Chce zmienić wiatrówkę.

[green_thunder]

...bo ma brytyjską osadę....

...błąd Piotrek - tactical...

[Jarcyn]

Cortez napisał/a:
...bo ma brytyjską osadę....


...błąd Piotrek - tactical...

Ale Brytyjski - tactical...

[Cortez]

Nie no....brytyjskie może być tylko drewno...

[pala30]

A dla tego nie poleciłem BSA bo kolega jej nie wymienił w swoich propozycjach.
Ale jak mam być szczery i prawdomówny to Lihting Tactical biję na łeb na szyję hatsana każdego i to bez poprawek.
Jak się orientujecie ostatnio zakupiłem taka Beeska od kolegi z Bemowa i byłem w szoku że na maxie 41m zamykałem za każdym razem kz30.
Tak mnie zauroczyło strzelanie sprężyną że sprzedałem swojego Pcp i zakupiłem Hawajkę.
Jeżeli chodzi o strzelanie rekreacyjne to bsa jest naprawdę bardzo dobrym wyborem .A co do zakupionej ostatnio to będzie ona brała udział w zawodach , zobaczymy jak się sprawdzi. Do tej pory cały dystans przestrzelany i naprawdę nie ustępuje celnością droższym znanym karabinkom.

[tao_tsy]

Crosman quest 1000 jest typowym karabinkiem do rekreacji i polecam. Strzelałem z Hatsana 90 po tuningu i ma o wiele większego kopa niż Crosman quest 1000 i jest w plastiku a w drewnie 55 jest droższy od Crosmana i droższy tuning ( zestaw tuningowy ) jak w Crosmanie. Ale to tylko moje odczucia początkującego.

[Cortez]

Crosman Quest jest kolejnym chińskim klonem Gamo Hunter. Jego tuning jest nieopłacalny, a spust niereformowalny w stosunku do QT Hatsana.

[tao_tsy]

U mnie tuning to koszulka termoaktywna ,odpowiednie przesmarowanie i już po wszystkim. Koszta minimalne i uzyskałem 14.6j, minimalny kop z porównaniem do Hatsana, co do spustu jest twardszy. Mam porównanie obu karabinków i lepsze wyniki miałem na Crosmanie . Można też zmiękczyć spust w Crosmanie lecz dla mnie pasuje obecny. Tak klon chiński a turek czy oby lepszy z niedokończonymi gwintami lufy opiłki itp. W tym przedziale cenowym i jakością wyrobu obu karabinków w drewnie cenowo wychodzą jak dla mnie na plus Crosmana.

[green_thunder]

naprawdę nie ustępuje celnością droższym znanym karabinkom.

...dlaczego miałaby ustępować ...to tamte muszą się starać

[witboj]

Jeżeli chodzi o strzelanie rekreacyjne to bsa jest naprawdę bardzo dobrym wyborem .A co do zakupionej ostatnio to będzie ona brała udział w zawodach , zobaczymy jak się sprawdzi. Do tej pory cały dystans przestrzelany i naprawdę nie ustępuje celnością droższym znanym karabinkom.

http://orzel.org.pl/viewtopic.php?f=4&t=712

Mi tam udało się zamknąć w 2,5 cm ;-)

Zalety BSA to piekny wygląd (akurat mi ta w drewnie leży bardziej), niesamowita energia jak na tak małego brzdąca, poręczność, mała waga, fajny cykl strzału.

Wady są i to kilka - skomplikowana budowa przekładająca się na spore problemy z rozbiórką przy wymianie sprężyny. Klejona szyna pod optykę konieczna do rozbiórki to już mistrzostwo świata głupoty - poza BSA nikt by na to nie wpadł. Drucik bezpiecznika to kolejny chory pomysł. Ponadto bardzo słabo wypada trzymanie energi w teście "długodystansowym" Nawet nowa sprężyna spada 10 m/s i więcej po ok. 150 strzałach. Poprawki zmieniają się o pół DOT-a. To nie jest tylko moja obserwacja. Na zawodach nie przeszkadza, Aglikom na polowaniu też raczej nie, ale jak ktoś, tak jak ja oddaje min. 200 strzałów na treningu to wkurzające. No i oczywiście spust - ani do CD ani tym bardziej do Recorda startu nie ma.

Tylko, że ja za swoją BSA zapłaciłem 650 zł w drewnie. Za takie pieniądze są to wady, z którymi można się pogodzić aczkolwiek jednak się pożegnaliśmy.

Obecnie mam TX-a i nie ma żadnego porównania do BSA pod względem celności, bezawaryjności, działania spustu oraz łatwości rozbiórki (na korzyść TX-a oczywiście).

[green_thunder]

@witboj
Wszystko się zgadza, tylko są różne "półeczki"
...ani by mi w głowie nie było szukać harrego, czy sławki, gdy besy istnieją

(obecna cena xela w sklepach o 500 zł za wysoka, moim zdaniem)