Poproszę Panie Robercie w takim razie o podanie zamiennika podobnej klasy co doc którego można posadzić ze spokojem na sprężynę w porównywalnej cenie. Ba znajdź nawet używkę w cenie nowego doca i porównaj. Tylko chodzi mi o takie rzetelne porównanie czyli rozdzielczość, pole widzenia, jasność, odzwierciedlenie barw, czyli to co można porównać bez aparatury specjalistycznej. Ja powiem szczerze zmieniłem teraz Doca na rv9 na którego tubusie jest wytłoczone made in japan i powiem że naprawdę muszę ostro testować żeby zobaczyć różnicę.green_thunder pisze:...jak dla mnie przereklamowana rura...równoznaczy się z 634maximus pisze:proponuje DOC, w kwocie do 400 za nówke nie znajdziesz nic lepszego.
Nowy zakup - Daystate,HW, BSA.THEOBEN
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
- Lokalizacja: Mokotów/Sadyba
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
...tak własnie jest i jeszcze muszę walczyć, bo ew. wymiana na egzemplarz wolny od wad, czyli nowy, dopiero po czterech serwisach, a oni cóż - regulują coś tam, kontrolują, ale na karabin nie kładą...ja to robię, zero pływa, jadę do cekausa (miejsca zakupu), strzela Michał, strzela Hiszpan, ja palę faję za fają, potem do sklepu Delty, oni wysyłają do Mińska Maz., tam coś regulują, kontrolują, ale na karabin nie kładą...ja to robię...i tak wkoło Macieju, a z tego badziewia już nic się nie zrobi...więc dla mnie doc 3-9X40 to chłam ostateczny i polecał nie będę...Cortez pisze:Ależ Robert pisał, ze trafił na felerny egzemplarz - i stąd jego niechęć....
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
- Lokalizacja: Mokotów/Sadyba
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
Diablik jak najbardziej ok. W tym tygodniu był u Darka na małych modyfikacjach o które prosiliśmy i lecimy na ME. Jak będziesz to pooglądasz.Cortez pisze:Wszystko się kiedyś psuje...a propos maxim - jak sprawuje się Diablik?
Robert nie ma co się zrażać. Doc jest dobrą lupą, nawet bardzo dobrą zważywszy że używkę można dostać za 200 zł i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Tobie trafił się bubel, szkoda. Mam nadzieję że naprawią.
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Posty: 2099
- Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
- Lokalizacja: Mokotów/Sadyba
-
- Posty: 288
- Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
- Lokalizacja: Warszawa
A dla mnie druga część pytania jest kompletnie bez sensu... Kupować Daystate za 6 tys żeby postawić na nim kiepską, budżetową lunetę? Absurd jakiś, zaczynam podejrzewać, że cały ten wątek to jakiś fake...
Niestety, dobra optyka na wiatrówkę musi spełniać kilka warunków, które w dodatku często są przeciwstawne.
Po pierwsze - fajnie jak jest jasna. Jasne szkła to te z dużą średnicą obiektywu, więcej światła wpada. Podobnie jasny obraz jest w lunetach, które mają bardzo dobre szkła ze świetnymi powłokami.
Z kolei jednak luneta na wiatrówce pracuje w trochę innych warunkach niż na sztucerze, często strzela się na dystansach 10-50 metrów. W takich warunkach występuje zauważalny błąd paralaksy, tym większy im większa jest ... średnica obiektywu. I mniej skomplikowana konstrukcja mechanizmów.
Dlatego DOBRA luneta na wiatrówkę to kompromis. Na ogół ma średnicę obiektywu około 40-42mm, powłoki nano albo coś w ten deseń. Choć są mniejsze, jak Burris Timberline ze średnicą 32 - a i tu występuje błąd paralaksy, choć jest tak wąsko, że ma się wrażenia patrzenia przez tunel.
