maximus pisze:Powiem tak, nikt z nas nie zrozumie kogoś kto kupuje SP7 tak samo jak najedzony nie zrozumie głodnego. To po prostu trzeba czuć. Karabinek ten jest skierowany do osób dla których 3000 - 4000 to tak jak dla nas 300 - 400 i tak należy na to patrzeć. Czy się będzie sprzedawał? Nie wiem ale myślę że tak. Zagraniczny klient na ten karabinek musi pracować tydzień czasu a nie jak u nas 2-3 miesiące.
Marcin ... ok. ... tylko ja nie neguję zasadności kupowania , a tylko bardzo sceptycznie przyglądam się wprowadzaniu go na rynek . Kto ile ma kasy , to jego sprawa i nie obchodzi mnie na co ją wydaje . Natomiast zachwycanie się wyrobem o którym nic nie wiadomo , do tego tak naprawdę jest to tylko pólprodukt, nie może być całkowicie bezkrytyczne
Sam wygląd ?? ... do powieszenia na ścianie ?? Za takie pieniadze można zamowić wypasioną customowa replikę asg i też powiesić na ścianie ....
Jak już mówimy o pieniądzach to np . kupić system Cz200 , lufę LW , loże Darasa z zastrzeżeniem , że kryje kartusz i masz super celny , indywidualny karabin .. prawdopodobnie taniej , a pewna konstrukcja . Jak Jerzy określi parametry SP7 , przetestuje , znajdą się nabywcy, którzy opiszą spostrzeżenia , to ja się będę zachwycał i indywidualnym wyglądem i możliwościami. Poki co to taki Hatsan do dopasowania , a efekt może być różny. Jedyny argument , to owo sztucerowe przeładowanie , ale tu przydałby się magazynek ..
Kolejna kwestia , to energia ... to w końcu limitowy karabin , czy Fac ?? ... a może jedno i drugie ... to jakie są zasady zakupu ?? To produkt licencjonowany , czy robota chałupnicza ?? Przepraszam , ale wypuszczając cokolwiek na rynek , pod własnym szyldem , wypadałoby oświecić klienta . Bo tak to kupa domysłów i szczerze mowiąc ... garażowa klepanina .