Wybór między kilkoma wiatrówkami z niższej/średniej półki

[SlaweQ]

Nie chce mi się liczyć ile razy napisałeś "czytałem".
Gdybyś naprawdę czytał, znalazł byś odpowiedzi.
A pytanie o montaż całkowicie mnie przekonuje że g... czytałeś.
Moja rada zatem, czytaj ze zrozumieniem raz jeszcze co przez 4 strony Tobie napisano oraz inne posty w dziale wiatrówki.

A Twój post mnie przekonuje, że gówno wiesz na temat ogólnego szacunku wobec innego człowieka, gdy jesteś starszy lub bardziej doświadczony akurat w danej dziedzinie i piszesz głównie po to, aby podbudować brak wiary w swoje własne ego - moja rada - włącz mózg i zacznij myśleć, zanim coś napiszesz lub jeśli nie masz zamiaru realnie odpowiadać na pytania, to nie męcz swojej klawiatury i zajmij się czymś, co lubisz, zamiast tracić czas, żeby nic nie pomóc, tylko się wyżyć :-) Ja pytam o konkrety, a nie ogólniki, których tu jest pełno w różnych tematach. Tyle, że polskie fora wszędzie tak wyglądają - jakoś za granicą jest kulturalniej i ludzie bardziej odpowiadają lub dyskutują, niż przeskakiwać się w tym, kto jest lepszy - właśnie przez takie posty nie za bardzo miałem w ogóle ochotę tu zakładać konto, bo to forum pełne jest podobnego syfu.

Po pierwsze grzeczniej, bo za chwilę nie będziesz przez jakiś czas pisał wcale


Daniel ma rację, czytasz, ale ni w ząb nic nie rozumiesz.
Na pierwszej lub drugiej stronie napisałeś, że czytasz od pięciu dni.
Ja po swoją pierwszą wiatrówkę pojechałem po 1,5 miesiąca czytaniu różnych tematów.
Zdecydowałem się na poprawioną używkę, bo nowej z moją ówczesną wiedzą bym nie poprawił.
To był Hatsan w czarnym polimerze http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=926
Potem przynajmniej miałem się na czym uczyć i warto było.

Diany tylko według mnie te z przed 20-30 lat.
HW trzyma poziom, ale jakbym brał 97-ke nową to w laminacie.
http://www.akhobby.pl/index.php?a=opis&k=35&id=17
Wytrzymałość polimeru i odpowiednio jak drewno dociąża system.
HW 97 w polimerze jest za lekka i trzeba się pilnować przy strzelaniu by nie kosić na boki karabinka.

Co do montażu przy standardowej osadzie bez regulacji baki,
to dobierasz go do fizjonomi swojej twarzoczaszki, a dopiero do tego co wyjdzie pasujesz lunetę.
Jak dasz za niski montaż to nie będziesz widział światła lunety,
jak dasz za wysoki, to polik będzie Ci latał po bace i za każdym razem będziesz strzelał gdzie indziej.

SM Dampa jest montażem wysokim i to większości facjat w standardowej 97-ce za wysokim.
Sprawdzi się SM OP25C i podejdzie do większości lunet z obiektywem 40 mm AO.
DOC-a na upartego posadzisz na niskim dwuczęściowym.
Na jednoczęściowy niski nie wejdzie z powodu pogrubienia tubusu przy wieżach.

Rozwiązaniem problemu z montażem jest osada z regulowaną baką.
Firmowo ma ją HW98, albo zamawiasz sobie taką i przebierasz w montażach jak w ulęgałkach,
dopasowując ich wysokość do prędkości śrutu i trajektorii jaką masz zamiar uzyskać.

Długa droga przed Tobą. Powodzenia.

[JesperKyd]

A Twój post mnie przekonuje, że gówno wiesz ...

Nie jesteś tutaj pierwszym pyskatym pieniaczem co sam ma problemy z własnym przerośniętym ego.
Pokazałeś że pyskować już potrafisz.
Mi każesz włączyć mózg? Kiedy ty włączysz swój i zmusisz do wysiłku.
Pokaż że sam potrafisz znaleźć odpowiednie treści we wskazanych miejscach i przeczytać je ze zrozumieniem.

Jeśli nie odpowiada Tobie nasze forum, gdyż jest tu pełno syfu...
Wypier... więc. Nikt za Tobą płakać nie będzie.
Najwięcej produkuje tego syfu twoje zniewieściałe internetowo-smartfonowo-trolowato-hejterowe pokolenie w rurkach. Cholerne wielkie gęby za monitora.

