Wiatrówka dla żółtodzioba

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Dziękuje Wam za spostrzeżenia, uwagi co do Diany - spróbuje się później skontaktować ze sprzedającym ;)

Te znalezione Haenele zatem przekreślam - jeden na kulki, drugi faktycznie z lotkami w zestawie.
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

Osasa była jednak naprawiana przez jeszcze wcześniejszego właściciela. Moim zdaniem to nie hest problem. Ślubek, dobre oko masz :upp:
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3688
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: Ślubek »

Po prostu "umiem w Pejnta". Powiększać, znaczy... :^)
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

No ja niby też ale jak widać niby :)

Dodano po 3 minutach 27 sekundach:
Maux a myślałeś o Walther Terrus. Nowy, gwarancja, cena ~ 900,00, dobre opinie
Zestarzejesz się razem z nim :) . Jak na początek świetna opcja wg mnie
Podobno niemiecki i lepszy od Slavia 634
No i masz możliwość zwrotu w razie co

A teraz zrób burze myśli w swojej głowie i podejmij męską słuszną decyzję
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Sprzedający Dianę odpisał mi, że wysyłka kurierem za pobraniem jest obecnie nie możliwa z uwagi na wirusa - co zakładam jest prawdą - i że w grę wchodzi tylko przedpłata z możliwością umowy sprzedaży. Marboc a jak oceniasz jej stan po otrzymanych zdjęciach? Myślisz, że jest warta zakupu?

Terrusa rozważałem jako jedną z opcji kupna nowej wiatrówki. W polimerze kal. 4,5mm jest dostępny za 930zł w Serwisie Wiatrowym / 950zł w sklepie Superwiatrówki.
Opcja w drewnie, czyli Walther Classus WS (jest to to chyba identyczna wiatrówka, pod inną nazwą?), z klasycznymi przyrządami celowniczymi (w Terrusie tru-glo), to już większy wydatek - 1300zł (Arobroń) / 1390zł (Superwiatrówki), a jeszcze chciałbym ją oddać w ręce jakiegoś speca. Jak czytałem jakieś opinie o Terrusie, to ogólnie ta polimerowa osada raczej też była chwalona. Swoją drogą Terrus 5,5mm kosztuje 500zł :sciana:


Właśnie doczytałem ostatnie zdanie o podjęciu męskiej słusznej decyzji :noniemoge:
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 864
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Dodam trochę o Dianie. Miałem Dian 75 już kilkadziesiąt :P
I powiem ci że jak nie rąbano nią drzewa to będzie ci służyć przez kilka pokoleń. Na zdjęciach nie widzę jakości oksydy. Często pojawia się na oksydzie grysik. Warto zajrzeć na lepsze zdjęcia.
Nie wiem kto tę Dianę serwisował. Jeśli robił to Senio, to mechanizm masz perfekt.
Osada daje się porządnie naprawić nawet przez domowego majstra, który ma odrobinę cierpliwości, narzędzi i znajomości pracy w drewnie.
Na koniec powiem tak: karabinki, jak prawie wszystko inne, są robione coraz gorzej. Obecnie praktycznie nie dostaniesz takiego wykonania i takiej jakości materiałów, jak w karabinkach Wielkiej trójcy z lat 70.
Osobiście w życiu bym nie zamienił 40. letniej Diany na nową sprężynę.
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

No to jesteśmy w punkcie wyjścia. Na temat Diany 60/65/66/75 to już chyba wszystko tutaj napisano więc podsumuję tylko krótko. Klasyk sprężynowy bez odrzutu w pełnym znaczeniu. Wszystkie łamane poza 75 i typowe do strzelectwa sportowego matchowego, do puszek to to z nich nie wypada strzelćać, no miże spiner byłby bardziej taktowny poza tarczą oczywiście na 10m bo do tego zostały stworzone. Przeżyją mnie i zapewne Ciebie równiez :).Miało być krótko, sorry ale nie umiem :)
Co do osady to trudno jest wypowiedzieć się na podstawie zdjęć, również tych późniejszych. Ja mam trochę inne podejście do stanu osady ze względu na to, że w razie coto ją poprawie albo dorobię. I w tym spojrzeniu dla mnie jest git. Wiesz już że była kołkowana. Dla mnue to też nie problem..
Jeżeli wiesz już że jesteś zaangażowany i nie zostawisz jej w szafie chociażby ze względu na wielkość, ciężar i WYNIK, to bierz ją i tyle. Na pewno ma duszę.
Jeżeli nie jesteś jeszcze pewien i chcesz spróbować postrzelac zacznij lepiej od rekreacji z wiatrówką bez duszy.
Slavia 634 jest bardzo dobrym karabinkiem, osobiście skłaniałbym sie jednak ku Waltherowi. Polimer jest praktyczny do rekreacji a z drewnem będziesz się cackał jak przy matchówce. Nie uderz, nie poplam, nie zarysuj ...
Ten Walther podobno jest robiony przez niemców. Czy małe palyszki maczały w tym ręce tego nie wiem. Uważam, że w Twojej sytuacji i Twoich rozterkach będzie to lepszy wybór. Będziesz też miał okazję sprawdzić jak to jest u Ciebie z tą lewostronnością ręki bo z okiem to jest różnie. Są bardzo dobrzy zawodnicy sprzedający z obu bez przysłony. :)
Krótko mówiąc zacznij od podstaw. Oczywiście wybór należy do Ciebie a powyższy tekst potraktuj jako dyrdymały starego Marycha :)
Ps
Mój pierwszy strzał padł z Haenel 303, no ale w tamtych czasach zbt dużego wyboru nie było, poza Łucznikiem oczywiście, którego zakup do strzelania stanowczo odradzam :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maux
Posty: 10
Rejestracja: 2020-03-20, 22:29

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: maux »

Dzięki Marboc za ocenę stanu tej Diany oraz bardzo trafne podsumowanie wszystkiego co tu zostało napisane.

