Otwór wylotowy cylindra

Czyli co poprawiliśmy po fabryce

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
Apetizer
Posty: 484
Rejestracja: 2010-07-25, 21:01
Lokalizacja: Stare Babice

Otwór wylotowy cylindra

Post autor: Apetizer »

Przeglądając forum, natknąłem się na temat poświęcony renowacji Diany 35.
Jeden z kolegów zaproponował żeby przy okazji renowacji karabinka zmniejszyć średnicę
kanału dolotowego znajdującego się na ściance dolnej cylindra. W/g niego optymalne jest zmniejszenie owego kanału z 4 mm na 3 mm. Zastanawiam się jak taka zmiana wpływa na sprawność systemu? Wydaje mi się iż efektem będzie wcześniejsze wytworzenie poduszki powietrznej, a zatem efekt będzie podobny jak przy zastosowaniu zbyt lekkiego tłoka. Czyli tłok odbije się od tej poduszki zanim jeszcze śrut osiągnie swoją maksymalną prędkość , ze wszystkimi konsekwencjami dla sprężyny. Tak sobie gdybam.
Idąc tym torem zacząłem się zastanawiać jaki efekt dało by polerowanie tego kanału czy wręcz rozwiercenie go do 4,5mm. Czy efekt nie był by taki że podniosła się sprawnosć energetyczna karabinka? Przecież cześć pracy jaką wykonuje tłok służy do przepchnięcia jak największej ilosci powietrza w jednostce czasu przez ten kanał. czy powiększając ten kanał lub choć by polerując nie ułatwimy zadania tłokowi. A może wymiar tego otworu powinien być dostosowany do skoku tłoka i objętości cylindra?
Jeśli ktoś z was już eksperymentował na tym polu to proszę o podzielenie się wynikami czy refleksjami.
Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechna pogardę - Niccolo Machiavelli
Było lub jest:
Lider B1, Hatsan85,Hatsan90,Slavia634,Hw95,Diana34, Slavia630, BMK19,Slavia 630, Hw30mII
Awatar użytkownika
bastek_34_WALCZ
Posty: 455
Rejestracja: 2007-10-08, 19:01
Lokalizacja: Wałcz

Post autor: bastek_34_WALCZ »

Ja z kolei kiedyś zastanawiałem się co by było gdyby cały ten przelot ukształtować na kształt dyszy deLavala, to by mogło być ciekawe, przy takim kształcie szybkość gazu zdecydowanie przyspiesza, a w końcu powietrze to też gaz.
Osiąganie zwycięstwa w zwykły sposób nie stanowi szczytu osiągnięć. Sun Tzu
Awatar użytkownika
Starszy_Pan
Posty: 3996
Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście

Post autor: Starszy_Pan »

bastek_34_WALCZ pisze:(...) co by było gdyby cały ten przelot ukształtować na kształt dyszy deLavala
Na pewno wejście do kanału w kształcie paraboloidy obrotowej (lejka) poprawiłoby przelot. (vide lejki dolotowe do gaźników)
Sharp 1210+Barska 3-12x40AO; Iż61 CPR2*+CCCP; Iż 61 CPR1 + kolimator, Gamo Compact; Iż38
*/ CPR=CustomPabloRudnik
Awatar użytkownika
Apetizer
Posty: 484
Rejestracja: 2010-07-25, 21:01
Lokalizacja: Stare Babice

Post autor: Apetizer »

Ze względu na grubość ścianki dna cylindra nie da się tam wykonać dyszy deLavala. Oczywiście można by było pogrubić tę ściankę lecz kosztem objętości cylindra wiec energetycznie by się to nie kalkulowało. Temat średnicy kanału dolotowego zaintrygował mnie dość mocno więc zacząłem przeglądać zasoby internetu. Trafiłem na opinię iż w jednym z przypadków zmniejszenie średnicy otworu pomogło to pozbyć się "kopa" autor postu sugerował iż wcześniej tłok walił o dno cylindra.
Inny natomiast właściciel karabinka wykonał kilka doświadczeń w tym kierunku. Zmniejszył otwór do 2mm i po próbach okazało się ze jest "lipa" (niestety autor testu nie wyjaśnił na czym ta lipa miała by polegać), postanowił powiększyć otwór do 3 mm i podobno było już lepiej, zachęcony tymi doświadczeniami postanowił powiększyć otwór do 3,5 mm lecz uświadomił sobie iż właśnie taki wymiar miał ten otwór fabrycznie. Niestety wątek ten urwał się więc nie wiem czy testował otwory powyżej 3,5 mm. Co ciekawe z moich krótkich przeszukiwań zasobów sieci wynika iż większość wiatrówek niezależnie od energii dysponuje kanałem właśnie 3.5 mm.
Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechna pogardę - Niccolo Machiavelli
Było lub jest:
Lider B1, Hatsan85,Hatsan90,Slavia634,Hw95,Diana34, Slavia630, BMK19,Slavia 630, Hw30mII
Awatar użytkownika
bastek_34_WALCZ
Posty: 455
Rejestracja: 2007-10-08, 19:01
Lokalizacja: Wałcz