[sphiratrioth666]

właśnie przez takie posty nie za bardzo miałem w ogóle ochotę tu zakładać konto, bo to forum pełne jest podobnego syfu.

Kolega oczekuje zainteresowania , analizy jego preferencji i potrzeb , a po zakupie odpowie , że nie o to mu chodziło i wpuściliśmy go w maliny . Wyraźnie kolega 666 przeliczył się z oczekiwaniami .

Po zakupie nie zamierzam ani nikogo oskarżać, gdyby mi coś nie podpasowało, ani faktycznie nie oczekiwałem w Polsce zainteresowania tematem, analizy preferencji i potrzeb, bo z doświadczenia wiem, że takie fora służą głównie samoafirmacji i podbudowywaniu swego pseudo-męskiego ego przez ludzi mocno w nich siedzących - zazwyczaj więc można spodziewać się nie tyle pomocy i zainteresowania, co 5 str. o niczym i prób zrobienia z pytającego kretyna. O zgrozo, ktoś pyta i liczy, że odpowiadający faktycznie zainteresują się tematem, odpowiedzą i wyjaśnią kulturalnie, z szacunkiem, zamiast gadać ogólniki, traktując pytającego jak kretyna? Naprawdę nie widzicie żadnej różnicy między całą jakością tego badziewnego forum oraz forów po angielsku/hiszpańsku/niemiecku? To jakiś żart, fakt, nie liczyłem, ale miałem nadzieję, cóż - czegoś się dowiedziałem przynajmniej więcej - głównie dzięki pomocy mironaTG. Co do JesperKyd i Slaweq - obaj jesteście nadętymi pseudo-facecikami, przedłużającymi sobie to i owo chamstwem oraz przekonaniem o własnej zajebistości poprzez pokazywanie , ale ok - jesteście w kryzysie wieku średniego, raczej Wy lubicie być mocni w gębie zza monitora, więc na zdrowie, bo jeszcze Wam ciśnienie skoczy za bardzo, skoro tego potrzebujecie dla podtrzymania swojej pseudo męskości, musicie walczyć o autorytet, zamiast po prostu go zdobyć przez szacunek - Wasza sprawa i Wasze nerwy. Tak - czy siak - zdrowia życzę, zarówno fizycznego, jak też poprawy psychicznego, bo się przyda na pewno, Wam i otoczeniu. A co do rurek, to nigdy nie nosiłem i też mnie wkurwiają, co do pisania - więcej nie zamierzam ani pisać, ani tu wchodzić, bo to wielki żart i chamstwo, samonakręcanie, autoafirmacja i badziew w porównaniu z jakimkolwiek forum po angielsku - cóż, polaczkowość facetów po 40-stce wychodzi wraz ze słomą z butów :-) Do widzenia.

[mc_iek]

Załóż własne forum, zaproś na nie fachwców i pilnuj merytoryczności. Będziesz miał tak, jak ci się wydaje, że jest na forach zagranicznych. Wiedz, jednak, że tam często bardzo rygorystycznie przestrzega się netykiety, a w regulaminach jest wyraźnie zaznaczone, że nie toleruje się zadawania pytań, które już były kiedyś zadane i otrzymały odpowiedź. Zjawiłeś się zaledwie wczoraj, zarządałeś recepty na szczęście i masz pretensje, że nikt ci jej nie podał na tacy. Podważyłeś solidność CEKAUSA, zarzuciłeś kilku osobom brak myślenia i dziwisz się, że ludzie się burzą. Ja dziwię się, że jeszcze nikt cię zbanował.

[green_thunder]

No cóż, Koledzy...to zwykły, statystyczny roszczeniowiec...
Naprawdę, w tym temacie każdy z Was ubliżyłby sobie, gdyby choć jedno słowo napisał...

[Hiszpan63]

Co do JesperKyd i Slaweq - obaj jesteście nadętymi pseudo-facecikami, przedłużającymi sobie to i owo chamstwem oraz przekonaniem o własnej zajebistości poprzez pokazywanie ,

... koniec pyszczenia ... skutecznie To uniemożliwię .

Do widzenia.

... oby nie

[zbisz41]

Nie no kilka postów w tym wątku bardzo ciekawych
Nawet na pozór z takiej pyskówki człek coś łyknie