Strzelanie garażowe

[krzysztof]

Mając dziś warunki takie jak w opisie, a chęci postrzelać wielkie wymyśliłem ten porażający dystans.

Strzelałem z Iżyka 53M zarówno z otwartych jak i wykorzystując kolimator Norconia. Wypróbowałem również łucznika wz 1970.
dp opisania pozostało mi strzelanie z iżyka z otwartych.
Uzyłem śrutu HN Finale Match. Śrut ma płaski łepek i zostawia wyraźne dziurki w tarczy. To z pewnością jest jego plus. Seria 5 szt



Pozazdrościłem strzelania chłopakom na normalne dystanse, i upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu: postrzelałem i nie łaziłem po dworze w paskudną pogodę.

[forestkorsze]

jak złoże swoja to też postrzelam garażu,zobacze co wyjdzie.oczywiście z otwartych.

[premol]

Dla mnie strzelanie w garażu skończyło się przestrzeleniem drzwi ze sklejki na wylot
no niestety byłem tak napalony i myślałem że wytrzymają więc rzdzę nie stzrelać bez porządnego kulochwytu

[forestkorsze]

ja mam blaszaka ,i nawet nie jest zardzewiały więc niema takiej opcji żeby przebiło.

[jarn]

Jak będziesz trafiał w ten sam punkt, to prędzej czy później blaszaka także pokona.

[forestkorsze]

teraz to przesadziłeś .milimetrową blache z ołowianego śrutu na 7 metrach ,bardzo mało prawdopodobne.

[krzysztof]

Walnij z hatsana lub podobnej armaty to sie możesz mocno zdziiwić.

[forestkorsze]

całkiem możliwe,ale mam to co mam i wiem że nie przebije.

[jarn]

No fakt z chinki to raczej nie. Ja zrobiłem kulochwyt z obudowy po komputerze, czyli blacha nie należała do najcieńszych. A jednak została przedziurawiona w kilku miejscach.

[virus]

panowie gamo hunter 440 dziurawił rynny na zwykłym ołowiu (22J), a z 15m na baraccudzie pokonał blachę 1mm na drzwiach od garażu za jednym podejściem