Post autor: bastek_34_WALCZ »

przypuszczam że tłok hamuje przy mniejszej średnicy i nic to nie poprawia a wręcz przeciwnie
Osiąganie zwycięstwa w zwykły sposób nie stanowi szczytu osiągnięć. Sun Tzu
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Panowie,

To niestety nie działa tak prosto. Trzeba o mechanice (mechanice płynów w szczególności i to nie tych z procentami) sporo wiedzieć, żeby dobrze zrozumieć.

Tutaj nie ma uniwersalnego rozmiaru otworu. Wszystko polega na pewnej delikatnej równowadze. Całość się liczy.

Co do zasady chodzi o osiągnięcie stanu:
- wysokiej sprawności całej wiatrówki
- bardzo małego kopa - czytaj wytworzenie odpowiedniej poduszki powietrznej ale jak najpóźniej, przy samym końcu ruchu tłoka - w zasadzie idealnie to wtedy kiedy tłok usiadłby na dnie cylindra i już ani drgnął. Zależy to nie tylko od otworu wylotowego, ale tez od śrutu, lufy, charakterystyki sprężyny, wagi i oporów ruchu tłoka, powtarzalności pracy mechanizmów i kilku innych czynników....

Istnieje do tego niezła teoria od strony nauki. Niestety jej próby zastosowania w praktyce raczej nie wchodzą w grę. Nie mam czasu pisać teraz o powodach.

Stąd wiatrówki które kupujemy nie są zoptymalizowane. Doświadczony majster taki jak dajmy na to Hiszpan czy Hogan potrafi "poczuć, usłyszeć, wywąchać" co tam w danym egzemplarzu poprawić żeby było jak najbliżej ideału.

Ja już od pół roku poprawiam i dopieszczam Dianę 35 i efekty są już całkiem niezłe chociaż jeszcze troszkę zostało do zrobienia. D35 to trudna do poprawy sztuka, nawet Hogan to przyznaje. :)

A'propos dyszy to nie wiem czy Koleszy słyszeli o równaniu Bernoulliego dla płynu i o tym, że dysza przyspiesza przepływ gazu, ale tylko na zwężeniu? Generalnie za dyszą (jeśli kanał ma taką samą średnicę jak przed dyszą) gaz wróci do poprzedniej prędkości, a nawet nieco tej prędkości straci na skutek różnorakich strat związanych z zaburzeniem jego ruchu.

Pozdro.
:-D
Awatar użytkownika
Jacentus
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1201
Rejestracja: 2013-06-16, 10:16
Lokalizacja: z Gór Sowich

Post autor: Jacentus »

Taka średnica widocznie Darku jest najbardziej optymalna. Cały tuning (poprawki po fabryce) polegają na zasadzie prób i błędów z zastosowaniem różnych materiałów i rozwiązań technicznych :P
Daystate MK3 FT-R
Awatar użytkownika
blucas
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 765
Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
Lokalizacja: Pcim / Myślenice

Post autor: blucas »

mildot pisze:Stąd wiatrówki które kupujemy nie są zoptymalizowane. Doświadczony majster taki jak dajmy na to Hiszpan czy Hogan potrafi "poczuć, usłyszeć, wywąchać" co tam w danym egzemplarzu poprawić żeby było jak najbliżej ideału.
Tak jak we wszystkich urządzeniach wypuszczanych seryjnie tak i w wiatrówkach na 99% jest zostawiony jakiś margines i jest możliwość poprawki. Jest tylko jeden mały problem. Do tych wszystkich parametrów o których pisze mildot, wkrada się za dużo zmiennych aby móc to zoptymalizować na 100%. Chodzi mi tu o: wymieniony już śrut(waga, pod kaliber,rodzaj materiału), zużycie sprężyny, zużycie uszczelek itd. itp. ... poza tym zmiany o 1 czy 05 mm są jak na moje oko nowicjusza zbyt radykalne i raczej będzie tu chodziło o polerowanie w skali 0,01-0,2mm aby idealnie wyważyć kopniaka i poduchę. Ale to tylko moje misie i moje gdybanie ;)
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Dokładnie jak pisze blucas. W produkcji seryjnej są pewne tolerancje i kompromisy. Ma być tanio szybko i sprawnie.
Optymalizować można sobie pojedynczą posiadaną sztukę. I raczej eksperymentalnie.
Nie ma, i nie będzie pełnego modelu fizycznego wiatrówki. Każdy model zakłada pewne uproszczenia. Koszt, czas i zasoby potrzebne na zrobienie takiego modelu są gigantyczne. Takie rzeczy to robi się dla silników odrzutowych i to też tylko częściowo. Nie robi się tego nawet dla silników samochodowych (nota bene dla odrzutowych jest dużo łatwiej...).
Do tego dochodzą parametry poza samą konstrukcją - czyli np. śrut, temperatura, zużycie...