Kupowania szkła za 400 zł na wiatrówkę za 4 tys i więcej to trochę tak, jak kupno Nikona D4 za ponad dwadzieścia tysięcy i do tego ciemnego obiektywu Tamron 18-200 za 600 zł. Zdjęcia robić się da, ale takie zestawienie jest jak zakładania kagańca na aparat, który nie ma szans pokazać, na co go stać. Po diabła kupować na super piękny i celny karabin lunetę, która ograniczy naszą celność i powtarzalność takimi błędami jak na przykład wspomniana paralaksa czy kiepskiej jakości obraz?
Jak masz budżet "do 7 tys" to kup sobie HW100 i coś lepszego na nim postaw. Montaż za 80 zł? Widziałem już Hawke, które więcej kosztowały a z osiowością nie miały nic wspólnego. Nie kupuje się mercedesa, żeby naprawiać go częściami struganymi z drewna w tartaku po godzinach pracy. Jeśli budżet jest jeszcze niższy - kup sobie S400 i jakieś dobre szkło na montażu SportsMatch czy BKL. Zabawa w półśrodki i kupno szkiełek za 300-400 zł to w mojej ocenie źle wydane pieniądze.
Niestety, dobra optyka na wiatrówkę musi spełniać kilka warunków, które w dodatku często są przeciwstawne.
Po pierwsze - fajnie jak jest jasna. Jasne szkła to te z dużą średnicą obiektywu, więcej światła wpada. Podobnie jasny obraz jest w lunetach, które mają bardzo dobre szkła ze świetnymi powłokami.
Z kolei jednak luneta na wiatrówce pracuje w trochę innych warunkach niż na sztucerze, często strzela się na dystansach 10-50 metrów. W takich warunkach występuje zauważalny błąd paralaksy, tym większy im większa jest ... średnica obiektywu. I mniej skomplikowana konstrukcja mechanizmów.
Dlatego DOBRA luneta na wiatrówkę to kompromis. Na ogół ma średnicę obiektywu około 40-42mm, powłoki nano albo coś w ten deseń. Choć są mniejsze, jak Burris Timberline ze średnicą 32 - a i tu występuje błąd paralaksy, choć jest tak wąsko, że ma się wrażenia patrzenia przez tunel.
Kupowania szkła za 400 zł na wiatrówkę za 4 tys i więcej to trochę tak, jak kupno Nikona D4 za ponad dwadzieścia tysięcy i do tego ciemnego obiektywu Tamron 18-200 za 600 zł. Zdjęcia robić się da, ale takie zestawienie jest jak zakładania kagańca na aparat, który nie ma szans pokazać, na co go stać. Po diabła kupować na super piękny i celny karabin lunetę, która ograniczy naszą celność i powtarzalność takimi błędami jak na przykład wspomniana paralaksa czy kiepskiej jakości obraz?
Jak masz budżet "do 7 tys" to kup sobie HW100 i coś lepszego na nim postaw. Montaż za 80 zł? Widziałem już Hawke, które więcej kosztowały a z osiowością nie miały nic wspólnego. Nie kupuje się mercedesa, żeby naprawiać go częściami struganymi z drewna w tartaku po godzinach pracy. Jeśli budżet jest jeszcze niższy - kup sobie S400 i jakieś dobre szkło na montażu SportsMatch czy BKL. Zabawa w półśrodki i kupno szkiełek za 300-400 zł to w mojej ocenie źle wydane pieniądze.
________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 288
- Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
- Lokalizacja: Warszawa
Tego w pytaniu nie było...maximus pisze:Paweł ale my mówimy o optyce na ewentualny karabinek żony o którym gdzieś tam była mowa. Przynajmniej ja tak to odebrałem.
Mam w domu trzy karabiny. Steyr na zawody FT, tu nie ma kompromisów, BigNikko jest najtańszym dobrym rozwiązaniem do tej dyscypliny. TX200 z Burrisem Timberline, dobry zestaw do rekreacji z zawodami HFT2 w tle.
