Leapers, PP, a może jeszcze coś innego??

[januszmariusz]

Piter może to lufa ?

Sprawdź czy śruba na szczękach nie jest poluzowana , możesz mieć luzy na kostce bo lupki nie podejrzewam .

[maximus]

Miałem PP i byłem zadowolony z tego szkła. Wina leży moim zdaniem w montażu latającym po szynie lub niestety w samej wiatrówce.

[PITER87]

Kolego Janusz, jaką kostkę masz na myśli, czy chodzi Ci o szczęki te przy montarzu, bo jeśli tak to sprawdzałem i całość trzyma niby solidnie- zero luzów.
Ad. maximus Montaż mam jednoczęsciowy z kołkiem stop. firmy nieznanej:-) wygląda raczej solidnie jak każdy jeden (4 śruby na szczękach i po 4 na każdej z obejm na klucz imbusowy).

[januszmariusz]

Kolego Janusz, jaką kostkę masz na myśli

na fotce zaznaczyłem i opisałem.

[PITER87]

Ad. Janusz. sprawdziłe, mluzów nie ma

[maximus]

Ad. maximus Montaż mam jednoczęsciowy z kołkiem stop. firmy nieznanej:-) wygląda raczej solidnie jak każdy jeden (4 śruby na szczękach i po 4 na każdej z obejm na klucz imbusowy).

To o niczym nie świadczy że jednoczęściowy z kołkiem i na 12 śrób. Ja miałem taki i jeżdził.

[sz.krzysiek]

Witam
A jakie miałeś wyniki wcześniej - na otwartych, czy innej lupce? Może to wina samego karabinka, śrutu lub strzelca? Taki rozrzut to raczej nie ma szansy żeby był wynikiem samego celownika, no chyba że totalnie walnięty egzemplarz i krzyż ma luźny. Jakim śrutem strzelasz? Ja ostatnio robiłem próby jakiegoś dziwnego śrutu typu "sport" i miałem podobne objawy, po przejścu z powrotem na "jedyny słuszny śrut" znowu zacząłem trafiać

[PITER87]

Strzelam ze śrutu POINTED. Wcześniejsze wyniki jak dla mnie i jak na sprzęt jakim dysponuje były zadowalające.Z odległości ok. 20m, 5 śrucin zazwyczaj dało się nakryć pięcio złotówką, więc moim skromnym zdaniem wina nie leży nie po stronie karabinka. Może faktycznie coś z tym montażem nie tak.

[januszmariusz]

sprzęt jakim dysponuje

Napisz dokładnie co to za karabinek bo sama nazwa" Norconia" dotyczy paru wiatrówek począwszy od tej najtańszej :

[PITER87]

Jest to NORCONIA GERMANY B2 kal. 4.5. Kupiona jakieś 5, 6 lat temu, więc to prawdopodobnie jest jedna z pierwszych wiatrówek tej firmy.

[januszmariusz]

Jest to NORCONIA GERMANY B2

Czyli chinka Industry Brand B2 i myślę że wina leży po stronie karabinka.
Test B2:
http://www.airguns.pl/test-b2

[sz.krzysiek]

Witam
Pięć śrucin w 2-3 cm na 20 m to napradę udany egzemplarz. I nie piszę tego z sarkazmem, bo mam kolegę który z takiej B-coś-tam z dolnym naciągiem i celownikiem no name 4x20 strzelał u nas w Dąbrowie na strzelnicy i miał powtarzalne trafienia - uwaga - w kapsle na 50 m Kto nie wierzy może zapytać kogokolwiek z naszej grupy którzy bywali 4 lata temu na strzelnicy na Podlesiu zanim nas stamtąd "wysiedlono" - może to być nawet JerzyN bo on też to widział nie raz. Inna sprawa że to strzelec nie byle jaki, bo po zmianie na BMK-19 a potema Slavie 634 wyniki miał takie same.
Ale wracając do tematu - jeśli nie karabinek i nie śrut to nie zostaje nic innego jak założyć tą lupkę na inną wiatrówkę i sprawdzić - jeśli efekty będą tak samo kiepskie to reklamować celownik. Można by jeszcze sprawdzić na innym montażu. Jak by nie patrzeć, nawet jeśli nie da się wyzerować lupki to i tak powinno dać się strzelać powtarzalnie, a nie po całej okolicy

[bether]

Jeżeli to B2 to na 99,9 % wina luźnej kostki lub samej lufy.
A to, że z otwartych miałeś lepsze wyniki tylko o tym jednoznacznie świadczą, bo szczerbinka i muszka są zamontowane na lufie razem więc luzy nie przeszkadzają im aż tak bardzo aniżeli dla lunetki.
Mikroluzów możesz nie stwierdzić na pierwszy rzut oka. Radzę dokładnie sprawdzić.
Gdzieś ktoś pisał o podkładkach pod śruby na szczękach.

[januszmariusz]

Gdzieś ktoś pisał o podkładkach pod śruby na szczękach.

http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=2433
Może wystarczy docisnąć szczęki w imadle (musisz wykręcić całkowicie śrubę i wtedy w imadle z wyczuciem docisnąć szczęki do kostki lufy).

[PITER87]

Witam ponownie. Nie wiem czy to coś wniesie do dyskusji, ale zauważyłem pewną zależność, mianowicie- za każdym strzelaniem pierwsze dwie śruciny trafiają w to samo miejsce, natomiast dopiero kolejne szaleją po tarczy... Może to trochę rozświetli zagadkę:-) pozdrawiam