Smarol PTFE ( do łańcuchów ) w zastosowaniu do wiatrówek .

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2877
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Smarol PTFE ( do łańcuchów ) w zastosowaniu do wiatrówek .

Post autor: Filo »

Skąd się wzięło poszukiwanie nowego smaru . Dostałem w ręce fabrycznego IŻ-a38 , ze zleceniem przeglądu i smarowania , ale bez żadnych zmian w konstrukcji . Karabinek , przed rozbiórką , pracował jak przysłowiowy szwajcarski zegarek . Rozbiórka pokazała , że oryginalny smar jest nie tyle gęsty co lepki , a przepychanie tłoka w cylindrze wymagało użycia dość istotnej siły . Prowadnica ( stalowa , teleskopowa ) miała w sprężynie znaczący luz , prawie 0,5 mm . Umycie i smarowanie smarem molibdenowym do przegubów dało efekt grającej sprężyny . Wykonałem ciasną prowadnicę z ertalitu , ale właściciel nie zgodził się na zmianę stanu fabrycznego i trafiła ona niedawno do któregoś z kolegów . Logika wskazywała , że dobrą pracę systemu zapewniali Rosjanie dając lepki smar , spełniający rolę amortyzatora i niwelujący wszelkie drgania w systemie . Nie mogłem oddać Robertowi Sosze instrumentu muzykowego ;) i musiałem poszukać odpowiedniego smaru . Sprawdziłem kilka , w tym Smarol w aerozolu . Smarol PTFE , w sensie efektu tłumienia , okazał się najbardziej zbliżony do oryginału . Smarolu nie można " przedawkować " , bo nadmiar po prostu ścieka , a z cylindra i tłoka można go wylać . Ja składam wiatrówkę na drugi dzień , dając czas na dokładne odparowanie nośnika . Zdarzyło mi się jednak składać karabinek na cito , a potem od razu strzelać . W efekcie było tylko kilka niewielkich diesli , ale nie polecam , bo stopniowe zagęszczanie się smaru powoduje zmiany na tarczy . Smarol zmniejsza energię strzału o kilka procent , przez co nadaje do karabinków lekko przekraczających limit , takich jak Crosman Remington Summit , bo umożliwia sprowadzenie ich do limitu , bez ingerencji w konstrukcję . Rozrzut prędkości dla karabinków podlimitowych mieści się w granicach 2,5 m/s , co jest zupełnie przyzwoitym wynikiem .. Wpływu temperatur na lepkość smaru , o czym wspominał Przemek , oczywiście nie sprawdzałem , a ewentualny wpływ zapewne niwelowałem odruchowo kliknięciem wieżyczki . Zresztą nie mam ambicji rekomendowania Smarolu do wiatrówek wyczynowych , a tylko sugeruję zastąpienie nim smaru molibdenowego do przegubów samochodowych w sprzęcie rekreacyjnym .Dodam jeszcze dwie uwagi . Przed aplikacją należy tak długo wstrząsać puszką , aż próbka pokaże , że smar jest jednolicie bezbarwny i nie wydziela się biały teflon . Po złożeniu , stabilizacja energetyczna wiatrówki , ze względu na konieczność rozprowadzenia lepkiego smaru , następuje po kilkunastu , a nawet kilkudziesięciu strzałach .
__