Mam Turcara z ostatniej promocji miliariów gdzie dawali go z lunetą w fajnej cenie. Mój kumpel natomiast kupił też Turcara ale za ciut większe pieniążki 2 lata temu w militariach i bez lunety.
Różnica jest taka że jego jest z ciemnego drewna a mój z jasnego. Ale na tym nie koniec.
Jego spust chodzi lekko, płynnie u mnie tymczasem trzeba użyć siły i jest to niewygodne bo lufa lata przy naciskaniu spustu.
Kolejna sprawa to łamanie, u niego zero dźwięków a u mnie skrzypi jak stara drezyna.
Ponadto jego jest lżejsza i tego to już wogóle nie rozumiemy.
teraz pytanie - czy jak napsikam tam gdzie łamie się lufa i do spustu Balistolu to czy pomorze to coś czy to jest bardziej złożony problem?
Turcar - chodzi jak drezyna
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2011-04-07, 18:04
- Lokalizacja: Szczecin
Turcar - chodzi jak drezyna
Turcar 4.5 mm + Sutter 3-7x20WA
Crossman C11
Crossman C31
Crossman C11
Crossman C31
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 2010-02-06, 14:32
- Lokalizacja: Kraków
no cóż, te karabinki to taka trochę lepsza chińszczyzna, jemu się mogło trafić lepiej, Tobie trochę gorzej - normalka w takich karabinkach
Olej w spreju na zawias lufy to kiepski pomysł - nasmarować nie nasmaruje, za to jeśli resztka jakiegoś smaru tam jest to ją pewnie dość skutecznie wypłucze. Najlepiej rozebrać i nasmarować jakimś uczciwym smarem, miedziany ładnie smaruje i wszystko chodzi płynnie, ale potem w okolicach zawiasu pojawiają się te złotawe drobinki, trochę wkurzające
Ja teraz smaruję wszystko w karabinkach smarem od Alchemika - bardzo fajnie wszystko na nim pracuje, jest prawie przezroczysty, lekko żółtawy i świetnie się trzyma. W każdym razie różnych smarów możesz użyć, byle był to jakiś uczciwy smar, nie olej w spreju 
Poza tym - nasmarowanie zawiasu i uczciwe skręcenie powinno wyeliminować latanie lufy, ale co do tego skrzypienia to wypadałoby przeszlifować i wypolerować wycięcie w którym chodzi dźwignia napinacza w cylindrze, no i wypolerować tłok, to powinno dać płynniejsze naciąganie.
Spust tak samo - wypolerować elementy, nasmarować jakimś uczciwym smarem.

Olej w spreju na zawias lufy to kiepski pomysł - nasmarować nie nasmaruje, za to jeśli resztka jakiegoś smaru tam jest to ją pewnie dość skutecznie wypłucze. Najlepiej rozebrać i nasmarować jakimś uczciwym smarem, miedziany ładnie smaruje i wszystko chodzi płynnie, ale potem w okolicach zawiasu pojawiają się te złotawe drobinki, trochę wkurzające


Poza tym - nasmarowanie zawiasu i uczciwe skręcenie powinno wyeliminować latanie lufy, ale co do tego skrzypienia to wypadałoby przeszlifować i wypolerować wycięcie w którym chodzi dźwignia napinacza w cylindrze, no i wypolerować tłok, to powinno dać płynniejsze naciąganie.
Spust tak samo - wypolerować elementy, nasmarować jakimś uczciwym smarem.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2011-04-07, 18:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Ściepnik
- Posty: 3005
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
NieCoke pisze:a WD-40 się nada?

Poniżej link do tematu z konkretnymi poradami (smary, konserwacja):
http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... onserwacja
Uczę się strzelać od nowa

-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2011-04-07, 18:04
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Ściepnik
- Posty: 7973
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Nie ... zaklajstrujesz karabinekCoke pisze:a spray sylikonowy?


Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam
... często nie tam , gdzie celujemy

HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam


