Łucznik wz 1970

[HaryWalker]

Dziś odbyła się sesja próbna w terenie z Łucznikiem. Nie powiem, sprzęt konkretny, strzela się przyjemnie, tylko spust ciężki w obsłudze. Mam nadzieję że się przyzwyczaję.
Jednak (musiaało być jakieś "jednak") po kilku losowych strzałach z lufy leciał... dym. Owszem, wygląda to efektownie ale, mój niesamowity instynkt podpowiada że coś jest nie tak. Śrut tradycyjny, bez żadnych efektów, firmy H&N Sport. Czy to był palący się smar, kurz, czy wiatrówka protestowała wzorem Buddyjskich mnichów?

[green_thunder]

mój niesamowity instynkt podpowiada

...a nie podpowiedział Ci, żeby zajrzeć tu http://nasze-wiatrowki.pl/viewforum.php?f=18 ?
...a jak nie instynkt, to kindersztuba...

[HaryWalker]

Przeoczyłem ten temat, przepraszam.

[Hiszpan63]

po kilku losowych strzałach z lufy leciał... dym.

Czy to był palący się smar,

Jeśli nie używasz Łucznika jako "fifki" do palenia , to zdecydowanie było to spalanie smaru ... Rozebrać , umyć , prawidłowo nasmarować ....

[piotrpek]

tylko spust ciężki w obsłudze

Przed spustem jest śruba regulacyjna - we wcześniejszych postach opisana.

[Prozak]

Mój Łucznik od wczoraj dostaje profilowaną rękojeść , "ciapkam" poxipolem , potem idzie w ruch dremelek za 30 zł i tak pewnie jeszcze z tydzień mi zejdzie . Zobaczymy co za quasimodo z tego wyjdzie , bo wygląda jak nieudana część dekoracji do filmu science-fiction ale w łapie leży jak ululał .

W założeniu proces produkcji miał wyglądać tak : zakładam cieniutką gumową rękawiczkę , pistol w łapę i paćkam klejem , czekam aż wyschnie , potem rozciął bym rękawiczkę , klej jej nie trawił . Jednak głupek nie przewidziałem reakcji chemicznej która nadała klejowi wysoką temperaturę , trzymam przyklejony do ręki pistolet i chucham jak durny niestety to nie pomogło i musiałem szybko się rozstać z pistoletem bo ręka zaczynała przybierać dziwny odcień ehh młodość , naiwność .

[Starszy_Pan]

(...) bo wygląda jak nieudana część dekoracji do filmu science-fiction(...)

Daj fotki wtedy dojdziemy z której części "Gwiezdnych Wojen" ten miotacz

[Prozak]

Ostrzegam , że zdjęcia są drastyczne !!!

Nieudana próba .


Teraz .


Oczywiście prace trwają .

[green_thunder]

Rany boskie, rany boskie, co za obrzydliwość...w co on Ci wpadł..?

[Prozak]

Ja wam jeszcze pokażę i będziecie mi go zazdraszczać , zobaczymy kto tu umie przyszłościowo myśleć

[green_thunder]

Cholerka, to rób to, bo musimy nauczyć się zazdaszczać

[piotrpek]

Ostrzegam , że zdjęcia są drastyczne !!!

Fajnie zacząć ale czy sprawdziłeś ułożenie Łucznika w dłoni tzn celujemy pistoletem tak jak do strzału tylko z zamkniętymi oczami, dłoń w nadgarstku ma być ustawiona naturalnie a po otwarciu oczu nie przerywając mierzenia z pistoletu sprawdzamy co nam wskazuje lufa.
Mnie na 6m pokazała podłogę pod tarczą

[Hiszpan63]

celujemy pistoletem tak jak do strzału tylko z zamkniętymi oczami, dłoń w nadgarstku ma być ustawiona naturalnie a po otwarciu oczu nie przerywając mierzenia z pistoletu sprawdzamy co nam wskazuje lufa.

Na początek , dokładnie tak , jak Piotr sugeruje , tylko z palcem "cynglowym" wzdłuż osi lufy ... niby nie należy pokazywać paluchem , a jednak "to" pomaga ...

[Prozak]

Spróbowałem kilka razy , po każdej próbie przerwa żeby nie robić mimowolnie poprawek , generalnie pistol mierzy w połowie wysokości do tarczy i jakieś 20-40 cm w lewo . To samo robiłem Łucznikiem bez przeróbek i tam faktycznie celowałem prawie idealnie na wysokości ale też w lewo .

Wynika chyba z tego , że powinienem dolać jeszcze większy "tyłek" pod podstawę nadgarstka ?

[piotrpek]

Wynika chyba z tego , że powinienem dolać jeszcze większy "tyłek" pod podstawę nadgarstka ?

Chyba tak

Półkę już usunąłem bo była za wysoko i się zbieram do sklejki ...