Chinka -=B-chyba-1=-, bo o niej mowa, nie znalazła tu jednak ni szacunku ni miłości.
Trafiła na dwóch szaleńców, którzy kilkoma prostymi narzędziami, zmusili ją by,odkryła przed nimi swoje bogate, orientalne wnętrze.
-----------------------------------
Kiedy stanęliśmy nad nią trzymając w naszych barbarzyńskich łapskach śrubokręty, kombinerki i młotek wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe zadanie. Chinki znane są ze sporego napięcia wstępnego, które potrafi zrobić dziurę w ścianie, czy wybić zęba.
Naszym celem było obnażyć jej wszystkie słabości, wszystkie wstydliwe niedoskonałości kryjące się pod tandetnie polakierowanym drewienkiem.
Sama rozbiórka nie przyniosła większych trudności, ten sam schemat co zawsze:
3 śrubki - łoże
kontra + śruba główna - lufa z napinaczem
spust + bolec - wszystkie bebechy
вот к. техника
rzut okiem na całość:
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/190/966dc3bb5761d2adm.jpg)
Nic szczególnego, obita kolba, tłok z centralnym zaczepem i skórzaną uszczelką, warto jednak przyjrzeć się paru elementom bliżej
wyraźna bruzda na uszczelce - to nie może działać!
![Obrazek](http://images29.fotosik.pl/182/edf6bc4f95910e93m.jpg)
tłok zwijany z blachy z iście chińską precyzją:
![Obrazek](http://images26.fotosik.pl/182/c88e85de07075ce9m.jpg)
prowadnica również (choć trzeba przyznać, że spasowana jest nieźle)
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/191/b9a17dd4f8babf4em.jpg)
"
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
-języka z wygiętej blachy
-zaczepu ze zgrzanych blaszek.
Konstrukcja tego "
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Do głowy przychodzą mi dwie przyczyny zrobienia z dwóch:
1. Jednoczęściowy "
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
2. Chiński konstruktor zwyczajnie wstydził się wypuścić jednoczęściowy "
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/191/b611d5db9f6a3593m.jpg)
Ktoś, kto śledzi życie forum, kojarzy pewnie dyskusje o zmniejszaniu otworu przelotowego. Otóż chińscy konstruktorzy wymyślili o wiele prostszy mechanizm wspomagania poduszki powietrznej podczas strzału. Zasada działania jest podobna do zmniejszenia otworu - dodatkowo wytwarza się próg zwiększający opory powietrza na wylocie.
Te świetne parametry uzyskano dzięki nowatorskiemu pomysłowi umieszczenia portu ładowania z boku względem wylotu cylindra - tak, że oba otwory tylko częściowo się pokrywają.
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/191/6401d9da00eccfc0m.jpg)
Nie widać tego na zdjęciu, ale uszczelka to ścięty kawałek plastiku, który nie spełnia swojej roli... bardzo nie spełnia!
Sprężyna pięknie choć krzywo splanowana:
![Obrazek](http://images23.fotosik.pl/182/4cdacfa59b952e90m.jpg)
jednak nic na tym zdjęciu nie widać, chodzi o to, że jak sprężyna z jednej strony dochodzi do końca to z drugiej jest ze 2mm przerwy.
No i na koniec piękne drewienko z artystycznymi zaciekami przy stopce:
![Obrazek](http://images28.fotosik.pl/183/cb8cbaba8485d366m.jpg)
Jednak wszystkim malkontentom chińscy konstruktorzy przekazali wyraźny sygnał w postaci wnętrza drewienka. Kiedy na to patrzę oczyma wyobraźni widzę dalekowschodniego inżyniera wskazującego mnie palcem i mówiącego: "ciesz się gnoju, że cała tak nie wygląda" - Cieszę się! Dziękuję!
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/181/d1a318713bf7cbd2m.jpg)
Czas zebrać wszystko do kupy, lub jak kto woli skręcić w całość.
Niestety prawa rządzące wszechświatem są nieubłagane. Krótkie, acz intensywne doświadczenie z wiatrówkami pozwoliło mi zdefiniować, ku chwale nauki, jedno z tych praw:
[shadow=cyan]-Raz rozkręcona wiatrówka zrobi wszystko, żeby nie być skręconą ponownie.-[/shadow]
stąd gubienie części, przewracanie się sprężynek w spuście i tysiące innych kłopotów.
W naszym przypadku walka toczyła się głównie z napięciem wstępnym, ale było coś jeszcze:
Boczne śruby łoza okazały się za długie i choć poprzedniemu właścicielowi wyraźnie to nie przeszkadzało, postanowiliśmy dodać podkładki - tak by drewienko dało się solidnie przykręcić, bez zostawiania takich śladów:
![Obrazek](http://images27.fotosik.pl/182/1973d7cb79d88330m.jpg)
Jeśli chodzi o samo strzelanie z -=B-chyba-1=- to:
Fatalnie się naciąga!
Ma szczerbinkę gorszą niż w Harrym, oczywiście z TG
Ma krzywą lufę - więc nawet gamo 4x20 nie pomoże.
Ma całkiem przyjemny cykl strzału i naprawdę małego kopa.
Ma !!!koszmarny!!! spust z którym niewiele da się zrobić.
Jest brzydka
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Trochę Diesluje. ale to też nasza wina
Gdybym miał 60zł to bym jej raczej nie kupił, ale gdybym miał duuuużo więcej to może bym nawet nabył taką do testowania przeróbek.
Na grilla raz na miesiąc z rodziną jest całkiem niezłym rozwiązaniem (może gdyby nie krzywa lufa), nie musimy się bać, że któryś z wujków, stryjków itd. rozwali nam sprzęt.