Tak na szybko mogę odpowiedzieć że to najlepiej wydane stówki na karabinek jakie kiedykolwiek wydałem na moje hobby.
Z 25 metrów zamykam się spokojnie w złotówce na 10 strzałów , w mroźny poranek i przy delikatnym wiaterku.Można na pewno wydusić z niego więcej.
Dalej do tarcz nie strzelałem tylko do butli 12g co2 i na 40 metrze obrywały cały czas .
Tarczkę jeszcze strzeliłem na 10m i 15 metrze wychodzi jedna dziurka na numerku 10 !!
Wszystko chodzi perfekcyjnie i naprawdę płynnie bez jakichkolwiek zgrzytów i brzęków.
Nie strzelałem nigdy z pudełkowca bez przeróbek więc nie mogę porównać do tej od Hogana ale na pewno nie było by co porównywać.
Mam Bsa xl i łamanie lufy jest dużo przyjemniejsze w tym vantage.Chodzi delikatnie .Celność też porównywalna chodź Bsa strzelam już jakieś 2 latka i go dobrze znam, to nie wystrzeliłem z niej nic lepszego.No ale nowa beska kosztuje 1300 zł a ten skośnooki kumpel po tuningu u Waldka z obcinką lufy nową koroną,tłumikiem 1/3 ceny.A do tego dowóz pod dom gratis.Nie wiem czy w tej cenie można mieć coś lepszego???Nie sądzę.Ja jestem zadowolony z zakupu.A co ważne dla mnie to syn 10 letni sam jest w stanie ja obsługiwać bez mojej pomocy.
W Cekausie też w wersji Ultra będzie ok.Dopieszczą ją tam i pewnie będzie strzelać podobnie jak moja .No podobnie ale nie tak extra jak moja

Jak zrobi się cieplej strzele tarczki i wstawię na forum.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.