Proszę o poradę

Wszystkie typy wiatrówek sprężynowych

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

No ... Pechozol normalnie. :cry:
Ten Tytan też na granicy limitu. :shock:
Nigdy nie miałem do czynienia ze sprężyną gazową. Różnie ludziska się o nich wypowiadają. Jedni, że po tuningu miodna bardzo, inni zaś, że tylko portfel doi. Na sztucerze jest teraz w promocji. Muszę jeszcze poszperać. Ze mnie żaden mechanik, taki tam niedzielny strzelec (kolekcjoner poniekąd) ;) Ale strzelać lubię. Tyle, że manualne zdolności, to raczej rysunkowe posiadam :lol: Ołówkiem niewiele zdziałam, gdy, coś nawali. :-?
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Gebi pisze:Ołówkiem niewiele zdziałam, gdy, coś nawali.
Zaopatrz się w zaczarowany ołówek... :D

Obrazek
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Michał,
NO0o ... nic prostszego :lol:
Widzę, że korzystasz z "summita" - jaki on jest Twoim zdaniem - w sklepach - połowa ceny. Pewnie drugie tyle musiałbym dołożyć na poprawki tuningowe i zmniejszenie "szmocy".
To mnie przeraża:
http://www.airguns.pl/wiatrowka-test-remington-summit

O sprężynach gazowych zaś słyszałem, że to w zasadzie jednorazówki dla takich "mechaników", jak ja.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Gebi : o sprężynach gazowych zaś słyszałem, że to w zasadzie jednorazówki dla takich "mechaników", jak ja.[/quote]
Jednorazowe to są wszystkie sprężyny , tyle , że gazową zakładasz raz i wystrzelasz 200 paczek śrutu a drucianą też zakładasz raz i wystrzelasz 20 paczek do wymiany . Tytana mam rok i z pomiarów wynika , że nie zmienił oddawanej energii nawet na jotę a 20 paczek ma już chyba dawno za sobą . Jeśli masz ochotę kupić Tytana to bez roboty się nie obejdzie mimo bardzo dobrego wykonania . Ten karabinek ma nieregulowany spust i dłuuugą drogę jego drugiej fazy którą trzeba znacząco skrócić . Jeśli się zdecydujesz :) to przyślij go do mnie , jego ucywilizowanie zajmie mi ze dwie godzinki .
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Filo,
A Twoja przez przypadek nie pójdzie pod młotek? Domniemywam, że już ucywilizowana jest. Sprawdziłem też, że na sztucerze dostępne są sprężyny wymienne do nich; nie jakoś szaleńczo drogie. No i ta kwestia mocy: da się ją jakoś zmniejszyć?

