...nie, jeszcze nie wypowiadaj, poprzebywaj ze strzelbami róznymi tak ze trzy lata (ale czynnie) i moze wtedy...teraz to możesz opisywać swoje wrażenia...Gebi pisze:wypowiadam swoje opinie,
Pierwsza wiatrówka, czyli 250 śrutu i tyleż samo pytań.
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
green_thunder:
Termin wrażenie ma dla mnie definicyjnie ściśle określone znaczenie (dewiacja zawodowa), dlatego użyłem słowa opinia. Postaram się przestawić Panie Komendancie na język potoczny. Rzecz jasna do rad stosować się zamierzam.
maximus: Nie sądzę - odpowiadając na Twoje pytanie o istotę strzelectwa. Problem polega na tym, że ja nie mam ambicji być perfekcjonistą w tej materii. Dalej się nie rozumiemy, a powinniśmy:
Ja to wiem już teraz. I pal licho szmal, ale czas jest najcenniejszą rzeczą. Nie chcę być mistrzem, snajperem, olimpijczykiem. Wystarczy, że trafię w cel - punkty mnie nie interesują.
Termin wrażenie ma dla mnie definicyjnie ściśle określone znaczenie (dewiacja zawodowa), dlatego użyłem słowa opinia. Postaram się przestawić Panie Komendancie na język potoczny. Rzecz jasna do rad stosować się zamierzam.
maximus: Nie sądzę - odpowiadając na Twoje pytanie o istotę strzelectwa. Problem polega na tym, że ja nie mam ambicji być perfekcjonistą w tej materii. Dalej się nie rozumiemy, a powinniśmy:
- mam nadzieję, że poznajeszPrawda jest taka że cały czas gonimy króliki, poprawiamy, tuningujemy ważymy i myjemy śruty. Na tych czynnościach upłuwają nam lata zbieramy doświadczenie i na koniec poznajemy tą brutalna prawdę że tu głównie o strzelca chodzi a nie o sprzęt. Wreszcie jesteśmy bogatsi o tą małą prawdę życiowo-strzelecka za to ubożsi o kilka-kilkanaście tysiecy

