SKS - Nasze Forum

Jesień dopadła idzie zima coś w długie wieczory trzeba robić.
Nadarzyła sie okazja nowy pistolet PCA Beeman P17 kopia HW40 ...wierna kopia za 180 PLN .
Okazało sie ze to wierna kopia , Chińczycy tak jak przy BMK40 postarali się.
Zrobiłem lekkie poprawki : korona lufy , posmarowałem mechanizm spustowy, wymyłem i przesmarowałem tłok z uszczelką .
Przyjemnie strzela , spust mógłby być deczko miększy ale nie ma tragedii .
Ogólnie na strzeladełko rekreacyjne z małym match idealne.

A z jakiej postawy strzelałeś ?

Z jakiej by nie strzelał, rewelacja jak za taką kasę. Jestem skłonny się założyć że gdyby "imadło", skupienie byłoby jeszcze lepsze. Cóż tylko z tego, skoro pistolet będzie konstrukcyjnie trochę przeszkadzał.

Strzelałem z podparcia , chciałem sprawdzić na ile stać ten pistolet . Po delikatnej kosmetyce mechanizmu spustu czyli przeszlifowaniu jakiś tam zadziorów, poprawieniu korony lufy, wymianie origów pistolet działa dokładnie jak HW40 . Czas to jakaś godzina może dwie, trochę smaru i oringi koszt ...5 PLN .
HW40 ,Beeman i inne klony to dobra alternatywa dla co2 do zabawy , pewnie ktoś z dobrym okiem i do matcha wykorzysta bo jest potencjał.
Jednak proszę pamiętać że Beeman to 180 PLN cena naprawdę relwelka do rtego co sie otrzymuje, jednak cudów bym nie oczekiwał.

Jak dla mnie rewelacja! Gdybym jeszcze raz stał przed zakupem to nie wiem czy bym się zdecydował na HW40... za 180zł... żeby się nauczyć... myślę że opcja w sam raz, szczególnie dla początkujących, kiedy nie wiemy jeszcze czy strzelanie to jest właśnie to i po 3 miesiącach wiatrówka zostanie leżeć na kilka nieraz lat.

WooDeN pisze:...myślę że opcja w sam raz, szczególnie dla początkujących...

Jeśli, oczywiście, początkujący ma taką wiedzę i umiejętności jak Zbyszek i potrafi z Beemana zrobić HW...

Ostrzegam kolegów mój Beeman wytrzymał 200-250 strzałów i w środku częsci rozlazły się mimo posmarowania .
Może to mój pech ,może żółte łapki były słabe ale pistolet raczej nie do naprawy .

Co masz na myśli pisząc ze części się rozlazły? Tam chyba nie ma się co zepsuć?

Dokładnie to nie wiem . Postrzelałem zaczął przepuszczać powietrze , wymieniłem oringi , postrzelał i to samo. W środku w mechanizmie spustu wszystko niby ok ale dwa elementy przy zaworze nachodzą na siebie zamiast sie odpychać. Poprostowałęm niby teraz działają ale zawór nie trzyma . Jutro wymienię oringi i sprawdzę czy nie ma tam zadzioru jakiegoś .

Przeniesione :

zbisz41 pisze:Zwracam honor Beemanowi
Okazało się że zawór strzałowy był do wypolerowania , siedzisko oringa na końcu szczególnie i to był początek problemu ...i koniec.
Wygięcia elementów mechanizmu to chyba skutek dziesiątków rozbiórek.
W błąd mnie wprowadziło to że na samym początku wymieniłem oringi nie sprawdzając stanu ostrych krawędzi .

Jak możesz zrób fotki zrobionych poprawek. Mam chęć kupić na próbę i porównać z PR-45.

Tomasz_XX, na razie nie będę go rozbierać puki działa , rozbierałem z 100 razy więc mam po prostu dość
Napiszę ci co robiłem :
-delikatnie koniec lufy -korona poprawiona
-wymieniłem wszystkie uszczelki oringi
-jak rozebrałem mechanizm papierem delikatnie przeszlifowałem ostre krawędzie
-zawór strzałowy wypolerowałem ,szczególnie miejsce osadzenia mniejszego oringa.
- wszystko delikatnie przesmarowałem
To wygląda na dużo roboty a w sumie chwilka.
Rozkręcenie to jeden inbus rękojeść i jeden tłok , zawór na klucz 13 .
Moja rada rozebrać wszystko dokładnie przepolerować , nawet to co wygląda na dobre
Wymiary oring

Tłok - 20x2,7 (z katalogu 20x2,65)
Port ładowania - 4,76x1,78
Zawór strzałowy (potrzeba 2 o-ringi) - 4,76x1,78 oraz 3,4x2 (z katalogu 3,4x1,9)

Jasne sprawa. Dzięki :-). A oringi były uszkodzone skoro wymieniłeś ?

Ten mniejszy na zworze za pierwszym razem tak , inne juz potem profilaktycznie są w sumie 4 x 0,50 PLN samo mówi za siebie

Ok. Koszty żadne...