Tu:
http://www.sztucer.pl/i4429_zestaw_wiat ... _9x40.html
niestety nic nie wyczytałem na ten temat, ale fajnie, że ostrzegają przed limitem mocy.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Sztucer robi sobie jaja pisząc , że to wiatrówka niemiecka . Napis na wiatrówce głosi Designed Germany , co nijak nie znaczy Made in Germany . Ja za swojego dałem w promocji te same 399 zł , ale bez lunety , więc jaką cenkę miałbym postawić dzisiaj ? Z wiatrówkami z tego przedziału cenowego problem jest taki , że jakość ich lufy to zawsze pewna loteria bo montuje się je bez selekcji . Sądząc jednak po jakości wykonania całości to jakość lufy też nie powinna spaść poniżej średniego standardu :> . Wyzbądź się uprzedzeń co do mocy w tym karabinku . Ja wiem , że przez moc bliską limitowi trudniej uzyskać dobry wynik na tarczy , ale jego kopniak jest jak najbardziej w charakterze sztucerowego wyglądu . Wyobraź sobie sztucer który pyka jak match'ówka poniżej 7,5 Julianka . No przecież nie uchodzi . Nie uchodzi .
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Filo, Moje strzelanie jest typowo rekreacyjne. Cieszę się, gdy trafiam w cel, punkty nie są dla mnie najważniejsze, choć dodają frajdy. Z racji możliwości najczęściej strzelam na krótkich dystansach, nie na strzelnicy. Duża moc dla mnie równa się większy zasięg, a to z kolei implikuje możliwość uszkodzenia czegoś, bądź kogoś. Mam takie miejsce w pobliżu, gdzie z od frontu i z prawej strony nie ma prawa się nikt pojawić (ściana budynku i mur), reszta to krzaki i chaszcze. Zawsze się boję, że napatoczy się jakiś pijaczek, albo pies. Ponieważ mam problemy z poruszaniem się w tej chwili - wyprawy na strzelnicę wymagałyby ode mnie angażowania innych osób, albo dodatkowe koszty związane z taksówkami. Nie mogę sam prowadzić, auto rdzewieje). Wiesz też jakie jest podejście naszych współbratymców do "strzelających" - narzekania, że niebezpieczne, że hałas, i cała ta reszta bredni ... . Często strzelam w domu: max 10 metrów dla krótkiej broni, 7-8 dla długiej - wyłącznie i absolutnie tylko wówczas, gdy jestem sam.
Co się tyczy nazewnictwa marketingowego: to trochę się na tym znam. Co dziś nie jest robione w Chinach? Jak już coś takiego w ofercie sklepu się znajdzie, to bardzo tłustym drukiem piszą - wyprodukowano w Niemczech. Konstrukcja jest niemiecka, a produkcja tam, gdzie najtaniej. Pomijam wyroby tureckie i tajwańskie. Chińczycy gdzieś mają prawa autorskie, prowadzą swoją politykę i ... dobrze. Potrafią zrobić wszystko, na najwyższym światowym poziomie - kwestia kasy.
Na marginesie: znak CE również wykorzystują (nie łamiąc prawa, nie chcą zadzierać z Unią) delikatnie modyfikując jego wygląd - dłuższa beleczka w w "E" i nieco zmienione krzywizny w "C"; dla nich CE oznacza wówczas China Export i żaden sąd, czy trybunał nie zarzuci im łamania praw do znaku, bo podeszli do sprawy nadzwyczaj starannie. Przeciętny zjadacz chleba, bez okularów najczęściej się nie kapnie :D
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Gebi ale o co chodzi? Chcesz Summita, tylko szmoc za duża?
Nie mam doświadczenia z Summitami, Copperheadami, Vatage'ami, ale z ich pierwowzorem - Gamo 440. Po wywaleniu obciążnika tłoka i wsadzeniu sprężyny od Slavii będzie miał pewnie z 10-12J i minimalnego kopniaczka.
Ostatnio zmieniony 2014-09-06, 12:15 przez witeg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Michał
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2652
Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michał »

Gebi pisze:Widzę, że korzystasz z "summita" - jaki on jest Twoim zdaniem - w sklepach - połowa ceny. Pewnie drugie tyle musiałbym dołożyć na poprawki tuningowe i zmniejszenie "szmocy".
Tak mam Summita i powiem że po wsadzeniu łapek w bebechy jest całkiem fajnym karabinkiem.Jedno co trzeba na początku zrobić zaraz po kupnie to zdemontować optykę z sklepowego zestawu bo zaraz padnie.Minusem jest to że nie posiada otwartych przyrządów,ale plusem jest dobra jakość materiałów z jakich zrobione są bebechy.Nie podeszła mi również lakierowana osada,którą później zrobiłem po swojemu.Jeśli potrafisz pogrzebać w bebechach,i zrobić wszystko to co w sprężynach jest zalecane to wkład finansowy jest niewielki.
Ogólnie fajny karabinek.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

witeg,
Michał,
Napisałem już o tym - zdolności manualne ograniczone mam do rysunkowych :(
Brak stosownych narzędzi i nade wszystko brak wiedzy w temacie. Sama teoria nie wystarczy, a wśród swoich przyjaciół z najbliższego otoczenia żadnego, który znałby się na wiatrówkach.