-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
No właśnie, wystarczy trafić w cel. O to chodzi w strzelectwie.
Mówisz ze jest to jedno z twoich hobby. Wyobraź sobie ze u mnie jest tak samo. Wiec zamiast ładować kasę bez sensu błądzić po omacku słuchając rad z tyłka wziętych wole wydać kasę z głową a resztę przeznaczyć na inne przyjemności. Mam nadzieje ze źle tego nie zrozumiesz ale nasz problem w różnym postrzeganiu tematu wynika z tego ze Twój sufit to moja podłoga. Za 5 lat zrozumiesz co miałem na myśli.
Mówisz ze jest to jedno z twoich hobby. Wyobraź sobie ze u mnie jest tak samo. Wiec zamiast ładować kasę bez sensu błądzić po omacku słuchając rad z tyłka wziętych wole wydać kasę z głową a resztę przeznaczyć na inne przyjemności. Mam nadzieje ze źle tego nie zrozumiesz ale nasz problem w różnym postrzeganiu tematu wynika z tego ze Twój sufit to moja podłoga. Za 5 lat zrozumiesz co miałem na myśli.
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
maximus
Skąd pomysł, bo przecież nie wiedza, że ładuję kasę w coś bez sensu? Mój szmal, moje decyzje, moje przyjemności. Dlaczego mam się ograniczać? Domyślam się, że Ty byś je wydał na coś innego. Nie muszę się tym przejmować, wystarcza mi na moje i moich bliskich potrzeby. Na inne rzeczy (szeroko rozumiane) wydaję dużo więcej - dla czystej, niematerialnej przyjemności. Błądzę - rzecz ludzka, tylko w czym błądzę Twoim zdaniem? Co będzie ze mną za pięć lat i do czego dojdę (przekonam się) ... ? - pozwolę sobie przemilczeć odpowiedź. Zastanów się nad sobą, co będzie z Tobą za pięć lat? Zaś co się tyczy podłogi i sufitu odpiszę tak: wolę parter, a jeszcze lepiej suchą suterenę.
Na marginesie: jeśli znajdziesz chwilkę wolnego czasu poszukaj informacji na temat progu lub granic kompetencji.
Najważniejszy jest "święty spokój", a zachłanność (czegokolwiek) jest przyczyną wszelkiego zła.
Skąd pomysł, bo przecież nie wiedza, że ładuję kasę w coś bez sensu? Mój szmal, moje decyzje, moje przyjemności. Dlaczego mam się ograniczać? Domyślam się, że Ty byś je wydał na coś innego. Nie muszę się tym przejmować, wystarcza mi na moje i moich bliskich potrzeby. Na inne rzeczy (szeroko rozumiane) wydaję dużo więcej - dla czystej, niematerialnej przyjemności. Błądzę - rzecz ludzka, tylko w czym błądzę Twoim zdaniem? Co będzie ze mną za pięć lat i do czego dojdę (przekonam się) ... ? - pozwolę sobie przemilczeć odpowiedź. Zastanów się nad sobą, co będzie z Tobą za pięć lat? Zaś co się tyczy podłogi i sufitu odpiszę tak: wolę parter, a jeszcze lepiej suchą suterenę.
Na marginesie: jeśli znajdziesz chwilkę wolnego czasu poszukaj informacji na temat progu lub granic kompetencji.
Najważniejszy jest "święty spokój", a zachłanność (czegokolwiek) jest przyczyną wszelkiego zła.
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
Nie myślałem o tobie Gebi a o założycieli wątku i wszystko co pisałem toczyło się początkujących i ich dylematów. W nosie mam na co wydajesz kasę a najgorsze jest to ze kilka osób oprócz mnie tłumaczy ci że zbyt wiele ci się wydaje ale nie dopuszczasz tego do siebie. Dlatego nie będę już próbował ciebie przekonywać no nie warto. Natomiast dla ciebie mam radę. Jesteś na forum aż dwa miesiące, strzeladel miałeś kilka, zrób jakiś temat z opisem, testami i zdjęciami. Daj coś merytorycznego od siebie dla forum.
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
" Każden jeden " jak się nie sparzy to nie będzie wiedział co znaczy pojęcie " gorące ". Marcin , możesz zaklinać , że ty już doświadczyłeś , że należy omijać żelazko podłączone do kontaktu i ustawione na max'a a i tak znajdą się nowi odkrywcy który zechcą Cię sprawdzić . Sztuką nauczyciela jest tak ustawić temperaturę żelazka , żeby młody doświadczył , ale skóra została cała
. Dlatego przyszło mi na myśl by zrobić kompedium podstawowej wiedzy dla początkujących do której będzie się ich odsyłać i nie wdawać się z nimi w rozważania typu : czy bardziej seksowna jest blondynka czy brunetka , bo na odpowiedzi zawsze zaciąży Wasz własny gust
lub możliwości finansowe
. Ja mając warunki warsztatowe świadomie kupiłem dwa najtańsze karabinki z dolnym naciągiem i kierując się wskazówkami i dyskusjami na forum całkowicie przerobiłem ich systemy , ale już informację jak sprawdzić długość kolby znalazłem w starym poradniku myśliwskim . Chyba nie jest więc prawdą , że całą wiedzę znajdziemy na forum .



