynik strzelania na 20 m z podparciem pod lufę / skupienie górne / i z podparcia pod łożem / skupienie dolne /.
Szczerze to spodziewałbym się odwrotnej sytuacji na tarczce hmm.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

Filo obadaj śruby na łożu, czy ci się nie poluzowały i śrubę zaciskającą . Moim zdaniem to wina tych śrubek . Z crosmana wywaliłem ponad 64 paczki śrutu i nigdy nie opierałem o lufę karabinka przy strzelaniu . A na 60 m bez problemu trafiam w zakrętkę od butelki mleka i lufa nie ma luzów po mimo braku tak dla Ciebie ważnej blokady lufy hehehe :).
Śruba lufy musi być odpowiednio dokręcona i zabezpieczona klejem . Wtedy nie ma takiego siewnika i luzów lufy .Jeśli śruba będzie za mocno dokręcona lub za słabo , wtedy dzieją się takie cuda jakie widać na twej tarczy .
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

A jak już wyłapiesz ten moment docisku śruby ,to najlepiej jeszcze zaznacz położenie jej parkerem i wystarczy zerknąć co jakiś czas czy nie zmienia ona położenia. Drugą przyczyną tego siewnika bez podpórki lufy może być domykanie lufy . Zatrzask w crosmanach jest delikatny i jeśli zatrzaskujesz z impetem lufę to ona potrafi odbić minimalnie . Jeśli tego się nie zauważy , to mamy znowu siewnik . Należy domykać lufę delikatnie na klik zatrzasku . To nie Hatsan czy HW z topornym zatrzaskiem .Jeśli twoje śrubeczki na łożu są poluzowane plus śruba lufy zbyt mocno lub za mało dokręcona to już masz odpowiedz na swoje doświadczenia z podparciem karabinka i jego wyników .
Awatar użytkownika
Negza
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 340
Rejestracja: 2007-11-07, 14:26
Lokalizacja: Miechów

Post autor: Negza »

Filo pisze:Jeśli możesz to ustosunkuj się do tych wyników.
Tego rodzaju testy powierz na razie jakimś dobrym strzelcom. Na Bemowie na pewno znajdą się tacy a zdaje mi się że masz z nimi kontakt. Mogą nawet strzelać z Twoich wiatrówek, ale żeby test dowiódł lub zaprzeczył Twojej teorii o blokadzie zatrzasku lufy i związku mocy wiatrówki z fałszowaniem wyników celowania w zależności od punktu podparcia, powinni użyć też innych. I nie bierz tego do siebie, bo gdybym ja wystrzelał podobną tarczkę mająca dowieść jakiejś wymyślonej przeze mnie teorii, to też bym sam sobie nie wierzył. W strzelaniu jest zbyt dużo zmiennych (chodzi głównie o tę część uczepioną do karabinu od strony kolby :mrgreen:), żeby na podstawie wyników uzyskanych przez jednego strzelca można było wysnuwać tego rodzaju teorie.
tao_tsy pisze:Z crosmana wywaliłem ponad 64 paczki śrutu i nigdy nie opierałem o lufę karabinka przy strzelaniu .
Ja podczas strzelania ze "sprężyn" zachowuję się równie dziwacznie 8-) .

A żeby koledze Wierzbkowi nie zaśmiecać tematu, proponuję przenieść tę dyskusję o podpieraniu lufy wiatrówki sprężynowej, do nowo utworzonego wątku o tytule "Bicie piany, herezje wszelakie i otwartych drzwi wyważanie", gdzie krótkim stwierdzeniem "Tak się nie strzela", owa dyskusja się zakończy.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=FaW_Hs0B79c[/youtube]
Wiatrówki różne
wierzbek
Posty: 9
Rejestracja: 2014-04-13, 13:32
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: wierzbek »

