Przyszła zima, dni krótkie, ręce marzną podczas strzelania - idealny czas na grzebanie przy sprzęcie
Renowacja drewna to bardzo przyjemna sprawa - bejcowanie, olejowanie warstwa po warstwie, ale najgorsze jest zdzieranie starej powłoki
Zazwyczaj wszystko ścieram papierem o gradiacji 100-120 przez kilka godzin, lecz w przypadku np. radzieckiej bejcy w Iżu, zajęło mi to naprawdę długo, a efekt niestety i tak nie zadowolił mojej potrzeby perfekcjonizmu..
Szukam więc jakiegoś ułatwiacza tej mozolnej pracy.. Przejściówki na papieru ścierny, do wiertarki i szlifierki kątowej niezbyt się nadają - zbyt szybko penetrują drewno i są niezbyt poręczne..
Dremel potrafi pomóc, ale to jednak nie to, co być powinno..
Nie próbowałem jeszcze ze szlifierką oscylacyjną i taśmową.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia na ten temat, lub mógłby coś doradzić ??
Coś elektrycznego zamiast ręki i papieru ściernego ??
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
Idź do szklarza niech utnie Ci kawałki szyby najlepiej 10X10cm bez szlifowania, będziesz miał tzw cykline do ściągania lakieru. Ostrym kantem szyby pociągsz zawsze do siebie i ładnie zrywasz tym starą warstwę. Cyklina oryginalnie jest z blachy ale trzeba umieć ją ładnie naostrzyć, ja to robię szybą jest do tego idealna i nigdy nie wjedziesz za głęboko. Szlifierki do renowacji się nie nadają.
Zrobiłem taki przykładowy rysunek jak ciągnąć cyklinę kąt pod jakim przykładać ją do osady sam wypróbujesz. na zdjęcie patrz jak by to był widok z przodu inaczej nie potrafię namalować
Zrobiłem taki przykładowy rysunek jak ciągnąć cyklinę kąt pod jakim przykładać ją do osady sam wypróbujesz. na zdjęcie patrz jak by to był widok z przodu inaczej nie potrafię namalować
guntuning.com
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2007-10-29, 22:42
- Lokalizacja: Katowice
Sposób bardzo skuteczny w szkole przed laty pozbywaliśmy się lakieru na stołkach a było tego sporo. Proponuję szkło tłuczone a i koszt mniejszy, czasami różne kształty pomagają dojść w zakamarki a i szyba jest ostrzejsza. Podczas rozbijania szkła pamiętajcie przykryć je starą szmatą ,aby nie zrobić sobie krzywdy i nic na siłę. Szyba tępi się dość szybko więc należy ją często zmieniać i proponuję mniejsze kawałki (lepiej się trzyma i dłoń nie boli)
Pozdrawiam Grzegorz
Pozdrawiam Grzegorz
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Potwierdzam, metoda sprawdzona
Kiedy swego czasu byłem w Harcerstwie "podwodnym" sposób przedstawiony przez kolegę Darka i Grzegorza, skutecznie stosowaliśmy do zdejmowania starych powłok ze skorupek naszych pływadełek. Stosowaliśmy zarówno tłuczone jak i cięte na miejscu diamentem. Najlepsza ochrona dla ręki, to gruba skórzana rękawica robocza.
Powodzenia
Kiedy swego czasu byłem w Harcerstwie "podwodnym" sposób przedstawiony przez kolegę Darka i Grzegorza, skutecznie stosowaliśmy do zdejmowania starych powłok ze skorupek naszych pływadełek. Stosowaliśmy zarówno tłuczone jak i cięte na miejscu diamentem. Najlepsza ochrona dla ręki, to gruba skórzana rękawica robocza.
Powodzenia
Uczę się strzelać od nowa
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Dziekuję za poradę, nie omieszkam wyróbować szklanej cykliny
Dotychczas uzywałem preparatu do usuwania lakieru REM-LACK, oraz starej karty kredytowej - sam lakier jakoś, najczęściej schodził..
Chodzi mi o to, czy warto sprawić sobie takie urządzenie w przeznaczeniu jedynie do renowacji osad, czy jest to po prostu zbędny wydatek ??
Dotychczas uzywałem preparatu do usuwania lakieru REM-LACK, oraz starej karty kredytowej - sam lakier jakoś, najczęściej schodził..
A czy te szlifierki ułatwiają, lub przyszybszają ZNACZĄCO pracę??krzysztof pisze:Co do szlifierek oscylacyjnych i taśmowych - nie uważam, że są nieprzydatne. Sam ich używam. Tylko należy dwa razy pomyśleć zanim ich użyje. I oczywiście papier drobny od 180 ( ja używam 180 i 240). Szkło -fakt jest podstawą.
Chodzi mi o to, czy warto sprawić sobie takie urządzenie w przeznaczeniu jedynie do renowacji osad, czy jest to po prostu zbędny wydatek ??
-
- Posty: 1197
- Rejestracja: 2007-10-06, 17:12
- Lokalizacja: Józefów
Szlifierki ułatwiają pracę, ale nie w przypadku osady. Ze względu na złożony kształt osady i tak większość pracy trzeba wykonać ręcznie. A więc kupowanie jakiejkolwiek szlifierki tylko do tego celu, jest niepotrzebnym wydatkiem.
Natomiast można mając wiertarkę wykorzystać tarnik w kształcie walca i beczki, oraz papier ścierny wielolistkowy. Trzeba tylko uważać z dużymi obrotami, żeby nie przypalać drewna.
Natomiast można mając wiertarkę wykorzystać tarnik w kształcie walca i beczki, oraz papier ścierny wielolistkowy. Trzeba tylko uważać z dużymi obrotami, żeby nie przypalać drewna.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Więc wychodzi na to, że jednak wystarczy sam dremel - można wykorzystać ten sam tarnik, a poza tym ma więcej przydatniejszych zastosowań niż wiertarka i jest od niej poręcznięjszy...Maruda pisze: Natomiast można mając wiertarkę wykorzystać tarnik w kształcie walca i beczki, oraz papier ścierny wielolistkowy. Trzeba tylko uważać z dużymi obrotami, żeby nie przypalać drewna.
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
Jedna to właśnie nie jestkrzysztof pisze:jeśli chcesz odnowić jedną osadę to szlifierka jest zbędnym wydatkiem. Ja odnawiam meble, gmeram przy modelach żaglowców to i narzędzi trochę nazbierałem. Przy wykonywaniu wstawek, zamiany stopek na drewniane, dla mnie szlifierka oscylacyjna i taśmowa jest niezbędna.
Kilka było, kilka czeka i z pewnością kilka będzie..
No cóż, będe musiał sprawdzić w praktyce - mam poniszczoną osadę od KBKSu idelaną do takich prób.
Dziękuję za cennę porady
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk