Crosman Copperhead - rozbiórka i smarowanie

Wszystkie typy wiatrówek sprężynowych

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

KminiCh
Posty: 3
Rejestracja: 2018-04-26, 10:02
Lokalizacja: Żagań

Crosman Copperhead - rozbiórka i smarowanie

Post autor: KminiCh »

Hej, drodzy forumowicze potrzebuję pomocy. Od roku mam wiatrówkę Crosmana. Kupiłem ją od razu z poprawą po fabryce. Strzelałem niewiele w ubiegłym roku. Jestem laikiem jeszcze w tej dziedzinie ale chciałbym ją rozebrać i nauczyć się odpowiednio konserwować. Wiem, że jest to prosty karabinek natomiast dla kogoś kto nigdy nie rozbierał jest nowością. Czy posiadacie jakieś zdjęcia czy też filmiki jak rozebrać i konserwować oraz jakich smarów używać? A może jest ktoś w okolicy i chciałby pokazać mi jak rozebrać ją itd. Czekam na odpowiedzi i gorąco Pozdrawiam :)
zbisz41
Posty: 1061
Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
Lokalizacja: Stare Tarnowice

Post autor: zbisz41 »

tu masz o bliźniaku system ten sam więc może pomoże :D
https://www.youtube.com/watch?v=KsKLtAiAIDc
KminiCh
Posty: 3
Rejestracja: 2018-04-26, 10:02
Lokalizacja: Żagań

Post autor: KminiCh »

zbisz41 dzieki za link :uklon: widziałem go już ale nie skojarzyłem, że mógłbym go wykorzystać :sciana: A co do smarów i co smarować. Doczytałem, że oksydę z zewnątrz można przecierać oliwą PKB albo sprayem Ballistol. Pytanie co do środka? Znalazłem kilka dni temu na innym forum taki opis. Pozwolę zamieścić fragment i pytanko czy mogę tak faktycznie zrobić?

P.S. Jeśli jest ktoś z okolicy i chciałby oczywiście pokazać co i jak z czym to jestem chętny :)

A tu fragment:
- sprężyna i prowadnica smarem molibdenowym ( pędzelkiem, patyczkiem do uszu, z wyczuciem nie za dużo ale aby dokładnie posmarować sprężynę i prowadnice)
- tłok (jego boki) smarem molibdenowym ( delikatnie palcem, cienka warstwa, nie za dużo aby smar nie odpadał i nie dostał się pod pracującą uszczelkę i do komory sprężania)
- uszczelkę tłoka smarem-olejkiem silikonowym ( 1-2 kropelki na palec i przetrzeć wargę uszczelki, nie całą uszczelkę, nie smarować czoła uszczelki)
- elementy układu spustowego smarem molibdenowym (ja tak smaruje, choć jest i szkoła aby stosować smar miedziowy...)
- zatrzask lufy, zawias, dźwignię naciągu...to akurat traktuję smarem miedziowym.
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Ze smarowidłąmi jest różnie. Zasadniczo smar na sprężynę/prowadnicę ma tłumić drgania, powinien być raczej gęsty i ciągnący. Rzadki smar będzie strząsany ze sprężyny na cylinder, co z kolei owocować będzie dieslowaniem. Ja używam smaru kupionego dawno temu u hogana (czy dalej można go u niego kupić trzeba pewnie zapytać), Filo używa smaru w sprayu, dokładnie jakiego to pisał w postach, jak nie będziesz mógł znaleźć zapytaj go na pw, inni używają molibdenowego, jeszcze inni trzymają to w tajemnicy. :)
Sprężynę i prowadnicę smaruję palcem, ilość dobiera się na oko, ogólnie ma być tłuste, ale smar niezbyt widoczny. Czy dobrze dobrana ilość smaru okazuje się w czasie strzelania - jak dzwoni to za mało, jak dymi to za dużo, jak dzwoni i dymi to trzeba zmienić smar.
W kwestii smaru miedziowego sytuacja jest dynamiczna, był świetny, potem zrobił się fuj. Natomiast biorąc sprawę na chłopski rozum, to praca zatrzasku, spustu, dźwigni naciągu wygląda tak, że sprawdzi się tam .... cokolwiek byle smarowało i utrzymało się na miejscu, można do tego dorabiać ideologię, twierdzić, że smar (....) zapewni niezapomniane wrażenia, ale to odrobinę zaklinanie rzeczywistości.