Określę to tak - jestem, jak przysłowiowa blondynka i samochód. No, może różnica polega na tym, że czytam instrukcje przed rozpoczęciem użytkowania czegoś nowego.
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

No to trzeba kupić już zrobionego, albo dać komuś do przeglądu, tylko musisz określić, czego chcesz. Filo już się zadeklarował, że może to zrobić, więc nie bardzo widzę gdzie problem.
Któryś z klonów Gamo 440 powinien dobrze się sprawować w okolicach 12J (a że nie będzie wtedy wysilony to i żywotność mu się wydłuży) parę innych plujek też, ze sztandarową Slavią na czele. :-)
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

witeg,
Najzwyczajniej w świecie zastanawiam się nad wyborem. Klasyczną sprężynę już mam (Slavia 631), po tuningu, z tłumikiem i paru dodatkowych poprawkach (osada). Nigdy nie miałem do czynienia ze sprężynami gazowymi - opieram się tylko na opiniach. Może faktycznie w ramach eksperymentu zapytam Kamrata Filo, ile takie poprawki poprawki i obniżenie mocy by mnie kosztowały. Potencjalna odsprzedaż raczej jest trudna przy tak niskiej cenie sklepowej (marka też swoje robi). Trudno jednak nie zgodzić się z opinią Filo, jako użytkownika i mechanika, że wytrzyma użytkowanie dłużej, niż klasyczna sprężyna. Oczywiście po jej "ucywilizowaniu".
Krótko mówiąc mam dylemacik niejaki :/ Czaję się bowiem na jeszcze inne strzeladła, a finansowy limit, który sobie na ten cel przeznaczyłem nie może zostać przekroczony. W temacie poznajmy się pisałem, że dopiero szukam swojej drogi wiatrówkowej. Zdobywać doświadczenie można tylko strzelając z różnych sprzętów. Mój komfort polega na tym, że mogę sobie na to pozwolić pod względem finansowym, ale w sensownych granicach. Wiedza kosztuje, wiem o tym i liczę się z tym. Nie ma sensu jednak tracić kasy zupełnie bezsensownie - to chyba logiczne. Dlatego czytam, szukam, zadaję pytania i szukam okazji, by te koszty były jak najmniejsze. Gonię króliczka - by rzec można ;) Ot, cała moja wiatrówkowa filozofia. Przyjdzie pewnie taki moment, że część posiadanych przeze mnie wiatrówek krótkich i długich zacznie się kurzyć, bo znajdę te najbardziej ulubione. Wtedy trafią na K/S, albo ale... . Poznaję dopiero swoje preferencje. Mam też swoje "bziki" typu - chcę to mieć.

Appendix: największą frajdę z długich luf sprawia mi stary Haenel Suhl model 310 w osadzie od 311 - najbardziej przypomina strzelanie z broni ostrej. Ponieważ już go mam, coraz częściej świta mi po głowie, by poddać go gruntownej ocenie i ewentualnej rekonstrukcji, i sensownemu tuningowi poprawiającemu wygląd (bączki, pas, może możliwość montażu jakiejś starej optyki) u kogoś, kto Haenelami zajmuje się z zamiłowania. Czterotakt, sprężyna, magazynki, otwarte przyrządy celownicze, kopniaki przy strzale do wytrzymania. Drogi w utrzymaniu, przynajmniej w Polsce - dla mnie urzekający.
Ostatnio zmieniony 2014-09-14, 21:04 przez Gebi, łącznie zmieniany 1 raz.
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Tytana Włodka miałem w ręku i pierwsze wrażenie - nasz limit to dolna granica jego możliwości energetycznych, w tej wiatrówce nie obniżałbym energii.
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

witeg,
Czyli do dalekiego strzelania z odpowiednio wytrzymałą optyką - zgadza się?
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Gebi pisze:Nigdy nie miałem do czynienia ze sprężynami gazowymi - opieram się tylko na opiniach.
W tym karabinku nie ma możliwości regulacji energii strzału bo to tak zwany - / kurka wodna , zapomniałem / :( . Są sprężyny pompowane , w których ciśnienie możesz regulować , także ponad limit . Tytan daje strzał o energii + - 16 Juli i tyle . Jest tam wprawdzie 3 mm . podkładka z tworzywa regulująca napięcie montażowe / nie mylić ze wstępnym w sprężynie klasycznej / ale jej wyjęcie nieznacznie zmieni moc za to sprężyna może zacząć " telepać " się w systemie .
P.s. Gasstrut ? Cy cóś :lol: .