-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
maximus
Dalej nie rozumiesz. Ja jestem użytkownikiem, nowicjuszem, świeżakiem i nie zamierzam testów przeprowadzać, tylko bawić się. Jak właściciel samochodu - jeździ i nie musi znać się na meandrach poszczególnych części samochodu, tak ja nie muszę grzebać w czymś co działa. [OT: nie ma to, jak automaty - teraz wiem dlaczego u Wielkiego Brata można mieć prawko od 16 lat] Rozumiesz? Najfajniej strzela mi się z Haenela Suhla 310, rzadko, bo muszę w teren się wypuścić. Tu nawet nieistotne jest czy trafię, sama obsługa tego karabinka jest dla mnie frajdą. Bajka. Z niego się strzela dla przeładowywania. W domu codziennie z Pumpmastera 760 (ZAJEFAJNA ZABAWKA) w pokoju z łóżka, albo krzesła sobie pykam - w czarne trafiam - wersja pudełkowa. Raz śrutem, raz BB.
W pozostałych pukadełkach interesujące są dla mnie walory estetyczne i sentymentalne - kolekcjonuję je. Lubię strzelające repliki autentycznej broni palnej.
Wybaczcie Mistrzowie Założyciele, dopuszczę się grzechu: początkującym do 200-300 zł polecam zabawkowego Crosmana Pumpmastera 760 z następujących pwowodów:
- możliwość porównania strzelania kulkami BB i śrutem diabolo - Najważniesza!
- prosty w obsłudze,
- do śrucin posiada magazynki
- wyjątkowo tani w utrzymaniu
- możliwość regulacji energii kinetycznej (pompka)
- cichy
- możliwość montażu optyki
- trafia tam gdzie celuję
Jak się komuś nie spodoba, utrata dobrego łiskacza lub brandy nie jest rujnująca - kac może być, ale wiedza pozostaje.
A teraz oczekuję pokuty
Dalej nie rozumiesz. Ja jestem użytkownikiem, nowicjuszem, świeżakiem i nie zamierzam testów przeprowadzać, tylko bawić się. Jak właściciel samochodu - jeździ i nie musi znać się na meandrach poszczególnych części samochodu, tak ja nie muszę grzebać w czymś co działa. [OT: nie ma to, jak automaty - teraz wiem dlaczego u Wielkiego Brata można mieć prawko od 16 lat] Rozumiesz? Najfajniej strzela mi się z Haenela Suhla 310, rzadko, bo muszę w teren się wypuścić. Tu nawet nieistotne jest czy trafię, sama obsługa tego karabinka jest dla mnie frajdą. Bajka. Z niego się strzela dla przeładowywania. W domu codziennie z Pumpmastera 760 (ZAJEFAJNA ZABAWKA) w pokoju z łóżka, albo krzesła sobie pykam - w czarne trafiam - wersja pudełkowa. Raz śrutem, raz BB.
W pozostałych pukadełkach interesujące są dla mnie walory estetyczne i sentymentalne - kolekcjonuję je. Lubię strzelające repliki autentycznej broni palnej.
Wybaczcie Mistrzowie Założyciele, dopuszczę się grzechu: początkującym do 200-300 zł polecam zabawkowego Crosmana Pumpmastera 760 z następujących pwowodów:
- możliwość porównania strzelania kulkami BB i śrutem diabolo - Najważniesza!
- prosty w obsłudze,
- do śrucin posiada magazynki
- wyjątkowo tani w utrzymaniu
- możliwość regulacji energii kinetycznej (pompka)
- cichy
- możliwość montażu optyki
- trafia tam gdzie celuję
Jak się komuś nie spodoba, utrata dobrego łiskacza lub brandy nie jest rujnująca - kac może być, ale wiedza pozostaje.
A teraz oczekuję pokuty

-
- Ściepnik
- Posty: 2879
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
Jasne
Zderzenie komara z tirem.
W domyśle z Pumpmasterem na 10 metrów z otwartych - prosto z kartonu.
W woju dobry byłem z PK - "bolki i lolki" ścinałem swoje i kolegów po bokach - tu bym zaryzykował stanąć w szranki. Strzelanie nocne, co trzeci nabój smugowy. Już nie pamiętam kodu rozpoznawczego tego strzelania szkolnego. Oczy wprawdzie miałem wtedy jeszcze OK, a Koledzy, o których mowa nie chodzili jeszcze, albo zaczynali dopiero naukę w szkole.

Zderzenie komara z tirem.
W domyśle z Pumpmasterem na 10 metrów z otwartych - prosto z kartonu.