Z eksperymentami lepiej uważać bo niektóre są nieodwracalne.

Warto zrobić sobie eksperyment. Strzelić z różnych śrutów z tego samego karabinka, w tych samych warunkach. Jeśli strzelający nie zobaczy różnicy pomiędzy cyklem strzału Exactem RS i Heavy to nie powinien w ogóle brać się za "tjuningi"... chyba, że ma tak kopiący karabinek, że i tak nie ma to większego znaczenia, ale wtedy to i tak wiadomo jaki jest zakres podstawowych czynności i co trzeba poprawić.
:-D
Awatar użytkownika
DZIKIslupsk
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1180
Rejestracja: 2010-05-11, 18:16
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: DZIKIslupsk »

Według mnie żeby znaleźć ten optymalny otwór trzeba by zrobić otworek o średnicy 1mm i szlifować go o te setne milimetrów, aż dojdzie się do właściwej wartości. Tylko było by to bardzo czasochłonne i czy gra warta była by świeczki?
Bo zaczyna się zabawa...
CZ 550 Ebony Edition + Swarovski Z4i 2,5-10x56
ZH 304 + Zeiss 2,5-10x52
Iż 12
Awatar użytkownika
Apetizer
Posty: 484
Rejestracja: 2010-07-25, 21:01
Lokalizacja: Stare Babice

Post autor: Apetizer »

mildot pisze: Z eksperymentami lepiej uważać bo niektóre są nieodwracalne
Nie zamierzam nic poprawiać po fabryce, temat "wpływ średnicy kanału na sprawność systemu" zainteresował mnie czysto teoretycznie.
Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechna pogardę - Niccolo Machiavelli
Było lub jest:
Lider B1, Hatsan85,Hatsan90,Slavia634,Hw95,Diana34, Slavia630, BMK19,Slavia 630, Hw30mII
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

No tak, tylko że optimum można będzie stwierdzić jak po dalszym szlifowaniu parametry zaczną się pogarszać, wtedy trzeba będzie równiutko nadlepić to co zeszlifowane. ;)
Awatar użytkownika
Apetizer
Posty: 484
Rejestracja: 2010-07-25, 21:01
Lokalizacja: Stare Babice

Post autor: Apetizer »

witeg pisze:No tak, tylko że optimum można będzie stwierdzić jak po dalszym szlifowaniu parametry zaczną się pogarszać, wtedy trzeba będzie równiutko nadlepić to co zeszlifowane. ;)
Tu się w pełni z tobą zgadzam. I dlatego założyłem ten temat by osoby które eksperymentowały w ten sposób podzieliły się swoimi doświadczeniami, tak pozytywnymi jak i negatywnymi.
Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechna pogardę - Niccolo Machiavelli
Było lub jest:
Lider B1, Hatsan85,Hatsan90,Slavia634,Hw95,Diana34, Slavia630, BMK19,Slavia 630, Hw30mII
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Kołacze mi się, że kiedyś na beżowym czytałem o eksperymentach z poszerzaniozwężaniem otworu wylotowego chyba w Dianie 35 i Iżu, nawet jakieś konstruktywne wnioski były... A może Tawerna... ? A nie... o Iżu tu było! :mrgreen: http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=129
W każdym razie były też "beżowe" czy "tawerniane" posty i prace z przed kilku lat, dziś na szybko ich nie znalazłem.
Ostatnio zmieniony 2013-07-17, 16:36 przez witeg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Fajny link.

Przy okazji lektury jeszcze taka uwaga mi się nasunęła: ważna jest nie tylko średnica ale także długość zwężenia.
Opór przepływu wzrośnie wraz ze zmniejszaniem średnicy lub wydłużeniem przewężenia.
:-D