Trzeci to Walther LG200 córki z Point Precision 4-16x44. Słaba luneta, ale na pocieszenie - córka z niego kompletnie nie strzela, jak już co, to z mojego Steyra. Walther czeka na lepsze czasy, na BigNikko albo coś do FT - o ile córci nie przejdzie ochota na strzelanie. Leży pod łóżkiem i nie ma znaczenia, co tam jest do niego przykręcone.
Natomiast na karabin z którego będzie się korzystać nie ma sensu stawianie czegoś, co jest kiepskie. Przede wszystkim z uwagi na własne oczy. O ile rozumiem trening przed zawodami, o tyle do rekreacyjnego strzelania zawsze wyostrzam obraz na celu. Choćby dlatego, żeby nie męczyć oczu, lubię je, mam jedne na całe życie. W dobrych lunetach jest dobry obraz, czysty, wyraźny, klarowny. W słabych jest - no cóż, słaby, rozmazany na brzegach, czasem nieostry nawet w środku. Pół biedy jak strzela się okazyjnie, ale jak wywala się paczkę śrutu w weekend to oznacza, że patrzy się przez lunetę przynajmniej z godzinę (jak się szybo celuje, poniżej 10 sek na strzał). Efekt przy złych szkłach jest porównywalny z założeniem okularów korekcyjnych na nos na godzinę, gdy normalnie takich okularów się nie nosi. Jasne, wzrok się przyzwyczai, potem po zdjęciu odzwyczai, ale po co?
Jeśli tu nawet chodzi o karabin dla żony, to pojawia się pytanie - jak często ona strzela? Jeśli raz na miesiąc pyknie kilka razy, to może dać jej postrzelać ze swojej wiatrówki? Taniej będzie. Jeśli strzela częściej, to jak wyżej - szkoda pięknych oczu małżonki na kiepską lunetę.
________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
Myślałem że proponujemy na jeden z wyżej wymienionych przez autora wątków karabinówz1gadek pisze:Janusz wielkie dzięki
Mam jeszcze pytanko odnośnie zakupu dla mojej żony. No bo sam zmienię karabinek o ona co? gorsza. wiec to moje propozycje co wy na to? Jak w temacie
1. AA 400
2. AA 410
3. AA 510
Są jakieś duże różnice w jakości tych karabinków i czy warto inwestować?
Diablik + Waver v10 2-10x38
-
- Posty: 288
- Rejestracja: 2009-01-09, 10:01
- Lokalizacja: Warszawa
Tak, wiem, czytałem... Ale pytanie o optykę nie wskazywało, że o ma być na karabin dla żony.maximus pisze:Myślałem że proponujemy na jeden z wyżej wymienionych przez autora wątków karabinówz1gadek pisze:Janusz wielkie dzięki
Mam jeszcze pytanko odnośnie zakupu dla mojej żony. No bo sam zmienię karabinek o ona co? gorsza. wiec to moje propozycje co wy na to? Jak w temacie
1. AA 400
2. AA 410
3. AA 510
Są jakieś duże różnice w jakości tych karabinków i czy warto inwestować?
Zresztą - niby czemu żona ma mieć gorszą lunetę?

________________________________________
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
http://fotoplastikon-emhyrion.blogspot.com/
-
- Posty: 2628
- Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 2012-08-08, 11:38
- Lokalizacja: Olkusz
PawełA dla mnie druga część pytania jest kompletnie bez sensu... Kupować Daystate za 6 tys żeby postawić na nim kiepską, budżetową lunetę? Absurd jakiś, zaczynam podejrzewać, że cały ten wątek to jakiś fake...
Źle odebrałeś intencje, tak jak Marcin napisał chodziło o lunetę dla żony. Jak dla mnie Nikko Stirling - a ona nie kosztuje 400 zł

Pozdrawiam
Przemek
Przemek