![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Przy okazji małych zmian w ustawieniach postanowiłem się temu bliżej przyjrzeć.
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![Obrazek](http://images48.fotosik.pl/239/5f90e2d7330e332dm.jpg)
Jedyną "blokadą" jest kołek w obudowie spustu (zaznaczony strzałką). Ogranicza on ruch języka spustu w dół.
![Obrazek](http://images36.fotosik.pl/126/7c56013385f1817bm.jpg)
Wykombinowałem sobie, że wmontuję sprężynkę, pomiędzy język spustu a dźwigienkę blokującą zbijak. W ten sposób zablokuję możliwość swobodnego ruchu spustu do góry. Wygrzebałem jakąś sprężynkę i po małym cięcio-gięciu wyszło mi coś takiego:
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/239/47d1f5039be9f720m.jpg)
Wpasowała się idealnie na oring zabezpieczający dźwigienkę spustu.
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/235/d12ccd7e426918b0m.jpg)
Było by już prawie dobrze ale sprężynka za mocno w dół odpychała język spustu i język odjeżdżał za daleko. Aby ten ruch ograniczyć, trzeba pogrubić kołeczek ograniczający ruch w dół. Nie chciałem rozwiercać obudowy, żeby wbić grubszy kołek. Wybiłem go i na niego założyłem kawałek izolacji z przewodu 1.5 mm2 i umocowałem go w swoim miejscu.
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/238/53dd50c0d4ef7d32m.jpg)
Teraz po strzale, język odpychany sprężynką zjeżdża w dół i opiera się na kołku. Nic nie lata i spust jest nieruchomy
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
W następnej kolejności mam zamiar zając się skróceniem drogi naciągu zbijaka. A na koniec zostanie podfrezowanie bloku, tak żeby lufa weszła w niego głębiej i aby zgrały się otwory w lufie i bloku. Może wtedy powróci temat leżącego w szufladzie płaszcza od Wojtana.
![:?](./images/smilies/icon_question.gif)
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)