Dziękuje wszystkim, którzy się włączyli w temat. Pozostaje mi teraz zadecydować i w niedalekiej przyszłości podzielić się z Wami co trafi w moje ręce 8-)
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

Podaj mi na pw gdzie mieszkasz, jeżeli nie daleko to wyjątkowo użyczę Tobie HW 50S do testu. Będziesz musiał jednak po nią przyjechać i ją odwieźć
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 864
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Włożę jeszcze kij w mrowisko. Widziałem fajny HW35. Zdecydowanie lepszy od pięćdziesiątki. Karabinek genialny. A prosty w konstrukcji i remoncie jak budowa cepa.
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

No to włoże drugi kij :)
A w czym ona jest lepsza poza wielkością i ciężarem co przy rekreacji mało istotne?
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 864
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

marboc pisze: 2020-03-31, 09:31 No to włoże drugi kij :)
A w czym ona jest lepsza poza wielkością i ciężarem co przy rekreacji mało istotne?
Żywotnością. Materiałami. Wykonaniem.
I jeszcze tym, że mnie się bardzo podoba. I bardzo mi pasuje osada :noniemoge:
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

kjedroska pisze: 2020-03-31, 11:01
marboc pisze: 2020-03-31, 09:31 No to włoże drugi kij :)
A w czym ona jest lepsza poza wielkością i ciężarem co przy rekreacji mało istotne?
Żywotnością. Materiałami. Wykonaniem.
I jeszcze tym, że mnie się bardzo podoba. I bardzo mi pasuje osada :noniemoge:
Powaliły mbie Twoje argumenty, gadasz jak co niektóry polityk. Myślałem że podasz coś merytorycznego a z takiego gadania to tylko zadyma się robi.
Ad1. Żywotnością - chyba śnię, poniżej oba przedstawiciele mające po 40 lat i zapewniam że niczego obu nie brakuje a nawet lekko przeskakują fabrykę. Myślę, że Weikrauch byłby bardzo dumny z nich :)
Ad2. Materiałami - tu wymiękam bo nie mam pojęcia jakimi i liczę na jakąś podpowiedź
Ad3. Wykonaniem - jw, dobrze że tego Weihrauch nie czyta
Ad4. Bardzo mi sie podoba i pasuje osada :noniemoge: - no cóż, tu możemy podyskutować. Fajnie mieć wiatrówkę która się podoba i jeszcze lepiej strzela. Podobanie to pojęcie bardzo indywidualne i pewnie nie tego oczekiwał nasz młody kolega. Widzę że Twój stosunek jest bardziej typu "wiatrówka na kominek* To ma stezelać i basz kolega pewnie chciałby żeby jemu się podobała i żeby nie miał wątpluwości kto jest z nich kiepski, wiatrówka czy strzelec. To drugie idzie jeszcze poprawić a pierwsze to raczej ciężko.

Ale do rzeczy, zobaczmy "wyższość świąt" w faktach.
Do wyboru do koloru
I już dajmy mu spokój na pozytywne myślenie i własny wybór SWOJEJ wiatrówki
Pozdrawiam serdecznie
.
ps
Nie wiem czy wiesz że Weihrauch HW 35 dedykował do zwalczania szkoników :sciana:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kjedroska
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 864
Rejestracja: 2016-10-02, 09:18
Lokalizacja: Pszów

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: kjedroska »

Dziękuję. Dla mnie EOT. Znowu przechodzisz na swoje wody.
Posłuchaj czasami innych. HW50 to sprzęt amatorski. HW35 uważany jest za najlepszy wypust Weinraucha. Więc po co te uszczypliwości. Poza tym nie rozumiem, dlaczego coś nie może się podobać. Dlaczego coś nie może mi pasować.
Ale widzę że mistrz wie lepiej. chyba odpuszczę sobie to forum. Było kiedyś fajne. Ale przestało być.
Awatar użytkownika
marboc
Posty: 565
Rejestracja: 2018-02-21, 09:06
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiatrówka dla żółtodzioba

Post autor: marboc »

No i dobrze bo nie odróżniasz różnych wersji modelu HW 50S, a było ich w historii aż trzy. Te z lat 60/70/80 mają już spust typu Rekord identyczny jak w HW 35 który był wcześniej wprowadzony w HW 55. Fabryczne parametry HW 35 i HW 50S z tego okresu są identyczne, mimo że HW 35 ma dużo większy cylinder. Dopiero w późniejszych latach poprawił wydajność w oparciu o współprace z Beemanem. HW 50s był dedykowaną sportową wiatrówką na 10m, HW 35 na 70m. Siła odrzutu HW 35 jest zdecydowanie większa niż w HW 50S, co widać na testach celności. Moim zdaniem (wcale nie najmądrzejszym) z HW 50S strzela sie dużo przyjemniej a już w szczególności dla kogoś początkującego.
Uparłeś się na to podobanie i powtórze się, nie o to w tym temacie chodzi. Poproszony przez zainteresowanego o wypowiedź w niniejszym temacie, wypowiadam SWOJE zdanie poparte organoleptycznym :) doświadczeniem i wiedza a nie wydumaną teoria widzenia mi się. Jeżeli uważasz to za pprzemądrzałość, no to masz problem ze swoim ego. To nie jest uszczypliwość, to jest po prostu rada.
Poniżej załączyłem "ideologie" Weihraucha, specjalistę od rowerów również.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.