Wiatrówka samopowtarzalna dla laika?
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 2015-10-26, 09:15
- Lokalizacja: Lublin k/Świdnika
Sympatyczny przyszły, a jeszcze niedoszły Swawolniku "geforc" - jeśli strzelanie z wiatróweczki kolegi, sprawiło Ci tyle frajdy, a jedynym minusem jest każdorazowe załadowanie śrutu, to może rozważ zakup rewolweru na CO2, (pewniejszy w działaniu niż pistolet) i na razie nie pchaj się w koszty.
"Poszczelasz" sobie trochę, rozejżysz się, a po jakimś czasie kupisz "to COŚ", co będzie (jak mawia moja wnuczka) na dziś, jutro i na zawsze.
"Poszczelasz" sobie trochę, rozejżysz się, a po jakimś czasie kupisz "to COŚ", co będzie (jak mawia moja wnuczka) na dziś, jutro i na zawsze.
Strzelam na dystansie: "jak wzrok sięga" - w moim przypadku jest to ok. 12,5 metra.
Ludzkie słowo tego nie wypowie jak się cieszę gdy czasami trafiam.
I chwała Bogu, że dzięki Bogu, bo jak by tak nie daj Boże, to niech Pan Bóg broni!!!
Ludzkie słowo tego nie wypowie jak się cieszę gdy czasami trafiam.

I chwała Bogu, że dzięki Bogu, bo jak by tak nie daj Boże, to niech Pan Bóg broni!!!
-
- Posty: 95
- Rejestracja: 2016-02-25, 23:52
- Lokalizacja: Pruszków
Crosman Vigilante no naparzania w puchy na 12-15 m jest ok .. pierwsze 20 pstryków puszkę dziurawi reszta leci obok. niby taka zabawka ale popykać się daje.. nabój mi wystarcza na ok 50-60 strzałów. kulki BB zazwyczaj dają w cenie zakupu i wystarczą aż do znudzenia (po 2 dniach wróciłem do pykania z długiej lufki - zdecydowanie wolę celować z optyki) ale jest zabawa i można nabroić ze śmieciami byle uważaj na rykoszety bo fruwają (zarobiłem w nogę - nie bolało bardzo- ale w ok pewno by był problem) - okularki obowiązkowo ... BHP Zawsze :-)