daje duuuużo frajdy

Za młodu strasznie dużo się nimi bawiłem. I chodź dużo poległo w piaskownicach czy na działce, wiele z nich cofniętych do rezerwy czeka na jeden rozkaz obrony mnie przed nudą.
Lecz pojawienie się działek 4,5 mm zmieniło oblicze wojny, która już nigdy nie będzie równa i sprawiedliwa. Ciężkie ołowiane pociski miotane z odległości 20m nie pozostawiają żądnych nadziei na zwycięstwo. Strach i śmierć które zaglądają w oczy dzielnym plastikowym żołnierzom, spędzają sen z ich plastikowych oczu pełnych żalu i bólu.
Śmieć poniosło wielu a zginie jeszcze więcej, statystyki nie dają szans wiecznej plastikowej armii.
Połączone siły zielonych, żółtych, szarych i brązowych, czyli wieczne skłóconych mocarstw prowadzących wojny na moim całym dziecięcym świecie, nie dadzą rady wielkiemu działu, którego sama nazwa wpędza w bezruch dzielnych plastikowych żołdaków, a brzmi ona hatsan...

Nawet perfekcyjnie przygotowana obrona, z wykorzystaniem najnowszych technologi metalurgicznych, nie pomogła...

...wszyscy polegli.
Mała ilość fotek, przepraszam, poprawie się na przyszłość. Ale trochę w niedziele padało a szkoda sprzętu strzelającego..... i śrutem i fotki. Nie mniej jednak zabawa przednia, hatsanem (nawet ze stabilniejszej pozycji od stojącej) nie jest łatwo trafić, tak więc jest się czym zmotywować i zdenerwować. Gorąco polecam.