Anschutz 2002 SuperAir, dwa pytania

Moderator: Hiszpan63

Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Anschutz 2002 SuperAir, dwa pytania

Post autor: Rlyeh »

Dwa pytania:
1) Czy dźwignia sprężania powietrza po sprężeniu powinna "latać luzem"?
2) Czy w miejscu gdzie dźwignia znajduje się najbliżej systemu jest drewno?

Drugie pytanie akurat związane z tym, że karabinek jest w laminacie, takim dość charakterystycznym:
[center]Obrazek[/center]
Zdjęcie (c) Krisbak na iwebie

Tu akurat nie widać tego miejsca, ponieważ system jest "lewy", niemniej jednak tak ta osada wygląda.
robfra
Posty: 124
Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
Lokalizacja: Bojary

Post autor: robfra »

Ad 1 - można wyregulować.
Nie wiem jak jest w 2002, ale może:
A - regulacja śrubą między dźwignią a systemem PCA (choć w 2001 była tam chyba sprężyna gazowa / amortyzator?
B - w 2001 dało się coś podregulować od końca systemu PCA (bliżej wylotu śrutu). Regulacja przylegania tłoka do dna cylindra.
Dawno to było i mogę się mylić.
Diana 75 i Daisy Powerline 717
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

To jeszcze pytanie nr 3:
Od czego pasowałby amortyzator dźwigni naciągu? Macie jakieś doświadczenie z zakładaniem nieoryginalnego? U hexera oryginał kosztuje 300zł.

Nie sądzę, żeby to był jakiś specjalny. Jest pewnie taki sam jak te do klap bagażnika w samochodach. Ale może się mylę?
:-D
robfra
Posty: 124
Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
Lokalizacja: Bojary

Post autor: robfra »

mildot pisze: Jest pewnie taki sam jak te do klap bagażnika w samochodach. Ale może się mylę?
To Ci podpowiedziałem, abyś wiedział jak to wygląda (sprężyna gazowa jako amortyzator).
Może być nietypowa bo krótka i cienka.
Czyli doszedł już ten Antek z eGun'a. Jak wrażenia?
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Czasu brak bo bym fotki wrzucił i wrażenia opisał. :)

Karabinek jest fantastyczny. Dokładnie tego szukałem. No może trochę za ciężki i za bardzo na lufę leci. Nad tym jednak da sie popracować: muszę odjąć trochę ciężarków, szczególnie ten duży zamontowany w osadzie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. W transporcie pękła osada. Od otworu spustu do korpusu systemu. Była już nadpęknięta ale transport ją dobił. Na szczęście po 10min + czas schnięcia kleju po peknięciu została mała ryska. :)

Przed:
Obrazek

Po klejeniu:
Obrazek
Obrazek

Drugi zonk to uszkodzony gwint mocowania osady z przodu. Tu też wystarczyło parę minut i jest już nowy, nieco większy. ;)

Osada ciemna jest w rzeczywistości bardzo ładna. Na fotkach była dużo mniej interesująca. Nie wiem czy to buk czy orzech bo się nie znam. Trochę za mało wyraźne słoje jak na orzech. Zrobiona na mat poza chwytem.

Obrazek

Tak jak mówiłeś po małych regulacjach leży jak robiony na miarę. Było w komplecie sporo wkładek więc mogłem poszaleć. :)

System działa bez zarzutu. Trzyma 176+-0,3m/s z tendencja do trzymania się środkowych wartości z tego przedziału.

W zestawie jest fajny przeziernik z regulacją źrenicy, filtrami (po co to?), nakładką na okular. Brak tylko filtra polaryzacyjnego. Muszki z regulacją średnicy wewnętrznej i zewnętrznej okręgu. Wszystko na podwyższeniu linii celowania. Dzięki temu jak się zdejmie całość to RV9 na niskim montażu ma okular w tym samym miejscu. :)

Obrazek
Obrazek

Wrażenia że strzelania fantastyczne. Będę się wreszcie musiał nauczyć strzelać. Nie mam już wymówki, że karabinek nie taki....

W komplecie były też trzy pudełka jakiegoś śrutu co go wcześniej na oczy nie widziałem. K&T Imperial Match. TAKIEGO

Rób, jak możesz to prześlij fotkę swojego amortyzatora. Sa na nim jakieś oznaczenia?
:-D
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Znalazłem źródło amortyzatora w Polsce. Koszt 214,4zł. Duuużo lepiej niż u hexera, ale nadal drogo.