Dzięki Negza :D chociaż Ty jeden się opamiętałeś ;)

a Więc brać tego vantage od cekausta czy slavie 631 paru letnią za 350zł albo tą 315? ;) czy co innego najlepsze ;p
chleb ze smalcem to jest to
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Negza pisze: gdybym ja wystrzelał podobną tarczkę mająca dowieść jakiejś wymyślonej przeze mnie teorii, to też bym sam sobie nie wierzył.
Problemu nie wymyśliłem bo pojawił się sam. Po miesiącach strzelania z pozycji emeryckiej / krzesełko, drabinka z twardą poduszką /, w pomieszczeniu, co ważne by od razu odeprzeć zarzut o powietrznych prądach wznoszących lub przeciwnych, postanowiłem postrzelać bez podparcia lufy a więc musiałem podeprzeć karabinek ręką pod łożem a rękę na łokciu. Wyniki wskazywały na różnicę o którą się spieramy. Wróciłem do drabinki i upewniłem się, że to nie przypadek . Jeśli wyzeruję lunetę na podparcie pod łożem to też mam niezłe wyniki, ale to nie zmienia faktów. Istnieje gdzieś granica prawidłowego działania standardowego mechanizmu łamania stosowanego w wiatrówkach, bo z jakichś powodów w łamanej broni prochowej stosuje się nawet podwójne mechanizmy blokady lufy w oparciu o specjalne rygle. Pytanie tylko gdzie jest ta granica i czy w mocnych wiatrówkach właśnie się nie zaznacza.
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

Oparcie dla lufy masz stabilne a dla łoża chwiejąca się ręka . Połóż karabinek na zrolowanym kocyku i wtedy porównaj skupienie.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

tao_tsy pisze: Filo obadaj śruby na łożu, czy ci się nie poluzowały i śrubę zaciskającą . Moim zdaniem to wina tych śrubek
Jak wróciłem do drabinki to oczywiście wkładałem kocyk raz pod lufę a potem pod łoże i właśnie wynik tych prób masz na tarczy . Przede wszystkim dłubię w mechanizmach a mniej strzelam, więc nim doszedłem do wspomnianych wniosków to zrobiłem wszystko co możliwe żeby wyeliminować wpływ prostych błędów eksploatacyjnych a potem zająłem się poważniejszymi błędami wykonawczymi . W Crosmanie Summicie lufa w momencie zapięcia opierała się o czoło kostki z uszczelką a nie o przewidziane do tego celu progi oporowe na kostce i rurze systemu . Zatrzask bowiem powinien zatrzymać lufę na progach a uszczelka tylko nieznacznie się odkształcić . Widzę, że w " budżetowych " wiatrówkach najchętniej celowo opierają kostkę lufy na uszczelce, a nie wspomnianych progach, bo to nie wymaga bardzo wysokiej precyzji wykonania lub drogiej pracy rusznikarza. Gdy kostka opiera się na uszczelce to zamykając lufę energicznie może się ona zatrzymać głębiej o 0,1 - 0,2 mm a to oznacza, na dystansie 20 m , trafienie o centymetry wyżej. Wydaje się, że w karabinkach gdzie kostka opiera się na uszczelce producent daje materiał czołowej uszczelki twardy, a gdy zadba o opieranie się na progach i dodatkowo blokuje lufę to daje materiał miękki.
Aha, oparcie na progach i zastosowanie miękkiej uszczelki nic nie poprawiło w dyskutowanej kwestii. Zobaczymy co da dorzucenie blokady.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Myślę, że rzeczywiście czas kończyć ten temat w rubryce " Którą wybrać na 1 wiatrówkę " . Wrócę do tematu w " Wiatrówki sprężynowe " . Żegnam dyskutantów i mam prośbę by ktoś odpowiedział w końcu koledze co ma wybrać na swoją 1 wiatrówkę bo ja na Slawiach się nie znam.
Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

...byleby nie wybrał taniej chinki, to niech bierze, co chce...to naprawdę jego problem, jeśli już zapoznał się z tematem...żadnej wiatrówki nie kupiłem w oparciu o cudze opinie, bo są one bardzo subiektywne, często bezmyślnie klepane jak mantra jakaś, albo wynikające z tryndu :roll:
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Fiko, ja Ciebie nie znam, ale jak czytam któryś już raz to sobie myślę Ty mniej pisz, Ty więcej czytaj. Przynajmniej na razie. :)
Powodzenia!

A na pierwszą wiatrówkę bardzo polecam HW57. Bezpieczną, lekką, celną i dość energetyczną. Tyle.
Moja pierwsza to było HW90 i też było bosko. Generalnie każda dobrej jakości będzie ok bo i tak ją zmienisz za jakiś czas.
:-D
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

mildot pisze:Ty mniej pisz, Ty więcej czytaj.
Równie " złośliwie " odpowiem - Ty więcej pisz, Ty mniej czytaj, bo to forum chwilami przymiera. Może ja i piszę głupstwa, ale za to jaką fajną dyskusję wywołuję.
Jarku, pozdrawiam .