Cactus pisze:poprawil swoje fabryczne osiagi (wiadomo , nie chodzi o żule ), mniejsze bicie na bark, celnosc i dlugie bezbolesne uzytkowanie.
Nie da się zwiększyć i mocy i celności, albo masz celny karabinek z dobrym skupieniem i masz tyle julów ile jest przewidziane do danego modelu, albo masz 16,99999 jula i cieszysz się strzelaniem, bo raczej nie trafianiem.
PS.: "Bicie na bark" To "kop", "odrzut"
Pozdrawiam: Mateusz
Bo zaczyna się zabawa...
CZ 550 Ebony Edition + Swarovski Z4i 2,5-10x56
ZH 304 + Zeiss 2,5-10x52
Iż 12
DZIKIslupsk pisze: "Bicie na bark" To "kop", "odrzut"
Nie koniecznie, otóż takie zjawisko wynika najczęściej ze złego (raptownego) ściągania spustu, lub ze złego nawyku odkładania karabinku tuż po strzale (a najczęściej obu tych błędów na raz)
Non mitterent iustus ledo, in es est ingenti.
Nie strzelać tylko trafiać, sztuka to przeogromna.
Formalności dopełnione. Przy okazji mały offtopic się narobił ale pare wiadomości mi pomogło - dzięki wielkie. Zacznę chyba od zestawu od Alchemika i z czasem będę się zgłaszam po kolejne podpowiedzi. Pozdrawiam