W woju dobry byłem z PK - "bolki i lolki" ścinałem swoje i kolegów po bokach - tu bym zaryzykował stanąć w szranki. Strzelanie nocne, co trzeci nabój smugowy. Już nie pamiętam kodu rozpoznawczego tego strzelania szkolnego. Oczy wprawdzie miałem wtedy jeszcze OK, a Koledzy, o których mowa nie chodzili jeszcze, albo zaczynali dopiero naukę w szkole.
-
- Ściepnik
- Posty: 200
- Rejestracja: 2014-08-11, 21:31
- Lokalizacja: z Rynku na wyspie
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
... co czwartyGebi pisze:Strzelanie nocne, co trzeci nabój smugowy.


Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam
... często nie tam , gdzie celujemy

HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam



-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 2014-06-22, 21:30
- Lokalizacja: Chocznia
Jeśli to było między innymi i do mnie, to muszę rozczarować, że ciągle tu jestem. Mało piszę, ale codziennie czytam to co mnie interesuje.JesperKyd pisze:Zazwyczaj najwięcej misiają świeżaki, którzy przed tygodniem sami jeszcze nie wiedzieli co chcą i się teraz mądrują.
Przykładem posty sprzed kilku tygodni. Sami nie wiedzą co kupić a już innym doradzają. I to niezbyt mądrze.
Na szczęście nasze, misiaki długo z nami nie wytrzymują.
A ja jakoś problemu z tym nie mam, tylko trzeba dużo czytać. To jest kompletnie do zrobienia. Na początek zaczynamy od forumowego guru, którego wyławiamy maks. po tygodniu czytania forum, bo wszyscy o nim mówią. Guru trafia do listy "zaufanych". Jak gdzieś o kimś przychylnie wspomni, to już mamy kolejną osobę. I tak struktura drzewiasta, stopniowo, powoli się rozrasta. Można jak najbardziej autorytety wyłowić i w cale się nie trzeba znać super na temacie.Gebi pisze:Fachowców TU nie brakuje, ale dla nowicjusza jego rozpoznanie jest niewykonalne.
Acha, to jak kilku speców z autorytetem na forum, co do których jest się pewnym, poleca w kółko w danym przedziale cenowym bardzo często tą samą lub 2-3 wiatrówki, to jak oni ją podpowiedzą świeżakowi, to jest super, ale jak za nimi ktoś powtórzy, kto rzeczywiście nie miał tego sprzętu w rękach sam, a odpowiada bo nikt nie raczył odpowiedzieć, to jak on śmiał w ogóle..., tak? Wtedy to się dyskusja dopiero zaczyna.Grossus pisze: Misie to np. osoby które w życiu na oczy nie widziały danego modelu wiatrówki, a go zachwalają/krytykują na potęgę bo "mi się wydaje, że...".
Gdy widzę że pytający zadaje pytanie o to czy lepszy Lider, czy jakieś niewiadomoco, szuka wiatrówki do 400zł i wyczuwam że jest w gorącej wodzie kąpany i zaraz kupi jakiegoś ekstra mocnego Lidera z super szybkim teflonowym śrutem, to polecam dobrze poszukać używaną Slavię, żeby już kupił coś z czego będzie miał szansę być zadowolony. A gdy szuka do 200zł, to radzę żeby dozbierał choć do jakiegoś crosmana vantage, hatsana 55, a nie sugeruję mu kupno wiatrówki za 800zł, bo w ogóle tego nie weźmie pod uwagę i kupi na bazarze za 150. I udzielam takich rad bardzo mało, ale robię to bez skrupułów, mimo że sam tych wiatrówek w rękach nie miałem, ale dość się naczytałem autorytetów i uważam że taka rada lepsza niż brak jakiejkolwiek. A jak ktoś się po mnie jeszcze zbierze żeby odpowiedzieć nowemu i akurat jego rekomendacja będzie rozbieżna z moją, to przecież się nie upieram przy swoim, bo mi chodziło tylko o to, żeby zatrzymać katastrofę nim będzie za późno. Jak jest dużo porad, to nie zabieram głosu w ogóle.
No ale i tak przylgnie do mnie łatka.
Hatsan 55 QT + Point Precision 3-12x42.
Karabin jest w porządku, niezła jest też lupa, tylko strzelec (jeszcze) dupa.
Karabin jest w porządku, niezła jest też lupa, tylko strzelec (jeszcze) dupa.