Czy dobrze rozumiem, że jedyną rolą tego amorka jest zatrzymanie dźwigni w razie jej niekontolowanego puszczenia podczas naciągania?
:-D
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Dźwignia odbija nieco przy strzale, amortyzator trzyma to w kupie.
Napisałem Ci pma na iwebie a dopiero po tym przeczytałem ten temat.
robfra
Posty: 124
Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
Lokalizacja: Bojary

Post autor: robfra »

Odbija bo przy strzale spada ciśnienie napierające na tłok pompki.
Trzeba pokombinować i da się ustawić, że nie będzie odbijać.
Awatar użytkownika
Tytus
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 421
Rejestracja: 2010-11-20, 20:17
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post autor: Tytus »

Są jeszcze amortyzatory do mebli kuchennych, utrzymują drzwiczki podnoszone do góry, ale mogą być za duże.
A ja mam motylka, nie muszkę.
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

robfra pisze:Odbija bo przy strzale spada ciśnienie napierające na tłok pompki.
Trzeba pokombinować i da się ustawić, że nie będzie odbijać.
W moim nie odbija. W końcowym ruchu dźwigni (ostatnie 3-4cm) działa jakiś zatrzask i "zaklikuje" dźwignię w położeniu zamkniętym. Zatrzask jest dość mocny.
Amortyzator na pewno nie pełni tej roli bo nie jest do tego przystosowany. Więc Rob ma rację: trzeba coś poustawiać jak odbija. Jest jakiś mechanizm. Za krótko mam karabinek, żeby stwierdzić co i jak.

Parametry amortyzatora który jest zamontowany u mnie:
długość całkowita - 229,00 mm
Skok - 67,5 mm
końcówka tłok – gwint M5
końcówka cylinder – special
F1 – 45 N
Extension force – 45 N
Compression force – 80 N


Ze względu na specjalną końcówke, może to być oryginał. Pewności nie mam, ale pasuje idealnie.
:-D
robfra
Posty: 124
Rejestracja: 2011-06-26, 17:36
Lokalizacja: Bojary

Post autor: robfra »

mildot pisze: W moim nie odbija. W końcowym ruchu dźwigni (ostatnie 3-4cm) działa jakiś zatrzask i "zaklikuje" dźwignię w położeniu zamkniętym.
Dokładnie o to chodzi. Największa siła domykania nie jest na końcu tylko trochę przed domknięciem, dzięki temu dociska dźwignię do osady.
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Panowie, jakie części trzeba wymienić w A2001/2002 po kilku latach? Co się zużywa, a co nie?

Nie zaglądałem jeszcze do wnętrzności swojego. Czekam na ceny części i przesyłkę niektórych.

Za 30EUR udało mi się kupić przedni blok systemu + śruby mocujące (tam gdzie u mnie jest uszkodzony gwint) oraz dodatkowe dwa komplety podkładek do regulacji osady wraz z mocowaniami.
http://www.egun.de/market/item.php?id=4011281
http://www.egun.de/market/item.php?id=4011301
http://www.egun.de/market/item.php?id=4011310

Po zamontowaniu jedyną wadą tego egzemplarza będzie sklejone pęknięcie osady. Na to już nic nie poradzę. Na szczęście mało widoczne.

Co do pozostałych kawałków:
1. Chcę zamówić komplet uszczelek (o-ringi 10x1 oraz 29,5x1, do tego uszczelki portu ładowania i ta pomiędzy systemem a odsuwaną częścią) - na razie działa, ale lepiej mieć w pogotowiu.
2. Odboje odsuwanej części - u mnie są z takiej jakby gąbki i są całe schowane w otworach, więc na pewno nie działają. Jak jest u Was?
3. Uszczelka tłoka - nie mam pojęcia w jakim stanie może być obecna.
4. Tłok ma jeszcze pierścienie ślizgowe. Czy one się zużywają w sposób istotny?

Wiem, wiem, trzeba konkretny egzemplarz rozebrać i zobaczyć. Ale chodzi mi o Wasze doświadczenia w temacie. Dla mnie ten karabinek to nowość.

Na razie nie zamierzam rozbierać - bo dobrze działa to raz, a dwa pracuję nad starą Dianą 35 i mam duuuużo szlifowania pod nowa oksydę. Drewienko też trzeba będzie....
:-D
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Widok dla ludzi o mocnych nerwach, uprzedzam.
Jeżeli pierścienie ślizgowe w Twoim egzemplarzu trzymają formę, nie są pozadzierane ani dziurawe i w ogóle wyglądają nie najgorzej, chyba nie ma sensu wymieniać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

To mnie zaskakuje zawsze. Dlaczego uszczelki w A2001/2002 tak się przypalają? Tak się dzieje we wszystkich mocniejszych PCA, czy jest charakterystyczne dla tego modelu?

Ruch tłoka jest przecież dość powolny. Gdzie mu tam do prędkości w sprężynówkach. A w sprężynówkach przecież usczelki się nie palą (jak się nie zrobi diesla)?

I dlaczego palą się na jednym brzegu tylko? Gdzieś widziałem inną która miała dziury na wylot powypalane. Wyglądało jakby jakieś tlące się kawałki na nią spadły. To od nadmiaru oleju?

Przyznam, że zupełnie nie rozumiem co się tam dzieje... Gdyby mnie ktoś spytał powiedziąłbym, że uszczelka ma tam super komfort pracy i powina być wieczna (czyli dokąd nie rozejdzie się ze starości za 10-20lat).
:-D
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Tutaj fotka przypalonego tłoka o którym wspominałem:
http://www.airgunbbs.com/showthread.php?237610-Anschutz-2001-component-parts
:-D