zbisz41 pisze:
...
Właśnie podobno w mojej lunecie może- nie musi zdarza się błąd paralaksy.
Nigdy nie był to dla mnie determinujący czynnik wyboru lunety.
Bardziej interesował mnie dawany przez nią obraz i powtarzalne nastawy.
By pilnować powtarzalnego składania się montując lunetę, odsuwałem ją od oka na tyle,
by wokół obrazu pojawiała się czarna obwódka/winieta.
W zależności od modelu odcinała się ona bardzo wyraźnie od obrazu lub bywała rozmyta
Potem przed strzałem wystarczy tylko sprawdzić, czy czarna obwódka jest równo ułożona wokół obrazu
i można myśleć o naciśnięciu spustu.